jadło:
śniadanie: 3 kromki z tatarem (to już koniec tatara:))
II śniadanie: kupa stresów i nerwów + kawałek domowej szarlotki + rogalik z czekoladą (233 kcal)
I obiad: jabłko + puszka z tuńczykiem + kromeczka chlebka
II obiad: 2 jajka + 3 kromki chleba + 2 pomarańcze
wczoraj wieczorem postanowiłam ugotować zupę na dzisiejszy obiad
pomidorowa, pyszna była
ale zachciało mi się dodać odrobinę ryżu (wszak węglowodany potrzebne w diecie sobie pomyślałam)
więc dup do zupy, niedużo bo chyba ze dwie łyżki ryżu
no to jeszcze chwilkę i będzie .....
chwila
druga chwila
jeszcze chwila...
jep ... spalona
no i nie było obiadu na dziś
mam choć nadzieję, ze garnek uda się odszorować ;)
szila1987
6 lutego 2014, 19:44OJ JA KIEDYŚ JAJKA PRZYPALIŁAM ALE NA OBRONĘ DODAM ŻE MIAŁAM 13 LAT I ZASNĘŁAM