Rozkmina nad tym, co tu zmienić w moim sposobie żywienia, bo efekty niby jakieś są, ale niezadowalające (a fakt, że przynajmniej nie tyję, już mi nie wystarcza ;p ).
Napisałam na forum: http://vitalia.pl/forum1,896661,0_Co-robie-zle.htm...
Może dowiem się czegoś pożytecznego, moje typy rzeczy do poprawy to:
- jem za mało (bo jestem coraz częściej głodna i to już ciężko czasem znieść, ale z drugiej strony jak mam schudnąć jedząc więcej, bez ruszania się wybitnego)
- jem za mało białka
- jem ciągle białko krowie (pomimo tego, że niby jestem na nie uczulona)
- za mało się ruszam (ale nie sądzę mimo wszystko)
- piję za dużo alkoholu (no to na pewno ;p )
wczoraj:
musli banan jogurt
ciasteczka
pumpernikiel jak w czwartek
kwadrat gorzkiej czeko
jabłko, 1/2 kubka jogurtu sojowego
jabłko, parę marchewek
puszka fasolki w sosie pomidorowym (cheat meal <3 )
2 kawy, dużo innych płynów.
30 min chodzenia, 40 min na rowerku.