Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Poliamena

kobieta, 46 lat,

160 cm, 83.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Nowy Rok z nowa waga - 6 z przodu:):):)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 grudnia 2010 , Komentarze (1)

DZ 61 FII P+W

Kochane Moje Dziewczynki, witam Was swiatecznie z calego serca. Kiedy jeszcze dzien cichutki, kiedy mam chwile spokoju, chce sie z Wami podzielic moimi przemysleniami.
Wczoraj najpiekniejsza noc ze wszystkich z roku;) Wigilia u mojej mamy i siostry, ja i R:)Bylo cudownie, wszystko tradycyjnie i pieknie;)Mama przeslicznie udekorowala stol, napracowala sie szykujac tradycyjne potrawy:barszczyk z uszkami, pierogi, ryba z grzybami, ryba po grecku i inne. Oplatek,modlitwa,koledy:) Kolacja cudna, ja oczywiscie mialam swego lososia, zjadlam dwa kawalki i myslalam,ze pekne.
Zadziwiajace jak obojetne i bez znaczenia byly dla mnie te wszystkie smakolyki, poza tym,ze cieszyly oko i serduszko przypominajac wszystkie piekne chwile wigilijne z cala rodzina.
Po kolacji prezenty, oj ile bylo radosci, smiechu i zabawy. Usmialismy sie jak nigdy:)Prezenty byly piekne i trafione, sprawily wiele radosci,ale najpiekniejsza byla lza wzruszenia w oczach mojej mamy - bylo tak pieknie:) Dzis jestesmy znowu zaproszeni do moich:)Beda nasi znajomi, wiec bedzie wesolutko;) Ja oczywiscie ze swoim prowiantem;)
Tak,ze Kochane Moje zycze Wam wielu wspanialych chwil i twarde badzcie:)
Pozniej zalacze zdjecia, bo nie moge znalezc kabla:)
Buziaki
Uzupełniam mój jadłospis z wczoraj:

Śniadanie: otręby z jogurtem, II śniadanie: serek wiejski, obiado-kolacja łosoś pieczony.

Dzisiaj:
śniadanie: rybka w galarecie+ bulka z mikrofali, II sniadanie: makrelka  Obiad:Losos pieczony
Kolacja: nie wiem

Zapomnialam,ze wczoraj zrobilam smietanowca, wyglada sliecznie,ale nawet nie sprobowalam - zapomnialam hahahah.
Buziaki

24 grudnia 2010 , Komentarze (4)

DZ 60 FII P


Wigilia
Dzień niezwykły dziś nam nastał!!!!Cieszmy sie i radujmy, wybaczmy i zapomnijmy wszelkie krzywdy i nieporozumienia! Otwórzmy serca i przywitajmy rodzące się dziecię - Jezus:)Niechaj Jego siła wypełni nasze serca, niechaj szczęście, radość, zdrowie i spełnienie  towarzysza nam w każdej chwili naszego życia:):):)
Odnajdźmy magie,uchwyćmy ja i zatrzymajmy w naszych sercach:):):)
Wspanialych Swiat Bozego Narodzenia!!!!!!

Kochane Dziewczynki, a wiec mamy Wigilie, po prostu bądźcie dziś szczęśliwe.
U mnie wczoraj i przedwczoraj dietkowo dobrze,ale nie najlepiej, bo z braku czasu i przez cale zamieszanie zjadłam po 3 posiłki, no i nie wiem, czy to się jakoś odbije.
Dziś zostaje mi tylko upieczenie łososia, zrobię ciasto - śmietanowca Dukana, zapakowanie prezentów. No i oczywiście   zadbanie o wspaniały wygląd - to na to, by dziś świetnie wyglądać pracowałam ostatnie 3 miesiące:):):):)
Tak, tak własnie Dziewczynki dziś mija mi 60 DZ na DUKANIE, 90 na diecie w ogóle!!!!!
Kochane Caluje Was mocno , przytulam do serca i wysylam mase dobrej energii - Badzcie silne:) Jezeli sie zlamiecie to tylko oplatkiem:):):)

23 grudnia 2010 , Skomentuj

DZ 59 FII P
O jej! Jaka jestem zmeczona... Pojechalismy na zakupy po 09.00 a wrocilimy po 14.30!!!!!Masakra, niby bez specjalnych swiatecznych zakupow a jednak nam zeszlo. ASDA,LIDL,ALDI, Centrum w miasteczku kolo nas. Ech ale sie zaopatrzylam w bialkowe produkty, rybka,jogurty, serki itp. Najwazniejsze, ze stroj wigilijny zakupiony i dwa numery mniejszy:):):)Jupi!!!!!
Zrobilam rybke po grecku dla mego szczescia i robie dla nas galaretke rybna - na 1 i 2 dzien swiat:) Na wigilie bede miala pieczonego lososia i sledzie hahahaha Mam nadzieje,ze mama moja to przezyje, bo u niej wigilia:):):)
Tak sobie mysle,ze ta dieta to fajana sprawa, bo czlowiek sie skupia bardziej na duchowej stronie swiat:) Moim jedynym odstepstwem od diety bedzie oplatek i tylko:)
Buziaki 


