Postęp zadań

  • DZIEŃ 26 Poniedziałek, 1 lutego
    WYTRZYMAŁAM BEZ SŁODKOŚCI

  • DZIEŃ 27 Wtorek, 2 lutego
    WYTRZYMAŁAM BEZ SŁODKOŚCI

  • DZIEŃ 28 Środa, 3 lutego
    WYTRZYMAŁAM BEZ SŁODKOŚCI

  • DZIEŃ 29 Czwartek, 4 lutego
    WYTRZYMAŁAM BEZ SŁODKOŚCI

  • DZIEŃ 30 Piątek, 5 lutego
    WYTRZYMAŁAM BEZ SŁODKOŚCI

Komentarze

  • Loorien

    Loorien

    14 stycznia 2016, 23:35

    Dwa tygodnie bez słodyczy! :D I nawet mnie do nich nie ciągnie. Moje koleżanki non stop wciągają coś słodkiego, a mnie to w ogóle nie rusza. Dzisiaj spojrzałam na swoje ukochane Prince Polo i pomyślałam, że smakowałby jak papka tony cukru z kakaem. Jestem z siebie mega dumna! :D

    • am1980

      am1980

      15 stycznia 2016, 07:26

      o dziwo mnie też w ogóle nie ciągnie do słodkiego, ale cieszy mnie to bardzo, mam zamiar wytrzymać jak najdłużej się da, nie tylko te 30 dni...Ty już dwa tygodnie, super...

    • Loorien

      Loorien

      15 stycznia 2016, 10:32

      Wytrzymasz! :) Ja mam postanowienie do końca marca, więc jeszcze trochę. ;p

    • kasiakorna

      kasiakorna

      15 stycznia 2016, 20:28

      Mam identycznie! Kompletnie nie interesują mnie słodycze .nawet gorzej jak widze kogoś jak je coś słodkiego to mi szkoda tej osoby,że to je hehe ;-)

    • Loorien

      Loorien

      16 stycznia 2016, 12:00

      Hahahaha Kasia, mam to samo! xD

  • amalea

    amalea

    14 stycznia 2016, 21:56

    Dołączam do was z opóźnieniem, ale lepiej późno, niż wcale! Jak wam idzie?

    • am1980

      am1980

      15 stycznia 2016, 07:24

      nigdy nie jest za późno na wprowadzenie dobrych nawyków, witaj w grupie...

  • Gabka1991

    Gabka1991

    14 stycznia 2016, 17:24

    Eeee, nawet spoko, wprawdzie czasem ciągnie mnie do słodkiego, raz już nawet otworzyłam barek i prawie wzięłam czekolade, ale w ostatnim momęcie się opamiętałam i powiedziałam sobie tak: "Marta, masz straszną ochotę na czekoladę, jest tak silna, że pewnie zaraz ją wyciągniesz i zjesz, ale pamiętaj, ze jak ja tylko zjesz, to twoje wyrzuty sumienia zepsują c=Ci humor i nic dobrego z tego nie będzie!" Podziałało!!

    • am1980

      am1980

      15 stycznia 2016, 07:23

      zuch dziewczyna, a mnie nawet o dziwo w ogóle nie ciągnie do słodkiego, bardzo się bałam porażki, bo wstyd ogromny, ale zero ciastek, ciast, cukierków, czekolad, batoników, ze słodyczy jadłam dżem i miód, tak 3maj

  • martam1982

    martam1982

    13 stycznia 2016, 08:55

    Dziewczyny od początku wyzwania mam na sumieniu dwa ciastka kardynałki, którymi poczęstowała mnie koleżanka w pracy. Przyniosła je specjalnie dla mnie bo wie że je uwielbiam więc przy całym teamie moich kolegów nie chciałam się wyłamywać bo były one specjalnie dla mnie ale i tak te kilka dni oceniam na wielki sukces bo w domu szafka batoników i ciasteczek jest przeze mnie nie otwierana. Od czasu do czasu sięgnę po coś dla moich synków, którzy ostatnio też chcą być jak Lewandowski więc zamiast tej szafki sięgają po pojemnik z owocami :-) brawo ja, brawo moje chłopaki

    • am1980

      am1980

      13 stycznia 2016, 10:46

      no kochana powiem Ci... szpoba dla chłopaków, cóż za rozsądne podejście, gratuluję

    • PaniSamosia

      PaniSamosia

      13 stycznia 2016, 12:06

      Pamiętam pierwszą zasade diety - każde śmieciowe jedzenie w domu bankowo zjesz - wcześniej czy później. Do pudła na śmieci z nim!!! :)

    • Loorien

      Loorien

      13 stycznia 2016, 16:14

      Gorzej, jak mieszkasz z kimś. Cudzych nie wyrzucisz. ;p

    • am1980

      am1980

      15 stycznia 2016, 10:51

      ale cudzych też nie ruszysz...

