Przeważnie parzenie kawy nie należy do czynności bardzo skomplikowanych i długotrwałych, a jednak nawet to, jako ludzkość, postanowiliśmy skrajnie sobie ułatwić. Ekspres, kapsułka, klik i gotowe. Czy jednak zastanawialiście się kiedyś nad ekonomicznym i ekologicznym aspektem korzystania z ekspresów kapsułkowych?
Czytając ten artykuł, znajdziesz następujące odpowiedzi:
Kawa to jeden z najchętniej komentowanych tematów na naszym blogu, zachęcamy do zapoznania się z naszymi rozważaniami czy kawę można pić na diecie i do sentymentalnej podróży w artykule o kawie zbożowej.
Pierwszy ekspres kapsułkowy pojawił się w USA we wczesnych latach dziewięćdziesiątych. Miał być idealnym rozwiązaniem do biura - czystym, szybkim, wygodnym, prestiżowym. To sprawa dość trudna do oszacowania, ale przyjmuje się, że obecnie w Stanach nawet 1/3 wszystkich serwowanych kaw może być przygotowywana tą metodą. O ile za oceanem kawosze bardzo polubili ekspresy kapsułkowe, o tyle w Europie nie ma już tak łatwo - prym cały czas wiedzie tradycja, chociaż kilka lat temu można było zaobserwować rosnącą popularność kapsułek.
To jak z tym kosztem, bo wspomnieliśmy, że to zarówno tania, jak i droga zabawa? Sam ekspres kapsułkowy - zgrabny, designerski, cieszący oko - można dostać w cenie nawet kilkukrotnie czy ponad dziesięciokrotnie mniejszej niż ekspres tradycyjny. Przykład pierwszy z brzegu - ekspresy Krups i Tchibo znajdziemy za kwoty rzędu 100 złotych.
Wydatki zaczynają się dopiero przy jego eksploatacji. Koszt jednej kapsułki jest zależny od systemu, ale przeważnie waha się od 1 zł do nawet 3 zł za kawę. Próbując „napoić” w ten sposób nawet trzyosobową rodzinę, składającą się z dorosłych osób, które wypijają minimum dwie kawy dziennie…
Może kojarzycie popularne ostatnio systemy do podgrzewania tytoniu typu IQOS czy GLO - samo urządzenie podgrzewające jest stosunkowo tanie, a producenci zarabiają prawdziwe pieniądze na kupowanych "wkładach". Podobnie jak ekspres kapsułkowy i same kapsułki - to wydatki, na które może pozwolić sobie prawie każdy, ale długofalowo wydajemy dużo więcej pieniędzy niż pijąc klasycznie zaparzane kawy.
Ciekawe i zarazem przerażające informacje znajdziemy w tym artykule: https://smoglab.pl/czlowiek-ktory-wynalazl-kawe-w-kapsulkach-zaluje-nie-wiem-dlaczego-ludzie-to-kupuja/. W końcu miliardy zużytych, niepodlegających biodegradacji plastikowych opakowań, to kolejny, olbrzymi problem ekologiczny.
Dość rzec, że dołożyliśmy je do tryliona innych, które teraz suną leniwie po oceanie w wielkich, plastikowych plamach. Kapsułki do ekspresu były i są wygodne, ale z pewnością patent ten ma jeden, zasadniczy problem - z ekologią nie ma kompletnie nic wspólnego. Może to właśnie dlatego, poza chwilową popularnością, nie podbił serca odbiorców na rynku polskim - wbrew pozorom nasza świadomość ekologiczna cały czas rośnie, poza tym prawdziwi kawosze, poza ochroną środowiska, wybierają też bardziej wyrafinowane metody parzenia kawy.
Wszystko o czym wspomnieliśmy zostało zebrane w formie wizualizacji na poniższym filmiku (ekonomia + ekologia):
Do błędu oficjalnie przyznał się nawet sam twórca całego projektu, John Sylvan, który nie spodziewał się, że jego pomysł tak dobrze przyjmie się na rynku. Jak twierdzi, jego przypuszczenia co do zagospodarowania rynku dotyczyły tylko i wyłącznie garstki biur, gdzie taka wygoda była uzasadniona - na pewno nie zakładał, że kapsułki do ekspresu tak szybko rozprzestrzenią się na odbiorców prywatnych.
Skoro wiemy już, jaki jest rozmiar katastrofy ekologicznej, którą nam zafundowały jednorazowe opakowania, to teraz czas na sprawdzenie ich zawartości. Czy kapsułki z kawą są zdrowe?
W tym przypadku jest już zdecydowanie lepiej - większość niewielkich opakowań zawiera najczęściej po prostu samą kawę. Należy pamiętać o obecności furanu, który powstaje podczas próżniowego pakowania porcji kawy. W nadmiarze jest to potencjalnie szkodliwy środek chemiczny, jednak jest też dobra wiadomość - jest związkiem lotnym, dlatego po przygotowaniu kawy należy chwilę poczekać, by mógł ulec wyparowaniu, a im dłużej będziemy czekać tym mniej pozostanie go w naparze.
Czy kapsułki do expresu są szkodliwe? Wspomniany furan nie występuje też w kapsułkach do ekspresu w takich dawkach, które mogłyby w istotny sposób wpłynąć na organizm człowieka. Do przekroczenia dopuszczalnej normy nie wystarczy wypijanie 1-2 kaw z kapsułek do ekspresu, minimalnie należałoby ich spożywać kilkanaście.
