Pamiętnik odchudzania użytkownika:
paniania1956

kobieta, 67 lat, Hawana

166 cm, 111.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: nie ma postanowień, co będzie to będzie byle szusowac w dol

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 lutego 2016 , Komentarze (18)

Cześć wszystkim, jak mija dzień? Świeci słoneczko?  A humorek tez promienieje? U mnie prawie jak w marcu: rano była śnieżyca  a teraz słońce podkreśla żółty blask świeżo rozkwitlych zonkili... ze co? Nie wierzycie ze kwitną? Nie wiem jak wkleja się fotki do wpisu ale wiem jak w profil, i zaraz się zrobi;).Pragnę podkreślić ze to wczorajsze zonkile,  fotka zrobiona po drodze do Lidla bo w UK "lone tez som";))) To by było tyle jeśli chodzi o otoczenie a co się tyczy mojej szanownej postaci to ubyło mi 2 kilo. 2 od wagi paskowej bo po świętach było już 10.8;))). Ja jak ten baran, najpierw muszę cofnąć się do tyłu celem nabrania rozpedu a potem hop do przodu;). Nic to, ważne że schodze  po tych schodach. ....No to by było na tyle nie będę Was znudzac wirusami jakie przeżyłam i dolegliwościami jakie odczuwam, to, myślę,  każdy zna z autopsji. No to milej reszty dnia wszystkim życzę! !! 

PS: Chyba już umiem dodawać zdjęcie,  widac czy nie widać? 

23 grudnia 2015 , Komentarze (10)

blasku świec, migotania bombek na choince, zapachu piernika i tego najpiękniejszego z pieknych: ciepła rodzinnego i miłości bliźnich Wam wszystkim życzę. ..

16 grudnia 2015 , Komentarze (11)

Niby nic takiego, tylko jeden kilogram; dla mnie jednak bardzo wiele ponieważ świadczy to o mojej walce z otyloscia, że się nie poddaje;). Wiecie  co powiedział mi kilka dni temu mój trzyletni wnuczek? Na moje utyskiwania ze nie spadam na wadze odparl: "babciu, nie poddawaj się!  Walcz! "Bardzo mnie to poruszyło. Pomyslcie: takie małe dzieco potrafi tak powiedzieć a ja dojrzała a nawet przejrzala;))) nie potrafię tego realizować?  Postanowiłam ze POTRAFIĘ.To by było na tyle, miłej środy wszystkim:)

27 listopada 2015 , Komentarze (10)

No wlasnie; ponarzekam a co! Po pierwsze primo - zdrowie: otóż nie jest z nim najlepiej...mam wielki kamień w woreczku żółciowym... Mam  immunologiczne zapalenie tarczycy która mi zanika... mam jaskre ,  mam nadciśnienie, czasami wysokowe  wskutek czego jestem częstym gościem pogotowia...mam stluszczona wątrobę od otyłości, ponadto choler. bolą mnie stawy! Nie tylko kręgosłup kolana i biodra, bola mnie również ramiona łokcie i kciuki. Co jakiś czas pekaly mi naczynka w palcach tworząc wylewy podskórne, since.Wczoraj pękło mi większe wewnątrz dłoni tak bliżej kciuka tworząc siniec tak 3 na 5 cm i tym zaczynam się martwić. .. To by było na tyle;) Poza tym może nie uwierzycie, jestem nieustająca optymistka. Co do gubienia kg trzymam się wagi paskowej.Uważam ze to nie lada wyczyn, wszak 3 lata temu ważyłam 140 kg i kilogramy nie wróciły!  Mogę stwierdzić że pokonałam jojo! Ostatnio zamyslam zacząć od nowa gubienie  kg na serio ; zgubić jakaś część kg i znowu ze 2 latka sobie odpocząć, czyt. Utrwalic☺.Moja mama powiada:(człowiek mysli- Pan Bóg kresli) - a tfu na psa urok! Pozdrawiam czytajacych

15 października 2015 , Komentarze (9)

Górka dół,  krzesło stół. .. tak to wygląda.  Nie umiem schudnąć latem (to  z rodzaju wymowek);) Waga jak widać,  była wyższa. Nic dodać nic ująć,  w sam raz do wzięcia się za bary z samą sobą. Pozdrawiam wszytkich jesienne,  oczywiście ta kolorowa strona jesieni;)

7 lipca 2015 , Komentarze (9)