  • PaniSamosia

    PaniSamosia

    13 stycznia 2016, 08:48

    O raaaaaaaaaaany, prawie drugi tydzień bez słodkiego. Nie mam pojęcia jak ja to robie :D niestety nadal słodzę kawę, co prawda jest to pół łyżeczki ale chociaż ten jeden rytuał chce robić z wielką przyjemnością. Usprawiedliwiam się brakiem szoku dla organizmu, w końcu musi mieć jakieś cukry :) A wy jak tam? Mi od razu zleciało pare kg. Wystarczyło wyeliminować słodycze i skrobię.. trzeba się teraz trochę poruszać.

    • am1980

      am1980

      13 stycznia 2016, 10:44

      ja w sumie dopiero tydzień bez cukru, ale co ciekawe w ogóle nie mam ochoty na słodkie, a dodatkowo w sobotę dopadła mnie grypa jelitowa i od tej pory w ogóle nie mam apetytu, a na myśl o słodkim znowu robi mi się niedobrze, jem kaszkę dla dzieci

    • PaniSamosia

      PaniSamosia

      13 stycznia 2016, 12:04

      Jeśli chodzi o jelitówki to polecam kisiel.. Może być niesłodzony. Ewentualnie wersja dietowa - rozgotowane siemie lniane. Zalep sobie czymś żołądek, mi od dziecka pomagały kisiele. No i pij wodę. Długo Cię już trzyma?

    • am1980

      am1980

      13 stycznia 2016, 12:27

      od popołudnia w sobotę...umierała. dosłownie, mąż chciał dzwonić po pogotowie, biegunka i wymioty, niedziela w łóżku z gorączką i o mięcie, w poniedziałek zjadłam bułkę pszenną przez cały dzień, wczoraj już miało być dobrze, jadałam weke pszenną z dżemem, wiem to słodkie ale musiało być coś lekkostrawnego, ale w ogóle nie czuje głodu, po obiedzie znowu zaczęło robić mi się nie dobrze, dzisiaj też jadałam wekę z dżemem, ale cały czas mam nudności i brak apetytu, nie żebym narzekała, bo przynajmniej waga trochę spadła i liczę, że może jeszcze spadnie dzięki temu, tylko to okropne uczucie, dzięki za radę z tym kisielem, spróbuję, 3maj się ciepło

    • Loorien

      Loorien

      13 stycznia 2016, 16:17

      @Am1960 Jej, biedulo. Polecam tarkowane jabłko, jak dasz radę to z ryżem. U mnie w domu zawsze to wszystkim pomagało. Ewentualnie węgiel w tabletkach. I glukoza do wody, żeby się nie odwodnić. Ta waga, która spada to właśnie przede wszystkim woda. Trzymaj się tam! :*

    • Loorien

      Loorien

      13 stycznia 2016, 16:20

      @PaniSamosia Brawo Ty! :D Ja też już 13 dzień bez cukru i w ogóle trzymam dietę, a waga tak mi skacze, że dziennie mam różnicę 2kg na wadzę. Ale to chyba przez to, że zrobiłam przerwę w braniu pigułek hormonalnych, a mam z tym problem. Jutro idę do lekarza, mam nadzieję, że znów kg zaczną mi ładnie spadać. :)

  • kasiakasia71

    kasiakasia71

    12 stycznia 2016, 16:19

    A mnie coś kusi do słodkiego jak cholera.Jednak nie poddam się!!!

  • kasiakasia71

    kasiakasia71

    12 stycznia 2016, 12:55

    No dobra!!! A co macie w planach skosztować za 23 dni?Ja pozwolę sobie na małe co nieco.No chyba,że przeciągnę ten stan aż do Wielkanocy

    • am1980

      am1980

      12 stycznia 2016, 16:12

      a ja nic nie planuję, choć zawsze pozwalałam sobie na jednego pączka, ale ostatnio stwierdziłam, że nie ma mowy, nic dobrego z tego nie będzie, ale to moja decyzja, będę walczyć o osobisty rekord, a wiem że polegnę jak spróbuję... na razie mnie nie ciągnie, choćby teraz stoi przede mną miseczka michałków i to białych, moich ulubionych i nie czuję do nich nic, mam nawet tak, że na myśl o słodkim robi mi się nie dobrze, ale to może po tej grypie jelitowej jeszcze mnie trzyma

  • Jakajaaa

    Jakajaaa

    12 stycznia 2016, 12:15

    Ciastko maślane "piekłam z dzieckiem, musisz spróbować".

    • Jakajaaa

      Jakajaaa

      12 stycznia 2016, 12:17

      W sumie mnie nie ciągnie. Ze słodyczy to najbardziej lubię kabanosy, choć jestem wege od 3 lat. Podejmuję wyzwanie na cały miesiąc "jem tylko superfoods" :) No prawie, ale gotowane, sałaty, jogurty, płatki owsiane, itd. W domu nie jest źle. Najtrudniej w gościach i na mieście.

