Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania skłoniło mnie PCO i zagrożenie cukrzycą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 178789
Komentarzy: 579
Założony: 30 grudnia 2010
Ostatni wpis: 22 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
JedenastyMarca93

kobieta, 31 lat,

170 cm, 72.20 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Wakacje w bikini! ; ))

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 lutego 2015 , Komentarze (14)

Kolejny dzień z serii - "chcę, żeby ten dzień już się skończył". Nic ciekawego się nie działo...praca 9-14, potem chodzenie po sklepach w poszukiwaniu jakiś butów, lumpek. A właśnie kupiłam dość fajną sukienke -  jakby 2 w jednym, góra luźna na ramiączkach, a dół czarny obcisły. Może jutro dodam fotkę. Potem powrót do domu, obiad, kawa, siłownia, małe zakupy, hula hop, odpoczynek, kolacja, serial. Spać! Stwierdziłam dzisiaj, że może poprawi się mój humorek, gdy się wyżyje na bieżni. Jak chciałam tak zrobiłam!:)

MENU:

1. 30gram płatków owsianych. 10gram otrębów żytnich, 15gram daktyli suszonych, 10gram żurawiny, 130gram banana, mleko 0,5%

2. bułka wieloziarnista - twarożek z rzodkiewką i papryką

3. tymbark fruktajl - truskawka banan - wtf?! po co mi to było...:(

4. 4 dośc duże pierogi z mięsem, trochę keczupu, kawałek piersi smażonej na patelni teflonowej

5. dwa jajka na twardo,trochę bakietki wiejskiej z almette

ĆWICZENIA:

15min ćwiczeń siłowych na plecy

15min hula hop

50min bieżni (ponad 5km - chodzenie pod górkę, trucht)



9 lutego 2015 , Komentarze (6)

Na śniadanie miała być owsianka z ananasem - ale mleko mi się zważyło :( Dzisiaj średni dzień, w pracy od 12 - 20.30, humor raczej średni echhh..

1. bułka bio (ciemna z ziarnami) z pasztetem i ogórkiem

2. pizza z ciasta orkiszowego z kurczakiem (była w sobote w menu i zdjęcie)

3. 80gram ananasa i 130 gram banana + 5gram otrębów żytnich

4. garstka moreli suszonych, batonik muesli 

5. bułka bio + twaróg, troche sałaty i rzodkiewki.

Jedzenie raczej złe... ćwiczeń brak. Źle mi ... i chce mi się słodkiego.

Stwierdziłam, że skoro waga mi nie spada to, że korzystniej będzie się mierzyć cm. Moje wymiary

  • szyja 36cm
  • biust 94cm
  • talia 81cm
  • brzuch 94cm
  • biodra (tyłek) 99cm
  • udo 56cm
  • łydka 36cm

9 lutego 2015 , Komentarze (7)

Od ostatniego ważenia (02.02) na wadze +200gram (szloch)

...na dodatek mleko mi się w owsiance zważyło i całe śniadanie szlak trafił...

8 lutego 2015 , Komentarze (12)

Od samego rana wszystko mnie drażni i irytuje...a teraz mój stan zmienił się... i jestem po prostu przygnębiona. Wstałam późno - zrobiłam Nam śniadanie, po śniadaniu wzięłam kąpiel, potem ogarnęłam obiad i zaczęłam się ogarniać, po 13 pojechałam spotkać się z przyjaciółką. Poszłyśmy na 2śniadanie a potem pochodziłyśmy trochę po sklepach. Wróciłam, obiad... a zaraz spadam na siłownie. . . 

