Minęło sporo czasu, niestety jak to bywa nie zdążyłam się ogarnąć, a raczej myślałam o odchudzaniu ale po kilku dniach się poddałam. I takim właśnie sposobem pół roku a ja nadal jestem gruba, mam nadwagę ;/
Nie rozumiem zupełnie co się ze mną dzieje, kiedyś motywowałam się na każdym kroku, miałam silną wolę. Moją motywacją było słowo, tekst, zdjęcie, poszczególne osoby, zdarzenia. A teraz nic mi się po prostu nie chcę!
Lata mijają a ja nadal stoję w miejscu i rosnę wszerz. Obiecałam sobie, że na studiach wezmę się za siebie, brawo jestem prawię pod koniec i nic w sobie nie zmieniłam.
Stałam się leniwa, nie czytam książek, nie uczę się, nie ćwiczę tylko dom, praca i studia.
Niekiedy mam już taki przesyt, że biorę się w garść, ale to trwa kilka dni, niestety ;(
Dzisiaj zmusiłam się aby pojeździć na rowerku, tak na początek, może coś z tego będzie, oby w końcu!
MusingButterfly
20 września 2013, 10:33Trzymama kciuki !!Musisz byc z nami i wszystko sie ulozy !Bedziemy Cie wspierac !!:)
tolerancja2012
20 września 2013, 01:07Trzymam kciuki , walcz o swoje marzenia, bo jak nie teraz to kiedy ?
Cabrera
20 września 2013, 00:40Sama widzisz, że jednak masz jakąś motywację, teraz wystarczy tylko zacząć ! Wiadomo, że najtrudniejszy pierwszy krok, ale potem to już z górki :) Nieważne czy zaczynasz studia czy kończysz, ważne żeby zacząć od teraz, nie od jutra czy od następnego roku, tylko teraz :) nie poddawaj się, walcz, trzymam za Ciebie kciuki !! :)
tynja
19 września 2013, 23:34ja również wróciłam do dietki po dość długim okresie :) życze powodzenia
irmina666
19 września 2013, 23:24nie poddawaj sie! wiem ze latwo mowic a trudniej zrobic... sama dzis sie popłakałam ze nie chudne tak jakbym chciala... ale juz jest okej ;) jutro kolejny dzien i kolejne wyzwania ;)
Nadiaa..
19 września 2013, 23:10Na prawde zycze powodzenia i przede wszystkim wytrwalosci :) Pamietaj, ze tylko od Ciebie zalezy czy cos zmienisz :)