Wróciłam cała i zdrowa!! od jutra jazda, jazda, jazda!!!
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (7)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 8305 |
Komentarzy: | 76 |
Założony: | 6 stycznia 2011 |
Ostatni wpis: | 12 maja 2014 |
kobieta, 33 lat, Mrągowo
168 cm, 88.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
U lalalala!!
Super!! Nie wiem jakim to cudem, ale weszłam sobie dziasiaj na wagę o która poprosiłam moją mamę zeby mi przywiozła i okazało sie ze przez 1 tydzień schudłam 1,6kg pomimo moich wpadek, ograniczałam słodycze i nie jadłam pozniej niz 3h przed snem i co i sa efekty, wiem ze te 1-sze kg to woda ale i tak sie ciesze bo mam motywacje do dalszych SUKCESÓW. Dzisiaj grzecznie zjadłam sniadanko ale zastrzegłam sobie u rodzinki zeby nie przynosili mi smakołykow tylko owocki i warzywka :) A jak ja stad wyjde to bede ćwiczyć az tłuszcz będzie mi spływać po dupsku.
Wiecie co! Dzisiaj siostra mnie odwiedziła i przyniosła smakołyki, potem mama, potem dziadkowie i co i mnóstwo żarcia miałam, TAK WŁAŚNIE MIAŁAM, bo je zeżarłam!! nie bede wymieniać wsystkiego bo i tak mam doła!! Głupia maciora ze mnie, podłamałam sie! Kupiłam specjalnie dietkę vitalii, dzieliły mnie tylko godziny od jej rozpoczęcia, i co? i dupa! Szpital!! zawsze chyba bede gruba to jest moje przeznaczenie, nie potrafie sie opanować od żarcia, kiedy mam doła i mam jedzenie pod ręką jem po kolei co mi wpadnie w dłonie. a ja miałam takie ambitne plany jeść jeszcze mniej niż dają bo w szpitalu ruchu nie ma.
Załamka :(
Co zrobić żeby oczyścić organizm z tych smieci poza piciem wody bo tylko tyle jutro spożyje w ramach kary...
Wiecie co ale klapa ja tu miałam zaczynac dietke a tu wypadek i bam w szpitalu jestem, Tu też na diecie swego rodzaju będe ale ruchu zero, mam nadzieje ze kolejne kg mi nie dojdą :/
Ale dobrze ze mam tu laptopa i neta wiec bede mogla czytac wpisy innych i wytrwam ten dłuuuuugi tydzień :(
Dostałam diętkę vitalii.
Od jutra mam ułożony jadłospis i zaczynamy, skoro mam chudna tylko stosując dietkę to cwiczenia jescze tylko to przyspieszą. Jestem pozytywnie nastawiona, chociaż dzisiaj skusiłam sie na żelki i pół liona ale jestem na siebie zła i pojeżdze na rowerku stacjonarnym zeby je spalić, jeszcze kawke musze ograniczyć bo pije 2 dziennie, rano i w południe a w diecie ich wogóle nie ma, naszczeście pijam czarna bez cukru.
Trzymajcie za mnie kciuki.
Dzisiaj cały dzień w szkole na wykładach, w zasadzie dietkowo tylko przy kawie ciasteczko mnie skusiło. ćwiczeń nie było ale wieczorem więcej ruchu, bo posprzątałam mieszkanie i podwórko. Jutro wyjazd do gdańska i zaczynam bieganie, czekam na dietkę z vitalii.
Tak ogólnie i krótko, nastawienie coraz lepsze, ale jeszcze nie jest to ekscytacja i az tak mocne zaangażowanie jakie powinno być ale dobre i to.
Hej.
Jestem młodą matką, mam 2letniego synka o czasu porodu przytyłam 17 kg i do tej pory nie moge sie ich pozbyc. Przed ciążą nażekałam na swój wygląd ale teraz chciałbym wrócić to tej wagi.
Spróbuje schudnąć z vitalia.