Ostatnio wkurza mnie chłopak, ma przerwę w pracy i siedzi w domu już kilka tygodni: dzień w dzień rano to samo pytanie: co na obiad? A jak jestem w pracy to forma pytania zmienia się na: co mam zrobić na obiad? Wkurzyłam się i powiedziałam mu, że ja nie pracuję w restauacji i nie układam menu, więc nie wiem. Umie gotować, więc niech czasami nie pytając się mnie zrobi coś sam, dobrze wie co lubię. Nie umiem codziennie wymyślać super obiadu. Sama mam problem z ułożeniem sobie jadłospisu na cały dzień... jakoś brakuje mi wyobraźni. On najchętniej jadłby kurczaka... Wrrr. Chyba zrobię mu dzisiaj gar  w sosie pomidorowym i niech je z ryżem, makaronem i codziennie będzie miał to co kocha :p

Pozytywem tego dnia jest to, że chodząc z przyjaciółką po sklepach - znalazłam fajną czarną kurtkę zimową z Mohito za 150zł (oczywiście w promocji). Przymierzyłam i rozmiar 38 super pasował. Spodobała mi się ta kurtka... moja w sumie noszę już 3 zimę i myślałam, o tym, żeby kupić sobie za rok nową. Może sobie kupie nową teraz (są promocję) i będę miała na nastepne kilka zim? Nie wiem... pomyślę.

MENU:

1. jajecznica na maśle z odrobiną pieczarek, kromka chleba żytniego z almette i plastrem wędliny

2. jogurt mrożony (naturalno-truskawkowy) z owocami - kiwi, winogrono, brzoskiwinia. Pewnie niezbyt dietetyczny, ale jakoś się tym nie przejmuję.


3. pół woreczka ryżu z mięsem mielonym + papryka, cebulka, pieczarki i sosem pomidorowym (z koncentratu)

4. 2 duże marchewki, garść migdałów

5. 3 wafle ryżowe, twarożek (gdzieś 120gram) z papryką i szczypiorkiem 

ĆWICZENIA:

siłownia: rozgrzewka,

20min treningu siłowego na nogi i tyłek, 

bieżnia (trochę chodzenia i biegania)

a w domu: 30 min hula hop

Mam nadzieję, że u Was dzieje się lepiej...<3

7 lutego 2015 , Komentarze (30)

          Jejku! Ślicznie dziękuje za wszystko komentarze do zdjęć, jesteście cudowne i kochane! A wiele z was pamiętam!!! <3

Wczorajszy dzień taki sobie, wróciłam z pracy, obiad, potem z P, pojechaliśmy do jego brata i żony..., no i niestety 4ciastka i cukierek. Zła jestem na siebie... na dodatek wczoraj nie było hula hopu ani siłowni. Cóż... I taka poradziłam sobie lepiej niż mój chłopak :D

Dzisiaj wstałam z nową energią! ... I dobry humorem :DZjadłam pyszne śniadanko, wypiłam kawę i poszłam na trening. Wróciłam, zaczęłam robić ciasto na pizze, w międzyczasie posprzątałam mieszkanie. Teraz sobie odpoczywam bo zjedzonym obiedzie. Zaraz zamierzam poczytać, a potem pokręcić hula hopem. Wypożyczyłam sobie wczoraj książkę: wybacz, ale nie będę mówiła Ci skarbie. Czytałyście? I jak?

Moja pizza:


MENU:

1. koktajl: 1banan, szklanka mleka, łyżka słonecznika + kromka chleba żytniego z babcinym dżemem

2. 130gram świeżego ananasa, 50gram jogurtu naturalnego, 25gram mieszanki: rodzynki, żurawina, orzechy

3. kawałek pizzy z ciasta orkiszowego z: papryką, pieczarkami, kurczakiem, cebulą, kukurydzą, serem mozarella, odrobiną sera żółtego. Sos z jogurtu naturalnego + 3 ząbki czosnku, zioła prowansalskie, granulowany czosnek.

4. kawa rozpuszczalna z mlekiem 1,5%, 1 ciastko owsiane (te które robiłam sama)

5. twarożek (150gram), szczypiorek, 2 kromki chleba żytniego, marchewka.

