Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MirellaSara

kobieta, 32 lat,

168 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 września 2013 , Komentarze (3)



 ostatnio mam zle dni. tyle planow, i w jeden dzien wszystkie gina.
PMS, brzydka pogoda i ja w lozku prawie caly dzien. 

znowu wszystko od poczatku... te wszystkie plany ..

22 września 2013 , Komentarze (4)

 

dni dwa mnie lamie..
chyba mala grypa. ponad 37C. Glowa boli strasznie. Leze  lozku i czytam Vitke.
Do tego problemy zyciowe i PMS.

Cwiczen brak. Tyle ze sie nie obzeram. Pociesza mnie ten fakt;)

A Wy Kochane trzymajcie sie:*

18 września 2013 , Komentarze (3)



 a ja biegalam. 
bieglam, bieglam. zatrzymalam sie i znowu bieglam. Zrobilam kilka krokow, znowu bieglam. Wrocilam sopcona jak po 20 km rowera w plenerze. Czulam sie taka szczesliwa;)) 
Zrobilam abs na brzuch;) Maseczke antycelluitowa na udziska me ogromne ( cynamonu duuzo, krem johnson dla dzieci, krem antycelluitowy rozgrzewajacy) Pierwotnie chcialam z kawa, ale nie mialam, poniewaz z Mezem mym nie pijemy kawy..;) Dokaldniej to znalazlam jakas resztke ze slubu, ale byla w stanie oplakanym, cyzli wygladala jak piach;)

Dzisiaj cala jestem obolala. Boli mnie cialo i skora. Pewnie wczoraj ciutke sie przeziebilam. W ogole ostatnio u nas taka pogoda, ze z mieszkania nie chce sie wychodzic. Siapi, leje, wietrznie, chlodno... I tak ponuro:( Ja zaczynam tesknic za latem, badz ponaglam zime. Nie lubie jesieni .

Dzisiejsze menu:
1) jajecznica z 2 jaj i szynki domowej. 2 ogorki swieze, 2 lyzki salatki z kalafiorem, warzywami. 
2) 5 herbatnikow. Herbata.
3) szklanka budyniu z jogurtem ( i zelatyna - zmiksowane ) oslodzone miodem + maliny i 2 cm galaretki. 
4) 
5) 

Zbliza mi sie @, wiec i ochota na cos slodkiego ciogla jest. Byloby ok gdyby nie te herbatniki. ;/ Alez nie bylabym soba przeciez... 

15 września 2013 , Komentarze (13)



 wydawalo mi sie ( nie tylko mi )... ze schudlam. Ale NI|E .. bo mierze taki żakiecik, i co? Nic, wielka LIPA. Bo ledwo sie zapiąl na mym zacnym, ponoc schudnietym brzuchu. Jestem przed @, ale i tak nie wierze ze to przez to... 
Zarlam ( jadlam zdrowo ) .. domowe slatki bez majonezu ( wyjatek ta z tunczykiem ), duzo warzyw, owoce. Czasami cos slodkiego, lecz w malej ilosci.
Tak, tak jeszcze niedawno mialam gorsze menu, ale nie przekraczalo to granicy.. 
Jednak wiem co mnie gubilo... stol szwedzki co dwa tygodnie. ( i myls - jak raz zjem to nic sie nie stanie ) I cotygodniowe  dwudniowe nic nierobienie u Tesciowej, biale pieczywo itd ... Jestem do niczego!!!!!!!!!!! :/ Czuje sie podlamana, a raczej zalamana ;/ czuje sie zupelnie nezwartosciowo. Przeciez sie staralam :( Placze dzisiaj caly wieczor. A dokladniej tylko 1h?> albo az?:( Zagubilam sie.. ;/ 



Kobieta piekna, z nadwaga. Ma odwage ubrac sie seksownie, ladnie uczesac. Ja moja odwage trace wraz z kilogramami ktore zechcialy zostac, badz nawet sie umnozyc. 


14 września 2013 , Komentarze (2)


 Bylam zmeczona, ale pocwiczylam. 
abs na brzuch, melb na posladki. 20 przysiadow, 20 damskich pompek. 

Dzisiaj aktywnosc f nie wieksza, poniewaz tylko abs na brzuch i 80 sec plank. Na rower mam nadzieje ze pojde... ( taka pogoda za oknem straszna - pochmurno, jesiennie, deszczowo ) Mam takze zamiar wieczorkiem pocwiczyc z hantelkami, przysiady, pompki, i cos jeszcze';))) Tyle planow..;) Gorzej z wykonaniem;) Ale nie ma co sie poddawac:)

Menu z dzisiaj:
1) salatka z tunczyka, kromka razowca z serem zoltym, gryz od meza buleczki:) Herbata. 
cos jeszcze bedzie napewno:)

13 września 2013 , Komentarze (9)


menu z dzisiaj:
1) 2 kromki razowca z awokado, makrela, i plastrem sera zoltego.
    Herbata. Cappucino + 2x2cm wafla.
2) Banan, twarog na slodko ( 30g)
3) Zupa wielowarzywna zabielana jogurtem, ryz z potrwka z kurczaka.


