Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 105. Walka trwa ale trochę przegrywam...


Hej. Nadal jestem.ale jakoś weny brak do pisania codziennie. Co u mnie ? Ostatnio trochę inaczej. 

Nadal

. Jem trzy posiłki 

. Nie podjadam 

. Zdarzają się słodycze.

od trzech dni nie jem w nocy. Sukces. 

od kilku dni nie ćwiczę. Nie mam czasu. Nie mam siły. Do tej pory ćwiczyłam w południe jak młodszy spal starszy oglądał bajki ja miałam czas dla siebie. Teraz nie mam tego czasu bo albo robię ogórki kiszone jak dzis. Albo sprzątam na nowym domu albo coś innego trzeba zrobić. Ehh :( szkoda mi tego czasu bo już widzę brak tych ćwiczeń na pośladkach... A wieczorem idę w pole albo znowu sprzątam i też nie mam kiedy zrobić treningu. 

zauwazylam że pije mniej wody. Przez to jestem ociężała i opuchnięta. Brzuch wzdęty. 

co do wagi to pokazuje 75.3 kg. Więc lekko więcej niż na pasku. Myślałam że będzie dużo więcej ale jakoś się udało. No nic. 

w najbliższym czasie wiem że nie będzie treningów. Mąż idzie na urlop od piątku i na pewno aktywności nie będzie :( ale może się mylę.

musze wrócić do moich białkowo tłuszczowych śniadan. Byłam po nich najbardziej pełna i nie w głowie mi było podjadanie. Ale i tak sukcesem jest dla mnie wyeliminowanie podjadania. Tego ciągłego ruszania buzia. Wreszcie czułam głód. A nie ciągle nasycenie. 

Porazka jest picie kawy z mlekiem znowu w ciągu dnia. Więc muszę to zmienić. I znowu przejść na czarną. 

no i pić więcej wody. Jakoś tego bardziej pilnować. Na dwór będę brać butelkę z wodą. Bo jak siedzę z dziećmi na dworze to potrafię 2-3 godz nie pić nic. A potem ciężko nadrobić... 

nie liczę nadal kalorii. Nie mam do tego głowy. Jem normalnie. 

co do przeprowadzki to chyba na 1 sierpnia na nd już się powinno udać. 🤩 Mój mąż oczywiście jak zwykle nie podziela mojego entuzjazmu ale ja już mam to gdzieś. Zamówiłam lampy karnisze dzieciom komodę. Po łóżko go zaciągnę w następnym tygodniu żeby zamówić i przeprowadzka! 

czytam Wasze pamiętniki. Nie zawsze pisze komentarz. Ale wspieram każda z was duchowo :) 

dzieciaki usypiają a ja lecę na dwie godziny w pole... Taki mój fitness 😂🤦



  • przymusowa

    przymusowa

    16 lipca 2021, 23:11

    Dziewczyno, jakie nie ćwiczysz? Dzieci i naturalna siłownia na świeżym powietrzu ciągle, Ty jesteś w ruchu jak mało kto, podziwiam za siłę :) Kawę piję tylko z mlekiem i kilka razy w ciągu dnia (bo też roślinną) dlaczego masz obiekcje?

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      18 lipca 2021, 17:48

      Dziękuję za słowa otuchy. A co do kawy z mlekiem gdzieś przeczytałam żeby robić przerwy w dostawie kalorii między posiłkami a moja kawa z mlekiem tych kalorii ma ok 30-40 zależy ile mleka wleje więc jakoś tak mi się wydaje że lepiej pić czarna ale co kto lubi ;)

  • PACZEK100

    PACZEK100

    14 lipca 2021, 13:05

    Glowa do góry, teraz takie upały ze człowiek opuchniety caly. Ale wody pilnuj;)

  • Nocka23

    Nocka23

    14 lipca 2021, 12:15

    Dopóki walxzysz jestes zwycięsca :) ja pije duzo a i tak mi woda sie zatrzymuje i palce robia sie na serdelki 😉 pozdrawiam

  • Marieke

    Marieke

    13 lipca 2021, 21:39

    Naprawdę super sobie radzisz. I wygląda na to, że i bez treningów masz dużo aktywności, więc nie ma co robić sobie wyrzutów.

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      13 lipca 2021, 22:28

      No jutro kosze trawę w południe 😂

  • Granatowaa

    Granatowaa

    13 lipca 2021, 20:46

    Przepraszam za glupie pytanie, ale co robisz w tym polu?

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      13 lipca 2021, 22:27

      Mamy posadzone młode sadzonki porzeczki i trzeba to gracowac bo chwasty szybko rosnąl...

  • annna1978

    annna1978

    13 lipca 2021, 19:47

    Skoro jesteś w ruchu to najważniejsze 😊

  • aska1277

    aska1277

    13 lipca 2021, 19:38

    Kochana prace w polu lub sprzątanie, to też świetne treningi. Także nie rób sobie wyrzutów ;)