A na treningu dzisiaj było:

  • rozgrzewka,
  • cardio wave - 30min wg maszyny prawie 30kcal
  • ja nazywam to wchodzenie po schodach - 12min (mega trudne i męczące): profesjonalnie nazywa się to stepper klubowy
  • 12 min ćwiczeń na brzuch i nogi
  • planuję: 30min hula hop

A to ja na siłowni :p

6 lutego 2015 , Komentarze (54)

Na wasze życzenie wstawiam kilka zdjęć i krótko napiszę co słychać u nieobecnej przez 3lata na vitalii Marty ;)

Więc tak: maturę zdałam bardzo, bardzo dobrze! Byłam z siebie dumna!! Dostałam się na "wymarzone" studia, kierunek: socjoterapia i promocja zdrowia, ale ani dnia nie spędziłam na tej uczelni. Zrezygnowałam..., nie chciałam obciążać mamy finansowo i wyjeżdżać. Zostałam w domu, znalazłam bliższą uczelnie i studiuję: pracę socjalną. Sama uczelnia mi się nie podoba - kompletny brak organizacji, nigdy o niczym nie wiemy... Kierunek jest ok, ale studia są proste, każdy mógłby ten kierunek studiować. Uczelnia jest mała, w niewielkim mieście więc łapie się na stypendium socjalne, które jest dość wysokie. I to jest fajne! Dokładnie rok temu wyjechalam takż na część studiów zagranicę: studiowałam od lutego do maja na Słowacji. Super przygoda:)!

 Z pracą po pracy socjalnej jest słabo... MOPS, GOPS, domy pomocy i hospicja niby mają mało pracowników, ale samorządy nie chcą przyjmować większej ilości personelu. W te wakacje miałam 6tygodni praktyk, które dużo mnie nauczyły i pokazały mi, że chyba mam predyspozycję do tego zawodu. W czerwcu kończę studia - w moim mieście otwierają magisterkę z tego kierunku + rehabilitacja, więc pewnie pójdę. Chociaż marzy mi się pracować jako kurator sądowy lub jako kadrowa... jednak musiałabym wyjechać z miasta, a po prostu nie stać mnie.

Dostaje alimenty i troche mnie to męczy... chciałabym ruszyć się do prawdziwej pracy, gdzie zarobiłabym powiedzmy 1600zł, a do tego studiować zaocznie w innym mieście. No ale... nie opłaca mi się to :( Nie mogę się też ustabilizować (ślub, dziecko)

W życiu miłosnym sporo się zmieniło: pamiętacie, że miałam chłopaka 3lata? Rozstaliśmy się. W marcu 2013 poznałam chłopaka, byliśmy ze sobą ok. pół roku i zerwałam. 

Obecnie od roku jestem z P, który jest z mojej miejscowości, znam go ok. 10 lat - od połowy września mieszkamy razem. Postanowiliśmy wynająć mieszkanko w miejscowości w której studiuję. Jestem szczęśliwa, kocham Go <3

Od października pracuję w kinie - zazwyczaj wyrabiam ok. 80 do 100godzin w miesiącu. Zawsze dorobie ok. 500zł. Praca jest w porządku, pracuje na kasie, barze lub obsługuje klientów. Praca jest o tyle spoko, że mogę podać tzw. "dyspozycję" kiedy mogę pracować, a kiedy nie. Na podstawe tego ustalają nam tygodniowy grafik. Dodatkowo mam 6wejść w miesiącu za darmo na filmy, więc zawsze z moim P. chodzimy na 3 filmy.

Z dietą przez te kilka lat było różnie...Ostatni wpis w tym pamiętniku był gdy ważyłam 61kg i było to 1 kwietnia 2011. Teraz ważę ok. 69.

Wiecie co jest najlepsze? Że wtedy, ważąc te 61kg uważałam siebie za grubą, chodziłam owinięta pasami neoprenowymi, żeby się wyszczuplić... A teraz... teraz śmiać mi się z tego chce. Kosmos!

