Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Brak wczorajszego wpisu
23 lutego 2014
Kochane, żyje ale ledwo. Wczoraj strasznie sie strułam, cały wieczór i noc spedzilam na rzyganiu i zwijaniu sie z bólu. Dziś nie jest lepiej, nawet pić nie mogę :( jesteśmy w drodze powrotnej.
Jak będę sie lepiej czuła to nadrobie wpisy. Póki co cały czas czuje sie fatalnie. Nie dość, ze brzuch boli i cały czas mi niedobrze, to jeszcze wszystkie gnaty mnie bola, kark, ręce, plecy, nogi...ehhh...
ilona994
24 lutego 2014, 10:56wracaj do zdrówka... też tak kiedyś mialam.. potrawilam gorzką herbatą wymiotować...;/
Kasia877
24 lutego 2014, 08:43Może i Ciebie dopadł ten wstrętny wirus, dorośli podobno gorzej go przechodzą. Ja też jestem jeszcze słaba. Wracaj do zdrowia.
lavidaesbella
24 lutego 2014, 08:39Wracaj nam szybciutko do zdrowia ;*
Magdalena762013
23 lutego 2014, 22:53Ale Ci wspolczuje. I to po urlopie przyjemnym takie nieprzyjemności.
misiek19851985
23 lutego 2014, 22:30w mojej rodzinie też wszyscy chorują, panuje jakać jelitowka ;(((
Surce77
23 lutego 2014, 20:53Zdrowia!
fijka89
23 lutego 2014, 19:45Wracaj do zdrowia.! :)
grgr83
23 lutego 2014, 18:57Wracaj do zdrowia :)))
Rufna
23 lutego 2014, 17:01Życzę powrotu do zdrowia ;)
EjChodzTu
23 lutego 2014, 16:45biedactwo :* trzymaj sie kochana!
Monika3030
23 lutego 2014, 16:42Oj współczuję :( zdrówka
Mata_Hari
23 lutego 2014, 16:34Ojej. Zdrowia życzę, obyś szybko poczuła się lepiej :)