Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem 37 letnią "dziewczyną" z dużym poczuciem humoru. Lubię poczytać, potańczyć.Mam męża i dwie wspaniałe córeczki. Chciałabym wreszcie skutecznie schudnąć. Za pół roku idziemy na wesele do znajomych i chociaż raz chciałabym ładnie się ubrać i nie być najgrubszą babą na imprezie....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5230
Komentarzy: 29
Założony: 24 stycznia 2011
Ostatni wpis: 25 września 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Wandzia06

kobieta, 50 lat, Katowice

160 cm, 118.20 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

22 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie , wszyscy dietkujący i sympatyzujący z nami

Moje menu na dzień dzisiejszy;
1 śniadanie  - 150 g twarogu z maślanka
2 śniadanie  - tuńczyk z wody i grahamka
obiad- brak bo byłam dzis w pracy i nic wczoraj nie przygotowałam- wiem, że to nie 
            jest dobra metoda- ale tak wyszło
kolacja- 2 kromki chrupkiego chlebka + 2 plastry polędwicy drobiowej  i ogórek marynowany

Picie - 1,5 l wody, 3 herbaty bez cukru,   kawy- tak na oko 4-5

Dziś w pracy miałam fajny dzień- dlatego rozmyślałam trochę nad tym moim dietkowaniem i widzę , że jakieś takie monotonne to moje menu
Faktycznie dziś rano podczas śniadania chudy twaróg podszedł mi do gardła.
I wiecie co - wygrzebałam z głębokiej szafy moją dietę ułożoną przez dietetyczkę- kiedyś miałam taka przygodę- i fajnie kilogramy spadały. A dlaczego to porzuciłam?
Otóż wtedy pracowałam na pełnym etacie  od 9 do 17. Do tego dochodziło odwożenie młodszej córci do mamy i gotowanie dla rodziny i jeszcze pichcenie i przygotowywanie posiłków dla mnie - w/g wytycznych dietetyczki-i po 3 miesiącach rzuciłam to w diabły
Jadłam jak przed dietką , i na efekty jo-jo nie czekałam długo.
Teraz pracuję raczej dorywczo- kilka dni w miesiącu- więc mam czas na gotowanie i przygotowywanie osobnego jedzenia tylko dla mnie
Tak postanowiłam i bardzo z tego powodu się cieszę i mam mnóstwo nowego zapału i energii
Znów mi się chce odchudzać 
A to już jest połowa sukcesu - jak twierdzi moja kochana i mądra starsza córka

To tyle na dziś
Trzymajcie się cieplutko i do jutra

Wandzia  

21 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Wczorajszy dzień pod względem dietkowym był całkowicie okej.
Dzień dzisiejszy zaczął się dobrze
1 śniadanko - dwie kromeczki chleba otrębowego+ 100 g chudego twarogu i korniszonek
2 śniadanie ciacho z okazji Dnia Babci  (babcią jeszcze nie jestem, ale ciacho skonsumowałam)
3 obiad- nie mam pomysłu jeszcze


Głupio wyszło z tym ciastkiem do kawy, ale było-minęło. Do wieczora już bardzo grzecznie.


Pozdrawiam i do zobaczyska wieczorem



20 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Moje dzisiejsze menu

1 snadanie- 150 g chudego twarogu+ 2 łyżki jogurtu naturalnego
                - owsianka z 3 łyżek otrębow owsianych i 1 łyżki płatków owsianych-zalane
                   gorącą wodą  i posłodzone odrobinką słodzika
2 II śniadanie - musli własnej roboty-3 łyżki płatków owsianych+1 łyżka otrębów owsianych
                        zalane maślanką i posłodzone 1 łyżeczką dżemu niskosłodzonego-pycha
3 obiadek - pół selera i 1 duża marchewka ugotowane na parze(imitacja ziemniaczków)
                   + surówka z pekińskiej+ kawałek piersi z kury upiczonej w pergaminowym 
                    papierze
4 podwieczorek - jeszcze nie mam pomysłu
5 kolacja - będzie gotowane jajo+ kromeczka, albo dwie otrębowego chlebka, który zamierzam upichcić