 Powiedzcie, duzo dzisaj zjadlam.. ?
Co moglabym podreperowac?
Na diecie jestem kilka lat, ale zawsze byly to glodowki, 
co za tym idzie jojo ( 2 x, jak nie 3 ;/ ) 
a jednak chce zachowac zdrowy styl zycia..

 :)


Dzisiaj mialam dzien pichcenia, 
wiec 100 kcal 
wpadlo przy próbowaniu salatki z tunczykiem oraz zupy krem z cukinii.


( salatke robilam z przepisu mojej mamy:) :

 ryz parabolis
 puszka tunczyka w sosie wlasnym
 pol puszki kukurydzy
 pol cebulki drobno posiekanej
 3 jaja na twardo drobno posiekane

 sos - 
2 lyzki majonezu + 200 g jogurtu naturalnego + 3 lyzki sosu ziolowego. Pieprz, sól.



A zupę z cukinii zrobiłam na bazie internetowego przepisu ktory zmodyfikowałam:)

Dzisiaj mialam troszke zalatany dzien... tak zalatany, ze nie zdążyłam poćwiczyc .. :/

Trzeba podreperowac ten aspekt. 

10 września 2013 , Komentarze (4)



 czyli godzine temu zjadlam za pozna kolacje.
jajko, 2 kromki razowca z wiejskim i mizzeria. 1/3 parowki - ala kabanos.



10 września 2013 , Komentarze (4)



 poczytalam moje wczesniejsze wpisy do pamietnika...

i stwierdzam, iz mam problemy z odzywianiem.

bylam chuda - bylo zle, ja zem gruba.
jestem gruba - jest zle, ja zem gruba x2. 


Tym "wesolym" akcentem chcialam powiedziec,
 ze dzisiaj wykonalam tylko absy na brzuch.
 Z roweru w plenerze nie wyszlo,
 bom ja u Rodzicow Meza.


Menu:
1) 3 kanapki z pasta 
( makrela, cebula, ogorki kiszone, i majonez (!) ) z 2 plasterkami sera zoltego. 
2) Zupa z makaronami
 + 2 parowki z mizzeria i ketchupem, oraz kromka chleba.
3) Kilka sucharkow.

Wiec - warzyw malo, wegli duzo.


Jestem super. 

Tak bez ironii, to czekam na Meza, az skonczy naprawiac samochod, i do domu jedziemy .. 


9 września 2013 , Komentarze (9)



 ze od naaajgorszego okresu dzieli mnie jakas przepasc..
 czyli jest lepiej;) 
I spodnie ktore trzymaly sie na biodrach zalazly na posladki ( prawie cale!)
 - 
( i zeby tylko tyle schudnac przez kilka mscy ? ) 
jednak mimo wszystko jest to dla mnie wyczynem ..;)



Dzisiaj 9h w samochodzie. 
Opuchlam tak, ze ledwo co wlozylam nogi w buty :/ 
A siedziec na kolanach w ogole nie moglam, bo nogi mi pekaly;( 
Jednak jest juz lepiej;)



Menu:
1) i 2) i 3) ciagle kanapki z avokado i salami, serem.
4) cynamonki z mlekiem. arbuz.

Mleko bananowe i 2 l plynow. 


Czyli menu sie nie popisalam.


Jednak jutro jest nowy dzien, wiec i nowe szanse;) 
Aby bylo lepiej:)



:)

7 września 2013 , Komentarze (10)

 

 a dokladniej rozstep.

dzisiaj zauwazylam go na???

Kto zgadnie?


NA LYDCE ! :////


jak to mozliwe, to ja nie wiem... 

przeciez ponoc schudlam ;/

a tutaj rozstep  na lydce.

Mi smutno.. bardzo.

Menu: ( beznadziejne, zaznaczam)

1) jesc mi sie nie chcialo.
2) duuzy lod czekoladowy ( ok. 150g)
3) jajecznica z drobiowa rolada i salatka z marchwi, pora i jogurtu .
4) 2 kanapki z miesem i serem, kawaleczek wafla ( 2x2), i takie 2 sucharki .

mam wrazenie ze nie umiem chudnac. Ten rozstep mnie podlamal.. 

Dzisiaj bylam na targu.. I byl oddzial ze zwierzetami:) Chce kotka.. Maz juz chcial mi kupowac persa.. Ja jednak sklaniam sie do brytyjskiego.. Tylko nie wiem czy chlopczyka, czy dziewczyke.. Co poradzicie?:) Jezeli mialyscie stycznosc z persami badz brytyjskimi to napiszcie jakie sa Wasze wrazenia? :* 

Bede miala chociaz kotka.. ehh.. Nie mam kolezanki, przyjaciolki.. Nikogo. Bede miala wiec kotka ( ;/)

Straszne to uczucie nie miec nikogo.. Niby Maz jest.. Jednak to uczucie towarzyszace zostawieniu wszystkich w Pl, samotnosc jest straszne..