Dzisiaj 30 minut rowerka stacjonarnego..
Okropny kaszel nie chce przejść! Już nie wiem co mam brać ;(
Ja chce biegać - a tu przy spacerze (!) dusze się jakbym miała zaraz umrzeć.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (30)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 13306 |
Komentarzy: | 295 |
Założony: | 10 stycznia 2011 |
Ostatni wpis: | 5 lutego 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Dzisiaj 30 minut rowerka stacjonarnego..
Okropny kaszel nie chce przejść! Już nie wiem co mam brać ;(
Ja chce biegać - a tu przy spacerze (!) dusze się jakbym miała zaraz umrzeć.
Chcę zobaczyć w końcu 95 kg na wadze !
Może uda się w następnym tygodniu....
Tak bardzo chcę schudnąć te 10 kg.. Wiadomo, muszę więcej..Ale 10 kg to sporo i daje tyle MOTYWACJI !
Więc ogólnie to muszę bardzo walczyć aż zobaczę 88 ! Ale.. 95 chcę już! Natychmiast! ;p
No to niedługo będzie czas by przygotowac rower :D ale się cieszę :D mam już wymysloną trasę którą chce osiągnąć.. Nie ukrywam, że to tylko 20 km, ale dla mnie dużo bo od 4 lat nie byłam ani razu na rowerze!
A jednak późna godzina a zrobiłam 60 przysiadów i Tiffany na boczki :D o Dziwo boli mnie tylko prawy bok :D czyżby był słabszy? :p
No więć dzisiaj troche porażka, jeśli chodzi o jedzenie.
Zjadłam troche ciasta i shake z Mc donalda... :/
Ale trudno - czasem można! Nie popadajmy w paranoje :D
Zaliczone 453 skoków .. I to by bylo na tyle - dzisiaj.