Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MirellaSara

kobieta, 32 lat,

168 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 września 2013 , Komentarze (8)


az dzisiaj zjadlam za pozno kolacje..

spora papryke nadziewana miesem i ryzem.

zezarlam tyle wegli;/ ( bylam glooodna po rowerze w plenerze, ale to mnie nie tlumaczy! )

Do tego zapozno wstaje..

Poradzcie, jak mam wczesniej wstawac?

( ja nie pracuje, dzieci niema, kolezanek tez ..  W centrum handlowym bywam codziennie, alez ilez mozna patrzec na to samo? ;/ Nie mam motywacji wstawac o 8 czy 9. A zwlekam sie o 10, 11. ;/ Dzisiaj o 12:((( Dlatego tak pozno kolacja ;/)   przez to tesknie za Polska baaaaaardzo ;/ 

Dzisiejsze menu:

1) 2 male kanapki z razowcem, awokado i serem zoltym. 
2) Zupa wielowarzywna z kromka ciemnego chleba. + kostka milki do herbaty ( nie poslodzilam na rzecz kostki czekolady)
3) i moja pooozna kolacja - papryka faszerowana. Tak naprawde papryka faszerowana + troszke tego farszu ( jakies 2 duze lyzki) ;//// + lyzka mojej muffinki z poprzedniego wpisu. 

Jaka ja zem niemadra  ;/ 

Do tego czuje sie jakbym przytyla. A to wszystko dlatego ze chorowalam kilka dni, i prawie nosa z lozka nie wychylalam .. 
 
Tyle ze zdrowo jadlam.. Staralam sie. anyway .



5 września 2013 , Komentarze (8)


 dzisiaj robilam muffinki / placek marchwiowo - bananowy:)
na 7 muffinek i placek zuzylam:

1) marchew - 25 kcal
2) dwa banany - 250 kcal
3) szklanke otreb -480 kcal ( chyba?:).)
4) cztery jajka - 260 kcal
5) 2 lyzki miodu rozpuszczonego z 50 ml mleka - 200 kcal.
6) proszek do pieczenia i lyzeczka cukru waniliowego - 16 kcal.
7) 2 lyzki kakao -50 kcal.
razem: 1281 kcal ..
 

ohoo...:) a ja myslalam ze mniej ..:))
jednak pyszne ..:)

zjadlam z malinami i sosem malinowym ..:)
 
postaram sie wstawic foto jutro mojej pysznosci:) jakam ja ze skromna:)

4 września 2013 , Komentarze (6)



 dzisiejsze menu:

1) 5 medalionow z twarogu koziego + kanapka z awokado i salami. + 2 kostki czekolady.
2) twarog na slodko 40g.
3) leczo z cukini, papryka, porem, kukurydza i kilkoma plasterkami salami, pol lyzeczki miodu i sezamu. + 2 kromeczki ciemnego chleba z awokado i pasta jajeczna.
4) 10 migdalow.


 jak myslicie, duzo? za duzo?

1 września 2013 , Komentarze (8)



 plecow oczywiscie..  jest duzy. Bardzo boli mnie kregoaslup, po prostu siedziec normalnie nie dam rady. A wykonywac jakiekolwiek ruchy... ciezko z tym. Mysle ze mnie przewialo.. Ale rzadko miewam takie bole;/ 
Wczoraj byl sport. A dzisiaj.. z takim bolem ;/ chcialam wieczorem pocwiczyc absy, lecz niestety.. 

27 sierpnia 2013 , Komentarze (22)




 Hejka.
 Niedawnym czasem wstawilam na forum moja maluuuusia przemiane
. Na buzi. Na ciele tez cos jest, ale walcze dalej. Bardziej cieszy mnie ociupinka chudsza buzia, niz szczuplejsze cialo, poniewaz na punkcie mojej twarzy mam troszke kompleksow.. I jakby nie patrzac, mimo kompleksow bardza ja lubie. Interesjace, prawda?:D

Oprocz tego, chcialabym sie pochwalic, a raczej pozalic jaka to ja dzisiejszego dnia bylam madra, i czego to ja nie zjadlam ( czyt. slodki buleczki mojej mamy - w Pl. jestem) ale nie zrobie tego. Hahaha, juz polowicznie to zrobilam.
 Jednak nie opisze w szczgolach, poniewaz niektore z Was ( zamiast wspierac, motywowac) przyjely sobie w obyczaju zjechac mnie, za moje menu, moja postawe.
A przeciez kazdy z nas jest tylko czlowiekiem.. Chyba ze sa miedzy Wami idealne, wiec zazdroszcze szczerze..


Wiec do tematu przechodzac, moja buzia z konca maja:




na poczatku lipca:



i ostatnimi dniami:



Kazde foto jest zrobione w roznej pozycji - wiec na ostatnim wygladam szczuplej niz w rzeczywistosci. Jednak i tak schudlo mi sie. Troszke jest tych osob w moim otoczeniu, ktore to zauwazaja.. Jednak nie moge sie poddac i przestac walczyc.

Na forum przeczytalam, ze buzia chudnie najwolniej.. Ale wiecie? U mnie najwieksza roznica dla mnie zauwazalna jest moja buzia. Niedawno strasznie pulchna, teraz jakos lepiej..