Wypite: około 2 litry wody mineralnej 3 kawy(jeszcze będą) i 2 herbatki

Co do aktywności, to na razie klapa, ale do wieczora daleko, to może coś wypocę

Jeżeli niczego nie sknocę, to dzień moge zaliczyć do udanych

To by było na tyle, już dawno tyle nie naskrobałam

Pozdrawiam i trzymajmy się cieplutko
Wandzia
     

19 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Witajcie Wszystkie i Wszyscy pięknie sie odchudzajacy i Ty witaj szczególnie cieplutko-wiesz,że to do Ciebie jest skierowane.
Jest cięzko, ale tak być musi, bo łatwo przyszło-łatwo poszło-w/g starego powiedzonka, musi boleć i kosztować dużo wyrzeczeń, żeby to docenić i na dłużej zachować
Tyle tytułem  wstępu i rozmyślań nad tym dlaczego znowuzaczynam.
Jest źle, ale będzie lepiej, co ja mówie, bedzie dobrze!!!!

Mój dzisiejszy jadłospis

- na czczo- szklanka ciepłej wody z octem jabłkowym
- pierwsze śniadanie- plaster chudego białego  sera z jogurtem naturalnym
- drugie sniadanie- szklanka maslanki +duuża marchewka
- obiadek- surowka z kapusty pekińskiej+gotowane mięsko z kury
- planowane na kolację-  dwa jajka na twardo
Pomiędzy tym duzo wody niegazowanej, dwie herbaty bez cukru i duuużo za duuuużo kawy


Aktywności fizycznej - wielkie nic , ale tak mi dynia napieprza,że ruszyć sie z kanapy nie moge
Jutro bedzie lepiej
Pozdrawiam i do zobaczyska jutro

3 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Witam wszystkie  Forumowiczki i Forumowiczów.

Dawno mnie z Wami tutaj nie było, a to dlatego, że jak zwykle klapa w postaci ogromnego jojo.
Ale, ale od miesiąca wszystko idzie w dobrym kierunku, to znaczy zmniejszają się moje wymiary i obwody. Waga też zaczęła spadać i to jest fajne i pocieszające.
Mam nadzieję , że teraz będę częściej tu pisać, bo czytam codziennie, niezależnie od tego w jakim kierunku "idzie" wskazówka wagi..
Pozdrawiam
                   Szczęśliwa Wandzia

1 lipca 2011 , Komentarze (2)

Witam Was wszystkich baaaardzo serdecznie po długiej nieobecności.Długo mnie tu nie było, ale też nie miałam o czym za bardzo pisać. Bo jak się chwalić skoro waga zamiast w dół , to jeszcze rosła. Ale Kochani moi  jest dobrze!!! Za namową córki , po wielu nieudanych próbach i "przerobieniu" wszystkich możliwych diet-poszłam do dietetyka . Po prawie dwóch miesiącach stosowania jadłospisu ułożonego przez fachowca- jest sukces. Na minusie 13 kg. HURA!!!!
Jest ciężko, ale nikt nie mówił, że będzie lekko.

2 lutego 2011 , Komentarze (2)

hejka dziewczyny i chłopaczki!!!! tydzień dietki  za mną i kilogram mniej!!!liczyłam na troszkę więcej  ale dobre jest i to. byle do przodu. byłam dziś u kosmetyczki ----super sprawa, tylko troszkę droga , jak na moje możliwości, w związku z tym postanawiam , że za każde 5 kilogramków mniej na wadze  zrobię  sobie prezent w postaci wizyty u tej kosmetyczki przyjemne z pożytecznym.

28 stycznia 2011 , Komentarze (1)

jakoś tak ciężko i bardzo opornie mi idzie to odchudzanie. brak spektakularnych wyników powoli mnie zniechęca. co robić????? głupio tak poddawać się po paru dniach. dziś przeczytałam super historię z pamiętnika. dziewczyna mniej więcej moich gabarytów, ale takie fajne podejście do odchudzania  i takie samozaparcie, że nie ma bata ---też walczę dalej!!!!małymi kroczkami do celu

26 stycznia 2011 , Skomentuj

Drugi dzień z moją własną dietką typu MŻ. Czekam na wpływ gotówki , żeby opłacić pakiet dietka+fitness z Vitalii. A co się będę rozdrabniać. Jak zapłacę to może tym razem się dostosuję , bo szkoda będzie pieniążków..

25 stycznia 2011 , Skomentuj

Kończe pracę i "zamykam" kompa. Wieczorem jeszcze tu zaglądnę i napiszę jak tym razem będę się odchudzać. Chyba będzie to MŻ