Uważać należy za to na wszelkie wzmacniające smak dodatki, które mogą znaleźć się wraz z kawą wewnątrz kapsułki do ekspresu. Na baczności trzeba mieć się szczególnie przy wszelkich kawach smakowych lub 3 w 1 - te często mają dodatek cukru czy oleju palmowego. Szczególną uwagę trzeba zwracać na bardzo tanie zamienniki - mogą zaskoczyć nie tylko fatalnym składem, ale i kiepskim smakiem.
Na sam koniec zaznaczamy, że tak jak w przypadku klasyczne parzonych kaw, warto zwyczajnie zachować umiar. Czy zatem kawa z ekspresu jest zdrowa? Wypicie pięciu mocnych kaw w ciągu dnia to raczej kiepski pomysł dla naszego zdrowia fizycznego i psychicznego, dlaczego? Tu odsyłamy raz jeszcze do artykułu o kawie na diecie, o którym wspomnieliśmy na samym początku.
Czy w Waszym domu znalazło się miejsce na ekspres kapsułkowy? Czy kawa przygotowana w ten sposób faktycznie bardziej smakuje? Co sądzicie o ekologicznym aspekcie całej sprawy?
Komentarze
MissDixie
3 sierpnia 2021, 17:45
Szkoda tylko, ze kapsulki zaczynaja stanowic powazny problem zwiazany z ich utylizacja. https://finanse.wp.pl/kawa-w-kapsulkach-niebezpieczna-dla-srodowiska-organizacje-ekologiczne-apeluja-do-nestle-koncern-odpowiada-6111805322053761a
LeiaOrgana7
4 sierpnia 2021, 10:47
No ok, tylko artykul sprzed 4 lat. Tak jak napisalam, problemem sa glownie konsumenci, w artykule tez jest wspomniane, ze wiekszosc przetwarzalnych kapsulek laduje w koszu, bo ktory statystyczny Polak przejmowalby sie taka lewacka/ unioeuropejska bzdura jak recykling?
LeiaOrgana7
28 lipca 2021, 14:46
Mam ekspres kapsulkowy na dokladnie takie kapsulki jak na zdjeciach. O furanie nie mialam zielonego pojecia, ale malo mnie to stresuje. Owszem, ta kawa jest drozsza, ale i smaczniejsza od chocby kawy rozpuszczalnej, zwyklej parzyc mi sie nie chce. Latwiej kontroluje ilosc kawy w szklance, kupuje oryginalne kapsulki Nespresso, ktore pozniej oddaje do recyklingu w ich butiku. Istnieja tez kapsulki wielorazowe, ale problemem sa konsumenci, ktorzy chca miec ekspres, a nie stac ich na porzadne kapsulki, wiec kupuja plastikowe albo inne tanie, ktorych nikt do recyklingu nie przyjmie (Nespresso akceptuje tylko swoje).
Mirajanee
24 lipca 2021, 00:10
Pracując kiedyś w Polsce miałam okazję bardziej się przyjrzeć ekspresom kapsułkowym i nie widzę powodu, by od razu wszystkie demonizować. Przede wszystkim warto nakreślić, że porządny ekspres kapsułkowy to po prostu ekspres ciśnieniowy, który nie odbiega od standardów większych klasycznych modeli. Sama zakupiłam lata temu Nespresso - ciśnienie 19-bar, osobny spieniacz do mleka (ja akurat nie korzystam), spora gama różnych blendów kawy do wyboru i standardowe kapsułki aluminiowe, które można oddać do utylizacji w sklepie - dla mnie idealne urządzenie, które jest łatwe w transporcie, proste w utrzymywaniu czystości i przede wszystkim nie zajmuje dużo miejsca. Mieszkam w UK i bez problemu można kupić tutaj kapsułki biodegradowalne w prawie każdym sklepie. Jak na moje skromne potrzeby, gdzie kawę piję raz dziennie sprawdza mi się super :) Dodatkowy plus to przepiękny design, który bardzo trafił w mój gust :)
doraah
23 lipca 2021, 10:19
Kiedyś miałam ekspres kapsułkowy, kawa latte, bo tylko taka przechodzi mi przez gardło bardzo mi smakowała, ale była droga w zakupie, bo w opakowaniu było zaledwie 16 lub 18 kapsułek - na 8-9 kaw (oddzielnie kawa, oddzielnie mleko). Obecnie używam ekspresu ciśnieniowego i bardzo się z tego powodu cieszę. Po pierwsze mogę dostosować sobie ilość kawy, mleka, intensywność smaku, a drugi aspekt finansowy jeszcze bardziej za mną przemawia. Wydaje się pieniądze raz na początku na dobry ekspres, ale później jedynie dokupuje się kawę i mleko. Oczywiście nie można zapominać o eksploatacji, czyszczeniu i odkamienianiu, jednak smak dobrej kawy jak w kawiarni jest wart zachodu.
Tanaida
23 lipca 2021, 09:00
Mam ekspres ciśnieniowy i jakoś może głupio, ale wychodzę z założenia, że ta kapsułkowa kawa jest gorsza w smaku, jakaś taka bardziej wodnista - wolę mocną i czarną <3
Ulala2016
23 lipca 2021, 00:28
Mialam ale faktycznie nie podbil mojego serca, choc kawe uwielbiam, kocham i w ogole. Dla mnie tylko kawa ze swiezo zmielonych ziaren i najlepiej czarna😋
tara55
22 lipca 2021, 18:20
Nie posiadam ekspresu kapsułkowego i nie zamierzam go nabywać. Kawę rzadko piję a jeśli chcę ją wypić to wolę ją parzoną tradycyjnie.