Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 7


Chudnę ze stresu. Ale też dużo więcej piję, dużo bardziej zwracam uwagę na to, co kupuję i jem. Jestem w takim stałym trybie czuwania, ale nie dietetycznej obsesji, która wyznacza czas i kaloryczność posiłków. 
Muszę jeszcze wytrzymać dwa tygodnie, chociaż kompletnie brakuje mi sił. 
Wszystko mogłabym zawrzeć w jednym słowie: REMONT.
Kto przeżył, ten wie. Kto nie - bardzo bardzo bardzo mocno przemyślcie wybór ekipy. 

  • Julka19602

    Julka19602

    16 marca 2021, 19:04

    Jestem ciekawa czy remont zrobiony . Ja jak w Gdansku robilam remont u syna w mieszkaniu studiował tam to po 2 tygodniach wrzuciłam ekipę a bluzgi za nimi leciały jak z rękawa. Nie powiem że potem bałam się wyjść na ulice bo myślałam że mi przywala. To była masakra. Spokoju i milego dopieszczania po remoncie pomieszczeń. Pozdrawiam.

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    4 marca 2021, 09:12

    Oj tak rok temu dokładnie miałam remont,patrz dokładnie na ręce ekipie i zobacz na fakturze czy np gładź gipsowa która ma na fakturze jest ta ,która używali.U mnie facet próbował oszustwa

  • Marcelli

    Marcelli

    3 marca 2021, 20:18

    Czy aż tak źle ? może sięgnij po jakąś ziołową herbatę by się odprężyć albo pogadaj ze znajomymi . Czasem warto wylać swoje żale....trzymaj się

    • zolwik666

      zolwik666

      4 marca 2021, 10:27

      ojej dziękuję :* no jest dramat, musze wytrwać jeszcze 2 tyg i nie chcę ich więcej widzieć