Za kilka msc dobrej pracy nad soba wstawie lepsze porowanie.
 Bo nie ukrywam ze mam nad czym pracowac. Chce byc szczupla osoba.
Nie chce mylec jak to zapozowac do foto aby nie wyjsc jak hipopotam.
Nie chce martwic sie, czy wlaze w spodnie w ktore wchodzilam kilka dni temu.
 Chce pracowac nad soba, nad swoim szczesciem, co za tym i idzie szczesciem innych.


Chce barc z zycia to co moge najlepsze
. I chociaz tak czesto upadam, to chce kazdego dnia sie podnosic,
i wlaczyc, walczyc, walczyc..:)

21 sierpnia 2013 , Komentarze (14)



 nie chce stac w miejscu

nie chce isc do tylu..

Chce isc do przodu..

Niewazne ile mialoby to trwac.

Niewazne ile razy bym sie poddala.

I zasiedziala.

Tak jak tym razem.

O 5 dni bez rowerowych wypraw, z ruchem tylko tyle co km do sklepu, lub porzadki w domu, gotowanie, sprzatanie.
 Nie, ruchu ogolnie nie bylo malo..

Ale same wiecie, bez cwiczen, nawet bez rowerku.. Lipnie.

Cwiczen jako melb, badz abs dawno nie bylo. 2 tygodnie - co daje efekt takowy:
ciezko jest zrobic 5 min melb abs.
 Wczesniej robilam 20 minut na brzuch - melb abs + abs 8 min i nic mi nie bylo.
Bylo lekko. A teraz - strasznie..


Zaczynam tez Ewke. ( Tak, od kilku dni przygotowywuje sie - cwicze po 10 - 15 minut skalpela )  - cieeezko.. Naprawde. Ale gdy widze efekty, mam pragnienie chociaz probowac.

Ze slodyczami - nie jest zle - mogloby byc lepiej..
Po prostu nie umiem odmawiac w gosicach.
Dzisiaj zjadlam porcje loda + 2 ciasteczka oreo.

Sama zrobilam jogurtowiec z jogurtu Light - 0%:) pyszny, ale chyba sie przejadlam.

A o czym jeszcze mysle? Aby zakupic sie w Stewie.. Ale powiedzcie, zdrowa napewno bedzie? Wiem, ze ponoc baaardzo naturalna..;)

Z humorkiem lepiej, bo cwiczenia wykonane chociaz w malym stopniu daja radosc;) I energie..;)

A w domu unosi sie zapach piernika czekoladowego...;)
Piekny, az mnie mdli;))

Naprawde;)):*

15 sierpnia 2013 , Komentarze (6)



 z braku kolacji dnia dzisiejszego zjadlam o 23:
ok 100 g twarogu z ok.4 ogorkami + 2 plasterki mieska... ;/

15 sierpnia 2013 , Komentarze (3)



 dawno mnie nie bylo...;) A teraz pobywam w Pl. Mam sprzatanie u mamy w domu, ale pozwolilam sobie odetchnac:D 
Z dieta - tak sobie ooo.. Bo wszyscy jedza lody, bo jedza to, a tamto.. Tylko ze tutaj w ogole mi sie nie nudzi:) Ciagle cos robie, a to sprzatam, a to na rower, a to w basenie sie popluskam, a to poczytam cos, pobiegam troszeczke;) Galatertko-jogurtowca zrobie:) I takie o zycie..;) 
Moze ciupeczke przytylam, ale to naprawde odrobinke.. Jednak biore sie za siebie.. Ja chcem byc FIT!!!:) 

Dzisiejsze menu:
1) nalesnik z twarogiem na slodko - x2.
2) galaretkowiec-jogurtowiec - 2 niecale kawaleczki.
3) mam nadzieje ze zle nie bedzie... - bedziemy miec gosci.. A jak sa slodycze...- to lipa ze mna;/ ( wczoraj dalam czadu wieczorem - 2 cukierki, 3 ciasteczka, 4na4 cm lodow, jogurt maly, kilka zelek haribo) .. 
4) mam nadzieje ze bedzie niezle... ;)) :D

A teraz biegne ogarniac sie dalej...;) 

Take care!:) I nie podjadac.. Pocwiczyc odrobinke Kochane!:):*

7 sierpnia 2013 , Komentarze (8)


zapytam i Was:)

duzo zjadlam?

kanapka z jasnym chlebem x3 ( okolo) z serem zoltym, serkiem , ogorkiem i plasterkiem miesa.
ok. 200g. zielonych winogron.
marchew z groszkiem + mizzeria z jogurtem + 2 plasterki sera zoltego
i niestety - polowka bulki slodkiej + i cukierek.
kanapka z ciemnym chlebe, warzywami i serem, miesem.


przez caly dzien jadlam ..

2 sierpnia 2013 , Komentarze (12)



czerwiec 2011. Wrzesien 2012 tez taki byl.
 A po nim JOJO. Znienawidzone jojo.


Zakupilam sie dzisiaj w nowe geterki na rower.
 I sweterek po "przecenie". Mial kosztowac 80, a zaplacilam 45:) przeceniony ze 170 zlotych;)

powiezlo:DDD