36 za mną, 36 przede mna; tak to wyglada;). Nie jest źle, prawda? Ktoś może powiedziec: ale to już było! - ja natomiast odpowiem: jakże pięknie jest moc przeżyć to jeszcze raz:) -oczywiście chodzi mi o wskaźnik wagowy z lipca 2013 roku.No i niekoniecznie te 36 przede mną, biorąc pod uwagę mój sędziwy wiek to nawet i 25 by starczylo;). W każdym razie od ostatniej pisemnej wizyty ubyło mi 2 kilo; i nadal nie jest źle, prawda?. ) . Pozdrawiam wszystkich czytających i... do uslyszenia;)))

17 czerwca 2015 , Komentarze (9)

Dawno mnie nie bylo, tzn bylam prawie codziennie, czytalam i ...uciekalam. Powod taki jak zwykle: nie mialam nic do powiedzenia wzgledem chudniecia;) Obecnie jak widac pasek spadl do 107 z 115 wiec moge dac glos. Jak wiadomo czytajacym, byl czas kiedy schudlam z 141 kg do ok 103:pieknie, udalo mi sie ale od tej pory przez 2 lata mecze sie z tym zakochanym jojem;) Ostatnio mam wrazenie ze wraz z mijajaca wiosna zakochalo sie toto w kims innym. Coz, waga spada a ja jestem naprawde zdesperowana.(dotad nie wiedzialam co to slowo tak naprawde znaczy). Nie moge miec wagi trzycyfrowej! Wiecie lubie piec gotowac i jesc;) ale z tym moge sie pobawic jak zobacze dwie cyferki na wadze. Planuje schudnac tak z 50 kg i wtedy poromansuje sobie z jojem;) to bedzie jakies 91 kg zywej wagi - alez bede wtedy szczupla! :)))) Pozatym mam motywacje: niedawno moja corka stwierdzila ze mam sznse na odzyskanie normalnej figury bo sadlo na brzuchu ladnie mi sie wchlania .Nie wiem jak Wy swoim dzieciom ale ja mojej corce wierze: jeszcze nigdy mnie nie oklamala jezeli  o moj szanowny wyglad chodzi:) Pozdrawiam wszystkich ktorzy rzuca na to okiem i zycze efektownych spadkow wagowych oczywiscie;)

10 marca 2015 , Komentarze (9)

Nie myslcie sobie ze mi to chudniecie tak latwo przychodzi! Dla przykladu opisze ostatnie dni: otoz mielismy weekend, skadinad piekny... byla wycieczka na przepiekny Peak District, wspinaczka w miare mozliwosci itp., bylo tez trzydniowe zalamanie diety, Dzien Kobiet, alkohol i trzy dni wieczornego jedzenia bez podzialu na zdrowe-niezdrowe bez liczenia kalorii. Efekt? - przerosl moje najsmielsze oczekiwania haha tyle ze...w druga strone! Przybylo mi... nikt chyba nie zgadnie ile zobaczylam dzis na wadze: 111.4 kg! a bylo juz 106.9! 4.5kg do przodu w trzy dni! nie do wiary! Poczulam wstret do mojej wagi:))) i znowu dobry tydzien (oby wystarczylo) pozbywania sie tego nadmiaru kilogramow, mam nadzieje ze w przewazajacej czesci jest to woda. Nie zmieniam paska bo nie warto, waga musi sie zmienic na korzysc no i mam wyzwanie od wagi paskowej, cos musi spasc;))) Milego dnia zycze wszystkim:)

6 marca 2015 , Komentarze (9)

Witam wszystkich marcowo:) Usmiech we wpisie ale lekki smutek w duszy... Dlaczego? - otoz nie chudne ani grama! Z tego powodu postanowilam utworzyc wyzwanie (moje pierwsze)pt. 5 kilo do Wielkanocy> Zapraszam serdecznie wszystkich zainteresowanych:) Powiem szczerze ze te kilogramy to troszke na wyrost ale moze zmobilizuja:)Wazne ze sie choc troszke schudnie.

2 marca 2015 , Komentarze (5)

Dobry wieczor,nastepny kilogram ubyl, jestem dobrej mysli:). W stycznu dolaczylam do wyzwania < 40 kg mniej do konca roku> wiem ze liczba za wielka ale... lubie rywalizacje:)) W tym roku chcialabym schudnac do 90, to i tak bedzie wiele a potem znowu pare miesiecy odpoczynku. Odpoczynku? co ja pisze! - zawzietej walki zeby kilogramy nie przybywaly! - to juz lepiej:) zreszta wszyscy odchudzajacy sie wiedza o co chodzi. Wiecie, 90 kilo to i tak szczyt moich marzen i co tu duzo pisac, olbrzymiej poprawy zdrowia. To tylko zwykla otylosc a nie olbrzymia zagrazajaca zyciu...

Dobrej nocy wszystkim:)