    • am1980

      am1980

      12 stycznia 2016, 16:14

      dlaczego ludzie tak lubią namawiać do jedzenia...słyszałam ostatnio, że to bardzo niegrzecznie, stawiasz jedzenie na stole i jak ktoś ma ochotę to się częstuje lub nie, a nie namawia się go...poczęstuj się, spróbuj, jeden kawałek ci nie zaszkodzi...a teraz wiem, że zaszkodzi...

    • Jakajaaa

      Jakajaaa

      12 stycznia 2016, 21:43

      Moze nie wiele poza tym maja do zaproponowania? Mysle sobie, ze to taki polski zwyczaj. Nawet sie nie zastanawiaja nad tym. Podobnie jak upijanie kogos. Z tym tez zawsze mialam problem. Nie pije alkoholi i jestem wegetarianka i jak mam isc do ludzi gdzie bedzie mieso i alkohol to juz szukam wymowki zeby nie musiec sie im tlumaczyc dlaczego ioczywiscie piwo to nie alkohol a jeden szaszlyk "sama robilam 3 godziny" mi nie zaszkodzi.

  • am1980

    am1980

    11 stycznia 2016, 19:30

    I jak się trzymacie laski???

  • kasiakasia71

    kasiakasia71

    11 stycznia 2016, 13:54

    Ja też już dzień 5 zaznaczyłam bo nawet nie mam apetytu

  • am1980

    am1980

    11 stycznia 2016, 09:17

    ja odznaczam dzień 5, bo od soboty mam jakąś cholerną jelitówkę, waga spada, apetytu brak, brzuch boli bardzo...

  • nesii

    nesii

    10 stycznia 2016, 19:07

    Dzisiaj musiałam kilka razy odmawiać pokusy, ale dałam radę. Idę na kolację! Oby tak dalej kobietki ♥

    • am1980

      am1980

      10 stycznia 2016, 21:07

      jesteś silna babeczka, tak 3maj, a nie pożałujesz, powodzenia

  • renikangoo

    renikangoo

    10 stycznia 2016, 10:18

    A ja odznaczę sobie już teraz dzień dzisiejszy, bo po pierwsze nie mam nic w domu do spałaszowania, a po drugie, nigdzie się już dzisiaj nie wybieram :-) dzień leniuchowania ma dzisiaj.

  • Pozytywna1990

    Pozytywna1990

    10 stycznia 2016, 08:41

    Upiecz i nie jedz ;) Jest też taka możliwość :)

    • Pozytywna1990

      Pozytywna1990

      11 stycznia 2016, 20:06

      Ja jutro mam gości więc będę musiała coś upiec :D Już sobie afirmuje by jednak nie próbować ;p

  • karton

    karton

    9 stycznia 2016, 21:48

    Mam jutro gości i wielką ochotę upiec jakieś ciasto. Czy jakieś super-ekologiczne i bezcukrowe (np. szarlotka z kaszą jaglaną, itp.) się liczą jako słodycze? :D

    • Loorien

      Loorien

      9 stycznia 2016, 22:09

      Według mnie się nie liczą jako słodycze :) Tak samo jak mała ilość miodu, ksylitolu czy innych nieprzetworzonych cukrów. Ważne, żeby było zdrowo. Chyba, że się mylę i nie przestrzegam zasad autorki. ;p

    • am1980

      am1980

      10 stycznia 2016, 11:08

      też uważam, że takie ciasto będzie ok, swoją drogą proszę o przepis, nie popadajmy w skrajności, bo później rzucimy się na słodycze jak oszalałe, a poza tym mózg potrzebuje cukru do funkcjonowania, nie twierdzę, ze od razu tego sztucznego, ale miód, owoce świeże i suszone są jak najbardziej na miejscu

  • potfforzasta

    potfforzasta

    9 stycznia 2016, 16:46

    Kolejny dzień bez słodyczy i jest super wczoraj sernik na zimno dla męża zrobiłam ale go nie dotknę obiecuję :D

