Polecam!

Nie zdawałam sobie sprawy,że dieta może być smaczna, ale i prosta w przygotowaniu. Odkryłam dużo nowych smaków, nauczyłam się zdrowszych nawyków i dużo lepiej sie czuję, a zazwyczaj kiedy chudłam czułam sie zmęczona i na nic nie miałam ochoty. Schudłam prawie 10 kg, czyli tyle ile chciałam. Co najważniejsze, nie chodziłam głodna. Warto skupić się przy odpowiadaniu na pytania w początkowej ankiecie bo dzięki temu dieta jest idealnie dobrana. Jeżeli nie macie na coś ochoty co jest w jadłospisie zawsze można to wymienić. Tak więc polecam!

naprawde smaczna

zaczynajac pod koniec stycznia z dieta smacznie dopasowana nie sadzilam, ze tak " bezbolesnie" bede trzacic zbedne kilogramy. narazie zrzucilam ich 10 i uwazam to za swoj sukces i przyczynek do dalszego odchudzania. zwlaszcza tak przyjemnego, bo bez uczucia glodu, z nowymi smakami i , wprawdzie powolnymi, ale systematycznymi , cotygodniowymi spadkami wagi. odchudzalam sie wiele razy, zawsze wracala z nawiazka, teraz dalam sobie czas i wiem, ze osiagne zamierzony cel. pomoze mi w tym Vitalia.

Dieta smacznie dopasowana

Od paru dni śledziłam co piszecie na temat tej diety i zdecydowałam się ją wczoraj zakupić!! Jestem pełna energii i nadziei że mi się tym razem uda... Pozdrawiam :)

Grzegorz

Super dieta schudłem jak na razie 10 kg :) Stosuję ją od końca lutego a na efekty nie liczyłem zbytnio. Szybki spadke wagi mile zaskakuje potem wszystko się wyrównuje i chudniemy zgodnie z planem.

Dla mnie idealna

Nie wytrwałam nigdy na żadnej diecie,wykupienie smacznie dopasowanej był ostatnią deską ratunku. Jestem na niej od miesiąca z hakiem,schudłam 9kg,nie jestem głodna, posiłki są proste do wykonania i naprawdę bardzo smaczne. Raz zwracałam się z zapytaniem do dietetyka,odpowiedź dostałam dość szybko i wyczerpującą. Jest to pierwsza dieta na której wiem że wytrwam

smaczna i dopasowana :)

Jestem na tej diecie już dwa miesiące. Efekty widoczne gołym okiem, straciłam na niej już 14 kg. Dodam, że nie za bardzo mam możliwość wykonywać różnorodne ćwiczenia, z racji tego, że w zeszłym roku przeszłam operację kręgosłupa. Tak więc mój sukces w pełni zawdzięczam diecie. Posiłki są urozmaicone, choć nie ma dnia ułożonego tak, żebym jakiegoś posiłku nie musiała wymieniać, z prostej przyczyny - zerkam do lodówki i wiem co mam a co nie. Ale w lodówce na stałe zagościły już kefir, jogurt naturalny, chudy ser i oczywiście owoce i warzywa, a w szafce różnego rodzaju kasze i ryż brązowy. Dania w większości nadają się dla całej rodzinki i tu wielki plus - nie muszę gotować tylko dla siebie. Najważniejsze dla mnie jest to, że nie musiałam zrezygnować z chleba, bo to byłby dla mnie cios. Po prostu zamieniłam chleb jasny na ciemny i nawet w przepisach w których jest chleb zwykły, albo bułki pszenne, ja zamieniam na razowy. Polecam tą dietę każdemu, kto chce schudnąć, ale bez stosowania drastycznych ograniczeń.