Heeeej!
Czuję, że chyba dzisiaj przesadziłam z jedzeniem... Ale jakoś nie czuję się źle, chociaż chyba powinnam.
Dzisiaj zjadłam:
7.00 bułka grahamka, ser, kiełbasa krakowska, 2 jabłka (450kcal)
10.30 jogurt truskawkowy, bułka z ziarnami (330kcal)
12.30 jabłko (50kcal)
13.30 bułka z ziarnami, kiełbasa krakowska, paluszki rybne, ketchup (650kcal)
Razem: 1480kcal.
ZA DUŻO. Nie potrzebnie zjadłam tę bułkę w szkole i co coś z obiadu mogłam odrzucić.
Ćwiczenia:
8 min-brzuch
8min-nogi
i inne ćwiczenia czyli 20 min. Niedużo. Wcale się nie zmęczyłam, ale na tylko tyle miałam czas. Jutro zamierzam coś zrobić rano, jeśli się wyrobię, i coś później jeszcze... Zobaczymy.
PS. czy można 'wierzyć tej stronce? https://app.vitalia.pl/kalkulator_spalania_kalorii.htm
Wychodzi, że przez te 20 min spaliłam 120kcal.