dawno mnie nie bylo...;) A teraz pobywam w Pl. Mam sprzatanie u mamy w domu, ale pozwolilam sobie odetchnac:D
Z dieta - tak sobie ooo.. Bo wszyscy jedza lody, bo jedza to, a tamto.. Tylko ze tutaj w ogole mi sie nie nudzi:) Ciagle cos robie, a to sprzatam, a to na rower, a to w basenie sie popluskam, a to poczytam cos, pobiegam troszeczke;) Galatertko-jogurtowca zrobie:) I takie o zycie..;)
Moze ciupeczke przytylam, ale to naprawde odrobinke.. Jednak biore sie za siebie.. Ja chcem byc FIT!!!:)
Dzisiejsze menu:
1) nalesnik z twarogiem na slodko - x2.
2) galaretkowiec-jogurtowiec - 2 niecale kawaleczki.
3) mam nadzieje ze zle nie bedzie... - bedziemy miec gosci.. A jak sa slodycze...- to lipa ze mna;/ ( wczoraj dalam czadu wieczorem - 2 cukierki, 3 ciasteczka, 4na4 cm lodow, jogurt maly, kilka zelek haribo) ..
4) mam nadzieje ze bedzie niezle... ;)) :D
A teraz biegne ogarniac sie dalej...;)
Take care!:) I nie podjadac.. Pocwiczyc odrobinke Kochane!:):*