Jestem na dobrej drodze :) Ostatnie kilka dni bez zadnych grzechów jedzeniowych :) Jedynym odstępstwem bylo 1 weekendowe piwo,ale dla mnie to i tak sukces ,bo czasem bylo wiecej :P Na obiad czesto mam rybke z piekarnika ,jest pyszna a do tego zdrowa,Dorsz :)Z przyprawami z koperkiem i odrobina masla i cytryny smakuje wybornie :)
Mialam kluczowe momenty kiedy moj osobisty diabełek mnie tak kusił ,ze az go slyszałam hehe,ale anioł zwycięzył ,Jestem dumna z siebie :)
Na rowerku jezdze troche ,duzo spaceruję .
abiozi
30 listopada 2016, 07:39Buziaki na nowy dzień;)
abiozi
28 listopada 2016, 12:52Rybka to samo zdrowie. Gratuluję siły;)
Ta-Zuza
27 listopada 2016, 20:55Też uwielbiam rybę z piekarnika, jednak moją ulubioną jest pstrąg.
aska1277
27 listopada 2016, 17:33Brawo dla Aniołka :) Oby Mój mnie chronił przed słodkim :)
zlotowlosaaa
27 listopada 2016, 18:27:) musi
Malrad
27 listopada 2016, 16:42Ze też się nie boisz na rowerze jeździć pomimo tych mgieł, które nawiedzają ostatnio nasze piękne miasto. Ja przyznaję, że kiedy robi się ciemno i ślisko chowam rower i teraz sobie z kijkami pomykam. A ryba z piekarnika jest super to prawda :)
zlotowlosaaa
27 listopada 2016, 18:26To rowerek stacjonarny :) w zyciu bym nie wsiadla w taka pogode na miasto :)
Akane_2010
27 listopada 2016, 15:18Dasz radę. Potrafisz poradzić sobie z pragnieniem słodyczy i słodkich przekąsek, ale za dużo tu piwa!! Ciągle tylko jedno tu jedno tam. Wiesz ile to pustych kcal? Zastanów się czy alkohol jest Ci potrzebny , czy nie lepiej z niego zrezygnować. Pozostawić tylko na specjalne okazje? Nie tłumacz sobie ,ze to już tylko jedno, to AŻ jedno ;) Powodzenia !
zlotowlosaaa
27 listopada 2016, 18:25ale to była specjalna okazja lspotkanie z kolezanka heh :P nie no wiem wiem .moja wina ,moja wina ...