22 grudnia 2010 , Komentarze (3)

Nadal dzien 58, padam na twarz,ale choineczka juz swieci i cieszy serduszka:):):)O jej...
Dzis jadlam nieregulearnie i nieiwiele chyba, bo porzadki,porzadki,porzadki, jutro juz tylko przedpokoj i inne szczegoly.
Moj jadlospis z dzis to: sniadanie wspomniana bulka z mikrofali, drugie sniadanie twarozek wiejski i obiado - kolacja kluski leniwe;):)Pycha, ostatni mi sie rozpadly to wzielam sie na sposob, z ciasta uformowalam kuleczki i spoko wyszly cudnie:)
O to pzrepis:
Kostka twarogu, 1 jajo 2 lyzki 2 i pol mazeiny;) Wszystko mieszamy i juz. Do gara z gotujaca sie woda i jak wypłyną wyciagamy:) Ja wczesniej podawałam przepis na wieksza porcje,poszukajcie a znajdziecie:) Zjadłam z jogurtem i słodzikiem - pycha:)
A o to dowod:):
Smacznego:):):)
Spadam poodpoczywac:)

22 grudnia 2010 , Komentarze (7)

DZ 58 FII P
Tak, tak wyszla mi bulka z mikrofali :):):)Jestem w szoku, bo myslalam,ze wymaga jakiegos specjalnego programu pieczenia czy cos.
Dzieki Zuzek33, raz jeszcze.
Przepis:
2 lyzki otrebow owsianych mielonych
jajo
lyzeczka proszku do pieczenia
troszke, naprawde troszke mleczka.
Wszystko mieszamy i do kubka, na 4 minuty do mikrofali u mnie bylo 800wat u Zuzka 750w.
Smacznego:)
Schrupałam z wędlinką i serkiem homo, smak super niby suchark,niby grahamka i sama nie wiem, co jeszcze.Jedno wiem na pewno: LEPSZE OD WSZYSTKICH CHLEBKOW I BULECZEK, KTORE DO TEJ PORY WYPROBOWALAM - SMACZNIEJSZE;):)Zagoszcza w moim jadlospisie na zawsze:)

Zdjecia z komorki,ale widac co nieco:)

Kochane Moje, posprzatalam sobie wczoraj kuchnie, no siupcio, dzis juz salon i reszte i ubierzemy choineczke,nie moge sie doczekac:):)

21 grudnia 2010 , Komentarze (3)

DZ 57 FII P

Witam Dziewczynki, jakas jestem dzis niepozbierana. Jakos nie spalam w nocy, teraz mi sie chce spac, moze sie zdrzemnę. Chcialabym posprzatc dzis kuchnie i salon, jutro pokoje i cala reszte. Ech..No i chce choinke juz;):):)A jak pisalam chciec to moc.Chwile sie przespie i wezme sie za kuchnie:)Taaa, takie sa plany,zobacyzmy jak wyjdzie;)

Aha moj jadlospis z wczoraj to:
snaidanie: nalesniczek z serkiem homo, slodzikiem i jogurcikiem, II sniadanie: dwa sledziki, obiad: kurczakowe nugettsy,  kolacja: kilka plastrow lososia.
Dzis:
sniadanie: placuszki Dukanwe z serkiem homo+slodzik, II sniadanie: makrela + plaster lososia, obiad: wolowina duszona i chyba zrobie te kluseczki serowe,
kolacja: serek wiejski.

Pozdrawiam Dziewczynki:)

20 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Nadal dzien 56,

Dziewczynki Kochane, sama siebie nie poznaje, tyle mam sil i energii. Udaly sie zakupki prezentowe juz koniec, wszytsko gotowe:):):)Pozostaje zapokowac;)
Zakupilam rowniez skrobie i otreby:):):)Codzienny, swiateczny prowiant jest:):):)Nie wiem jak to sie stalo,ale kiedy pochowalam prezenty, z marszu zdjelam firanki i do praleczki. Umylam okna i teraz popijajac kawke dziwie sie, bo kiedy rano o tym myslalam, nie bardzo mi sie chcialo. A to juz zrobione.:):):):)Wizja choinki coraz blizej:):):)Ale, ale Dziewcyznki Moje, dostalam dzis super prezent pod choinke. Otoz mylam okna spokojnie i zadzownil telefon Pani z agencji nauczycielskiej.Dostali moje CV z jakiegos portalu pracy i jest super i czy bym przyszla na interview.Super:) Juz dawno zlozylam tyle ofert i nic i zapomnialam o tym, mam juz inne plany. A tu masz;):)Zobaczymy:):):) A nasze plany i tak wymagaja czasu, wiec poki co moge popracowac jako nauczyciel tak mi tego brakuje;):):)Zyczcie mi szczescia na interview 05.01.2011. Jeszcze Was o to poprosze;):):)
Buziaki
Przesylam Wam Moja Pozytywna Energie;):):)
Glowa do gory:):):)