Maj 2012r.

.

Kwiecień 2013 - zmiana koloru na brązowy

Sylwester 2013/2014

Zdjecie z marca 2014r

(doskonale widać buzię przed mikrodermabrazją)

Zdjęcie na ławeczce w Bratysławie - maj 2014 - erasmus :)Siłownia 2014r - maj / waga ok 68kg

Wakacje 2014r

Luty 2015r

5 lutego 2015 , Komentarze (44)

                              Dzisiaj kolejny dzień wolny od pracy. Jutro idę od 9.30-16, weekend mam prawodopodobnie wolny. Wstałam późno bo ok. 10.20, zjadłam śniadanie, ogarnęłam się i poszłam na siłownie. Po treningu zakupy i powrót do domku, zjedzenie obiadu i dalej w trasę. Odwiedziłam MOPS - wydano zgodę na odbycie praktyk studenckich (mam 6tyg praktyk od 16.02). Poszłam zrobić sobie henne brwi i je wyregulować, a potem wizyta u ginekologa - choruje na zespól policystycznych jajników i biore lesinelle. Lewy jajnik jeszcze jakoś wygląda, ale z prawym jest raczej źle. Troche pogadałam z lekarzem o moim leczeniu - ja chciałabym zacząć brać metforminę, ale on mówi że to nie pora, dopiero jak będę strała się o dziecko. Kiedy wybadali mi PCO dostałam leki anty i glucophage, który przepisuje się także kobietom z moją przypadłością. Wydaje mi się, że bardzo mi służyły i że pomogły mi swego czasu zgubić 21kg... chciałabym je znów brać, no ale mi ich nie przepisał... nie wiem, czy nie iść do endokrynologa, badania krwi - hormonów i krzywą cukrową miałam robione 5lat temu... Czy idąc do endokrynologa na nfz potrzeba skierowania?

MENU:

1. bułka z dynią, jeden trójkącik serka topionego hochland o smaku chrzanowym, 2 plastry szynki z kurczaka, pół papryki, 1banan i pół jogurtu naturalnego

2. filet z łososia w cytrynce, trochę makaronu, sałatka: sałata, pomidor, ogórek, papryka, szczypiorek, 20gram mozarelli


3. kawa i jabłko

4. dwa ciastka owsiane (przepis w poprzednim wpisie)

5. placuszki z płatków owsianych: 30gram płatków owsianych, łyżka otrębów żytnich,1 jajko, 3plastry szynki, garść szczypioru, przyprawy


ĆWICZENIA:

6 min rozgrzewki,

15 min orbitreka

15min ćwiczeń siłowych - robiłam klatkę

15 min marszobiegu na bieżni

30 min hula hop


Część z was mnie pamięta sprzed kilku lat i prosi żebym pokazała wam jak obecnie wyglądam. Nie wiem co o tym myśleć... kiedyś bardzo chętnie dodawałam swoje zdjęcia i niestety troche problemów mi to przysporzyło. Dlatego zastanowie się :) 

5 lutego 2015 , Komentarze (10)

Dzisiaj dodam wam przepis na zdrowe ciasteczka:) Ciasteczka są idealne, pyszne, zdrowe, pełne błonnika, witamin, są pożywne, a co najważniejsze słodycz którą zrobicie z pieczeniem w 20 minut , czy coś więcej trzeba do szczęścia , gorąco polecam :)


foto ze bloga: http://slodkiezapomnienie.blogspot.com/

Potrzebujecie:

  • 1 dojrzałego banana,
  • 65gram płatków owsianych
  • ((suszone owoce, które lubicie lub macie pod ręką (możecie tutaj dać dowolnie: skórkę pomarańczową, suszoną śliwkę, suszoną morele, żurawinę, daktyle, płatki migdałów - co lubicie))
  • 75gram mieszanki (coś jak studencka) - żurawinka, rodzynki, orzechy laskowe
  • 25 gram suszonych daktyli
  • 10 gram słonecznika

1. banana blendujemy na papkę

2. w  drugim naczyniu łączymy  pozostałe składniki czyli płatki owsiane, suszone owoce. Następnie dodajemy papkę bananową, całość mieszamy, aż wszystkie składniki się ze sobą połączą i stworzą spójną masę.

