Przygotowując potrawy na niedzielę kupiłam między innymi karczek na mieso w sosie. Niestety przy obsmażania okazało się że mieso śmierdzi moczem i najprawdopodobniej jest z knura. Nie nadawało się do spożycia i nie jest to pierwszy raz. Kupiłam chyba takie już 3 krotnie nie wspominając o kupnie z ubojni półtuszy którą mimo poporcjowania zwróciłam. Nikt nie bierze odpowiedzialności za jakość mięsa. Nie mogłam oddać bo ten nieprzyjemny smród uwalnia się przy obróbce termicznej. Mieso obecnie kupuję w Dino i do tej pory było smaczne. Gdybym gotowała tylko dla siebie ograniczyłabym potrawy z mięsa. Kiedyś uzyskiwało się wspaniałe sosy przy duszeniu teraz trudno jest uzyskać dobry sos. Lubię gotowac ale takie zdarzenia podcinają skrzydła.