20 grudnia 2010 , Komentarze (3)

DZ 56 FII P

Poniedziałek,ale nie taki zwykły, tylko przedświąteczny, wolny, co najważniejsze:):):):)
Wczoraj moje Szczescie zazyczylo sobie nalesniczki D na sniadanie, wiec zrobilam je raniutko, zjadlam jednego a R chyba z 5:):):)Biedny jeszcze mi schudnie na tej mojej diecie, co zrobic jak lubi:):):)
Ale,ale po co ja w ogole zaczelam pisac?  A na po to,ze jak otworzylam rano oczy uslyszlam glos dochodzacy z mojej kuchni: Chodz do mnie, chodz!!!!! To byla moja waga i mowila:Wroc do poniedzialkowego wazenia!!!! No to poszlam, co zrobic, no i nie pozalowalam, bo tam moja Droga Kolezanka pokazala mi:
71.9
Ja wie, wiem,ze dopiero w sobote cieszylam sie z 72.1,ale ta 1 juz dawno mnie necila i pragnelam jej,ze hej:) W tym miejsci pragne podziekowac Mojej Drogiej Kolezance: ZUZEK33,  doradzila mi ona bowiem, bym jadla wiecej bialka:):):)!!!!!!!!!Dzieki Kochana!!!Mialas racje:):):) 
Ja jade dzis jeszcze na zakupki po moje swiateczne jedzonko czyli otreby i skrobie:) Dzieki mojej kochanej siostrzyczce mam wreszczie serki homogenizowane ponizej 1% tl :):):)Cudnie:) Jeszcze musze dokupic co nieco do prezentow i ladny papierek do zapakowania i wszystko zalatwione;) Od jutra porzadki:):):)
Zadowolona i pelna energii zycze Wam cudnego poniedzialeczku:):):)
Dzieki Kochane Dziewczynki za komentarze do wczorajszego wpisu:):):)
Sciskam mocno:)
Pewnie zajrze pozniej, nie moge zyc bez tej strony:):):)
Buziaki
To dla Was:):):)

19 grudnia 2010 , Komentarze (9)

DZ 55 FII P+W

Cześć Dziewczynki:) Jako,ze dzień 55 to jakos tak sklaniam sie do pewnych przemyslen. 55 dzien Dukania a 85 diety w ogole,wiec mysle,ze mam prawo,cos Wam powiedziec. O toz Kochane moje kiedy logowalam sie tutaj 26.09.2010 wazylam 85.9kg  i naprawde chcialam to zmienic. Mialam sile, motywacje i nadzieje, ze sie uda,ale tez obawy,ze skonczy sie fiaskiem. Z kazdym jednak dniem bylam silniejsza i blizsza celu, nie bylo mijsca na odstepstwa, oszukiwanie czy odkladanie diety. Pamietam, kiedy po zalogowaniu czytalam Wasze pamietniki bylam pelna podziwu i uznania dla Waszych spadajacych kilogramow: - 7, - 8, - 12kg robilo na mnie wrazenie, ze hoho. Myslalam sobie, jejku jakby bylo cudownie tyle schudnac, kiedy to bedzie i czy w ogole bedzie???? No i stalo sie na moim pasku niemal - 14kg!!!!!!  Kiedy to sie stalo nie wiem, ale dzieje sie nadal.Dziewczynki, zupelnie zapomnialam o pokusach, slodyczach i innych zlych nawykach na pewno za sprawa cudnego Pierra Dukana, ale czesto mysle JAKIM CUDEM?!!!!!Bylam bowiem lasuchem jakich malo!!!!
Pisze to wszystko, bo czasem czytajac pamietniki lapie sie za glowe, gdyz tak szybko sie poddajecie i odkladacie diete. Chce Wam tylko powiedziec, ze stara, wytarta prawda:
 CHCIEC TO MOC dziala!!!!!!

Dziewczynki mam nadzieje,ze sie nie gniewacie za te przemyslenia, chcialabym by WAS to zmotywowalo i nic Wam nie przeszkadzalo w dietowych zmaganiach:):):)
BUZIAKI

18 grudnia 2010 , Komentarze (2)

I jeszcze raz ja:) Dziewczynki zrobilam sobie ciasto jogurtowe w/g przepisu:

3 jajka
1 jogurt
słodzik
4 łyżki mazeiny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka aromatu jaki lubicie

Jajka ubić z jogurtem, dodać słodzik, aromat pomarańczowy, mazeinę i proszek do pieczenia.
Formę wyłożyć papierem do pieczenia i wlać ciasto. Ja zmodyfikowalam nieco przepis i gotowa mase podzielilam na dwie i do jednej dodalam lyzeczke kakao:) Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C i piec 45 minut.

Po upieczeniu zostawilam jeszcze na 15 minut w piekarniku, a potem juz zabralam sie za konsumpcje :):):) Polecam Wam z czystym sumieniem, nawet smaczne,ale szalu nie ma:)
Spoko:)
A o to efekty:
Smacznego:):):):):)