interesuje mnie wszystko to, co związane z Japonią: kultura, literatura, muzyka, i oczywiście język ;) nałogowo czytam książki ;) nie jestem osobą zakompleksioną, odchudzam się, ponieważ chcę się czuć jeszcze lepiej ;)
zjadłam przed chwilą pączka :( takiego tłustego... kurcze, mam wyrzuty sumienia :(
I w dodatku chora jestem :( Nie mam pojęcia jak ja dzisiaj będę jeździć na Krowie...
Ale przynajmniej siedzę sobie w ciepłym domku przy herbatce (zielonej liściastej) i Sapkowskim w ręku ;) Wszystko byłoby cudownie, gdyby nie te wyrzuty sumienia :(
brawo. no brawo dla mnie Bo nie ma to jak jeżdżenie na Krowie przy muzyce Mozarta...
Chyba jakaś choroba mnie bierze Ogólnie czuję się fatalnie. Chociaż może to przez ten zbliżający się poniedziałek? Może mam szkołofobie? Bardzo możliwe
A wracając do Mozarta, to niezły z niego gościu Można spokojnie wyciskać kalorie przy jego muzyce
eee pasowałoby pojeździć na Krowie (mój kochany rowerek) ale tak mi się nie chceee
dzisiaj na kolację zjadłam sobie(uwaga, uwaga, będzie moc^^) średnie jabłuszko i średnią gruszeczkę^^ (pokroiłam w kostkę) + 2 małe łyżeczki jogurtu naturalnego + dwie łyżki otrębów wymieszałam wszystko i mniam
To może jednak pójdę.. Tak, pójdę. Idę. Ale tak mi się nie chceee... Koniec. Amen. Postanowione! Idę jeździć w tym momencie
Uświadomiłam sobie, że dnia 27 lutego zeszłego roku zaczęłam się odchudzać. Ta dieta trwała do końca maja... Ale jak tak patrze na mój paseczek wagi (swoją drogą-piękny jest ten ślimak ;D), to trochę się przerażam. Ale tylko trochę ;) 22 kg.... Spoko, spoko damy radę ;D Może kiedyś opowiem o mojej motywacji... Uprzedzam, jest dziwna ;P
Rok temu udało mi się. W tym roku też tego dokonam. jestem tego pewna ;)
Cóż, i jestem tu. Po trudach codziennego życia postanowiłam się tu zatrzymać, aby podzielić się swymi sukcesami oraz porażkami (oby ich było jak najmniej) w sprawie odchudzania. Doświadczenie niewielkie mam (schudłam 16 kg) ale to i tak za mało. Może nie będę sie rozpisywać. Lepiej trochę poćwiczę ;)