Pamiętnik odchudzania użytkownika:
_Dora_

Miesiąc dietowania za mną... a na wadze niemal to samo co było, szczerze?? spodziewałam się większych efektów.

Niestety , ale mega mnie to zniechęciło.. tym razem będę sama komponowała sobie posiłki, ruch póki co niestety nadal odpada bo kolano nadal boli ale jakieś lekkie ćwiczenia na dywanie wprowadzę .

Sądziłam że po miesiącu... ze 4 kg mniej mnie będzie a tu dupa... nadal jestem grubaa :(

Postanowione : 1300/1400 kalorii myślę że przy mojej (póki co) bardzo niskiej aktywności fizycznej będzie w porządku. Żałuję że wcześniej nie zdecydowałam się na odchudzanie a dopiero gdy moja waga osiągnęła punkt krytyczny.. podejść do diety miałam wiele ale zazwyczaj kończyło się wielką porażką, ale tym razem chyba pierwszy raz w życiu czuję że mi się uda :) 

Kalorie zwiększone do 1200, póki co na wadze zastój zobaczymy w piątek na ważeniu :)

Dziś pierwszy dzień z dietą VItalii. 

Obawiam się troszkę tych 1000 kalorii które zostały mi zaproponowane , ale najwidoczniej tak być musi.

Takiej wagi jak teraz nie miałam nigdy w życiu.. więc najwyższa pora wziąć się za siebie.

jedzonko póki co całkiem ok , zobaczymy jakie będzie w kolejnych dniach.