Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23


oj

poszalałam wczoraj na parkiecie - tańce hulanki swawole
a dziś cała siebie bolę
w południe zaczyna się dzień
w głowie siedzi leń



jadłospis
bardzo późne śniadanie: 4 kromki chleba z mielonką i pomidorem
duuuużo wody z sokiem malinowym, kawa
II śniadanie: kawa i rogalik z czekoladą (233 kcal)
obiad: szynkowy kotlet grilowany, sałata, rukola i inne takie jak wczoraj + kasza gryczana
II obiad: jakaś zupa ale nie wiem jaka (pomidorowa może? może się uda nie spalić tym razem:)
kolacja: twarożek z rzodkiewką


miłej niedzieli

trzeba było wprowadzić poprawkę, jak widać zupa się nie zmieściła a niestety do "porannej" kawy siadł rogalik

teoretycznie jutro ważenie ale się boję ...

  • szila1987

    szila1987

    9 lutego 2014, 17:54

    OJ TEŻ BYM CHCIAŁA ABY W POŁUDNIE ZACZĄŁ SIĘ MI DZIEŃ

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    9 lutego 2014, 16:32

    jakie rymowanki:)

  • inesiaa

    inesiaa

    9 lutego 2014, 13:05

    Hihi podoba mi sie to : w poludnie .....:))) tez bym potancowala, ile kcal straconych a ile endorfinek uwolnionych:) super:)))

  • UnOpened

    UnOpened

    9 lutego 2014, 13:00

    Taniec na szczęście spala dużo kalorii! :) Też bym sobie poimprezowała. :) Wytrwałości! Pozdrawiam :)