Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie równa walka z wagą///choroba...


Hej, długo nie pisałam. Co u mnie? Walka z kg po ciąży trwa nadal. Jak pisałam w ostatnim wpisie, zaczęłam ćwiczyć, i ćwiczyłam cały czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik i pół listopada. Waga obecnie pokazuje ok 75 kg. Ciało się zmieniło. Cm wróciły do cm z przed ciąży gdy ważyłam 72 kg więc jak widać waga to nie wszystko. Brzuch jedynie jest bardziej rozlany, no ale po ciąży to normalne zwłaszcza że dziecko duże się urodziło. Od połowy listopada nie ćwiczę bo byłam na wyjeździe i wróciłam chora i tak mnie męczy już ponad 2 tyg kaszel, teraz katar i gardło. Chciałabym wrócić do aktywności bo lepiej się czułam jak się ruszałam te 3 razy w tyg po 30-40 min. Do tego dieta mi nie idzie, tzn jem mało, ale widać nadal źle... Myślę nad wykupieniem diety na vitalii na 2 mc, bo w sumie chciałabym schudnąć jakieś 7-8 kg więc 2 mc by mi wystarczyły, ale teraz to trochę wywalenie kasy bo za nie całe 3 tyg święta, zjeżdża się rodzina i będą wspólne posiłki aż do nowego roku będą u nas. Więc mam postanowienie noworoczne już teraz że po nowym roku wykupuję dietę na 2 mc i raz na zawszę zejdę poniżej 75 kg!! 

Teraz chcę szybko wykurować się i zacząć ćwiczyć znowu. 

Chcemy starać się z mężem o drugiego dzieciaczka więc tym bardziej przydało by się schudnąć.

  • Charin

    Charin

    6 grudnia 2018, 21:28

    A moim zdaniem wykupienie diety to jest dobry pomysł, ponieważ otwiera głowę na przepisy, których wcześniej się nie znało i które są smaczne. Dodatkowo uczy, że nie trzeba być głodnym na diecie. Jest duża baza przepisów, przez co jadłospis jej różnorodny. Ja bym wykupiła dla samego pogłębienia wiedzy :)

  • Catherine45

    Catherine45

    6 grudnia 2018, 13:56

    Już i tak ładnie schudłaś, myślę, że wykupowanie diety nie ma sensu skoro świetnie radzisz sobie sama ;) Co prawda ja jeszcze nie urodziłam, ale podobnie jak Ty starania o drugie maleństwo chciałabym zacząć po powrocie do normalnej wagi. Zdrowiej szybciutko :*

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      6 grudnia 2018, 20:46

      radzę sobie jako tako, no ale zobaczymy, teraz chcę zmienić obiady na gotowane mięsko i warzywa, do świąt zobaczymy jak będzie szło. a zdrówko już lepiej, myślę że w sobotę już zrobię skalpel :)