3. Łyżeczką lub dłońmi formujemy ciasteczka , które układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia,

4. Pieczemy 10-15 minut na złoty kolor w temperaturze 180°C.

Wyszło mi 10ciastek z czego jedno ma ok, 80kcal. Zawsze lepiej i zdrowiej jest zjeść nawet 3-4 takie ciastka, niż paczkę sklepowych... :)

4 lutego 2015 , Komentarze (25)

Dzisiaj dzień wolnego, więc trochę odpoczynku i relaksu. Zacznijmy od tego, że wstałam o 10, zjadłam wypasione śniadanko, potem poszliśmy z chłopakiem na siłownie. Po powrocie obiad, teraz przeglądanie internetu, potem kawa u cioci, wieczorem hula hop i może jakiś film :)

MENU

1. śniadanko: 40gram płatków owsianych, 7 gram otrębów żytnich, 5gram wiórek kokosowych, 115gram banana, 7gram migdałów, 25gram masła orzechowego, mleko 3,2% = coś koło 500-600kcal

2. obiad: 2 cienke naleśniki z mąki orkiszowej z kurczakiem, szpinakiem, 1/4 kostki mozarelli


3. podwieczorek: szklanka kefiru, pół szklanki truskawek

4.kolacja: bułka z dynią, pół kostki twarogu półtłustego, pół papryki, 2 marchewki

Przepis na 6 cienkich naleśników: 150gram mąki orkiszowej, pół szklanki mleka 1,5%,pół szklanki wody, szczypta soli, 2jajka. Smażyć na patelni telflonowej

ĆWICZENIA

1 DZIEŃ NA SIŁOWNI...

 rozgrzewka ok 5min,

20min ćwiczeń siłowych - nogi

30min chodzenia po bieżni 

planuję: 30min hula hopu

3 lutego 2015 , Komentarze (6)

Właśnie wróciłam z mikrodermabrazji - mmm już czuje jak moja cera się poprawia, redukują mi się blizny po trądziku :D Dzisiaj był 3 zabieg - kolejny będzie 12.02 :) Jupi, nie mogę się doczekać efektów pełnej kuracji :)

Dzisiaj dzień w pracy w miare, byłam 5dni z rzędu i jestem zmęczona... jutro też miałam iść ale tylko na 5,5h więc stwierdziłam, że ją oddam. Na szczeście praca w kinie wiąże się z tym, że sama planuje sobie godziny w których mogę być dostępna w pracy, na tej podstawie ustalają grafik, każdą zmiane można też oddać i się zamienić. Ulga :) Pracując z osobami w wieku 18-25lat i studiującymi jest mi ciężko po 3-4dniach, po prostu jestem zmęczona i mam dość tego miejsca. Przerwa 1-2dniowa zawsze mi pomoga :p

Menu:

1. 50gram płatków owsianych, 7gram otrębów żytnich, 2gram żurawiny, 5gram wiórek kokosowych, 80gram banana, łyżka masła orzechowego, szklanka mleka 0,5%

2. duża ciemna bułka, 100gram twarożka, pół papryki

3. batonik bakalland  - 5bakali

4. 150gram polędwiczek (3polędwiczki), 50gram makaronu ciemnego,100gram warzyw na patelnie

5. kawa z mlekiem 0,5%, zachcianka: serek truskawkowy polskie smaki

6. sałatka: mix sałat, pół pomidora, pół papryki, kawałek ogórka świeżego1marchewka, dwa jaja na twardo, kawałek mozarelli

Ćwiczenia:

30min hula hop