  • am1980

    am1980

    9 stycznia 2016, 16:40

    znalazłam 50 powodów dla których nie warto jeść słodyczy: 1. Uszkadza układ odpornościowy. 2. Zaburza równowagę minerałów w organizmie. 3. Może powodować wzmożoną aktywność, zdenerwowanie, trudność koncentracji, u dzieci rozkapryszenie. 4. Podnosi stężenie trójglicerydów. 5. Obniża reakcję obronną na infekcje bakteryjne. 6. Może spowodować uszkodzenie nerek. 7. Zmniejsza stężenie dobrych lipoprotein HDL. 8. Prowadzi do niedoboru chromu. 9. Ułatwia wystąpienie raka piersi, jajników, jelit, prostaty i odbytu. 10. Zwiększa poziom glukozy i insuliny na czczo. 11. Powoduje niedobory miedzi. 12. Zaburza wchłanianie wapnia i magnezu. 13. Osłabia wzrok. 14. Podnosi poziom neurotransmitera - serotoniny. 15. Może powodować hipoglikemię - obniżone stężenie cukru we krwi. 16. Może powodować nadkwasotę. 17. Podnosi poziom adrenaliny u dzieci. 18. Pogłębia zaburzenia wchłaniania u osób z problemami jelitowymi. 19. Przyspiesza starzenie się organizmu. 20. Ułatwia wpadnięcie w alkoholizm. 21. Powoduje psucie się zębów. 22. Przyczynia się do otyłości. 23. Zwiększa ryzyko choroby Crohna - zapalenia jelit i owrzodzenia jelita grubego. 24. Pogłębia chorobę wrzodową. 25. Zaostrza objawy artretyzmu. 26. Zaostrza objawy astmy. 27. Może spowodować infekcję Candida albicans - drożdżycę. 28. Może spowodować powstanie kamieni żółciowych. 29. Może wywołać choroby serca. 30. Może wywołać zapalenie wyrostka robaczkowego. 31. Może zaostrzyć objawy SM - stwardnienia rozsianego. 32. Może spowodować hemoroidy. 33. Może spowodować pojawienie się żylaków. 34. Zwiększa odpowiedź na glukozę i insulinę u kobiet stosujących pigułki antykoncepcyjne. 35. Prowadzi do paradontozy. 36. Przyczynia się do osteoporozy. 37. Powoduje zakwaszenie śliny. 38. Zmniejsza wrażliwość insulinową. 39. Prowadzi do zmniejszenia tolerancji glukozy. 40. Może zmniejszyć poziom hormonu wzrostu. 41. Może podwyższyć cholesterol. 42. Może zwiększyć ciśnienie krwi. 43. Powoduje senność i zmniejszoną aktywność u dzieci. 44. Może wywoływać migreny. 45. Zaburza absorpcję białka. 46. Powoduje alergie pokarmowe. 47. Wywołuje cukrzycę. 48. Może spowodować zatrucie ciążowe. 49. Może wywołać egzemę u dzieci. 50. Może spowodować chorobę wieńcową. 51. Może uszkodzić strukturę DNA. 52. Może zmienić strukturę białka. 53. Może przyspieszyć starzenie się skóry zmieniając strukturę kolagenu. 54. Może spowodować zaćmę. 55. Może spowodować rozedmę płuc. 56. Może spowodować arteriosklerozę. 57. Może przyspieszyć podwyższenie lipoprotein LDL. 58. Może zwiększyć ilość wolnych rodników we krwi. 59. Obniża zdolność funkcjonowania enzymów.

    • patka15xd

      patka15xd

      9 stycznia 2016, 18:29

      jeszcze bardziej odechciało mi się słodkiego :) chyba sobie to wydrukuję i powieszę nad biurkiem, żeby czytać jak mnie kryzys dopadnie

    • karollcia_x

      karollcia_x

      10 stycznia 2016, 11:52

      dzieki! O to chodzilo!

  • am1980

    am1980

    9 stycznia 2016, 14:30

    dzisiaj 3 dzień, kryzysu brak, michałki stoją nietknięte

    • Loorien

      Loorien

      9 stycznia 2016, 22:02

      Brawo!!! :D

  • monka78

    monka78

    9 stycznia 2016, 10:04

    A ja jestem chora i mnie nie kusi wcale, bo brak apetytu całkowity, więc jest dobrze

    • am1980

      am1980

      9 stycznia 2016, 14:27

      super, że dołączyłaś...zdrówka życzę

    • am1980

      am1980

      10 stycznia 2016, 11:58

      mnie wczoraj jakaś cholerna jelitówka dopadła, ledwo żyję, nie dobrze mi jak patrzę na jedzenie, na razie tylko rumianek i kilka łyków kawy, o słodyczach nie ma mowy, wszystko mine boli

    • monka78

      monka78

      10 stycznia 2016, 17:47

      zdrowiej

  • am1980

    am1980

    8 stycznia 2016, 23:29

    dziewczyny jestem z was mega dumna, że tak świetnie dajecie sobie radę... drugi oficjalny dzień za nami...jeszcze 28, a może jak wytrwamy te 30 dni to nie będziemy miały ani ochoty ani potrzeby wracać do słodyczy ja bym bardzo chciała,nie mówię, że nigdy nie spróbuję, ale naprawdę bardzo bym chciała się odzwyczaić od cukru...do słodzenia nie używam, nigdy nie używałam, ale słodycze... zgubne bardzo dla mnie...walczymy dalej...