Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
veni, vidi..


51 odwiedzin toxycznego pamiętnika... miło
ile z Was przeczytało chociaż jedno zdanie tych moich wypocin?..
..zdało by się jakieś słowo..chociaż jedno - veni, vidi.....

kiepsko mi idzie wtopienie się w Vitaliową społeczność...
martwi brak oswojenia z szata graficzną zarówno pamiętnika jak i forum...zdaje mi się tu być tak chaotycznie...gubię się...
czy tylko ja jedna?

  • Bragadino

    Bragadino

    21 listopada 2013, 20:25

    vidi. Witaj. Na początku jest ciężko ze wszystkim - nowościami, postanowieniami, wytrwałością. Potem jakoś leci. A co do osób - lepiej poznać i wspierać kilka przyjaznych niż 50 niezainteresowanych.