Waga pokazała dziś 64,5 kg jestem w szoku bo przez ząbkowanie małej nie miałam czasu myśleć o diecie a tu taka niespodzianka. Oby tylko w święta udało mi się to utrzymać.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (7)
Sylwetka
Poprzednia
Obecna
Cel
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 6818 |
| Komentarzy: | 67 |
| Założony: | 28 lutego 2011 |
| Ostatni wpis: | 13 kwietnia 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
10 grudnia 2013 , Skomentuj
Dawno mnie tu nie było ale moje maleństwo zaczęło ząbkować i z "aniołka" zmieniło się ...... Cały czas marudzi a ni na chwile nie chce zostać samo więc ćwiczenia poszły w kont, dietę trzymam. Jestem strasznie zmęczona ![]()
kiedy to się skończy....
kiedy to się skończy....
3 grudnia 2013 , Skomentuj
Skalpelek zrobiony coraz łatwiej mi idzie.Mam nadzieje ze w Wigilie zaskoczę wszystkich super wyglądem.
Dzisiejsze menu:
5:00 rano dwie kajzerki z serem i szynką
10:00 jogurt 350 g z musli
14:00 trzy kluski na parze z powidłami
17:00 jogurt z musi
Karmie piersią i boje się mniej jeść ze względu na laktacje.
CIĄGLE OGLĄDAM FOTY PRZED CIĄŻY I ŁAPIE DOŁA :((
Dzisiejsze menu:
5:00 rano dwie kajzerki z serem i szynką
10:00 jogurt 350 g z musli
14:00 trzy kluski na parze z powidłami
17:00 jogurt z musi
Karmie piersią i boje się mniej jeść ze względu na laktacje.
CIĄGLE OGLĄDAM FOTY PRZED CIĄŻY I ŁAPIE DOŁA :((
2 grudnia 2013 , Komentarze (1)
Dzis mimo " chcicy " udało mi się nie zjeść niczego zakazanego: ) na zakupach omijałam szerokim łukiem półki ze słodyczami. Nie skusiłam się na kebaba mimo ze mój ukochany wcinał go przymnie: ) jestem z siebie dumna
2 grudnia 2013 , Komentarze (2)
Jaką mam straszną ochotę na słodkie i na jakieś kaloryczne jedzenie np chińczyka to będzie ciężki dzień :(((
MOJA MOTYWACJA.
MOJA MOTYWACJA.
1 grudnia 2013 , Skomentuj
Podsumowując udało mi się schudnąć 3kg ale centymetry stoją :( myśląc optymistycznie ćwicząc do świąt mogłabym zrzucić kolejne 2 kg i wymodelować ciało![]()
Tego się będę trzymać mój cel o 64 kg do wigilii.
Teraz coś na poprawienie humoru:
waga 24 lipca 88 kg
waga 2 sierpnia 78 kg
początek listopada 69
początek grudnia 66 kg
22 kg mniej w 4 mc i 7 dn od porodu
No i troszeczkę dziś zgrzeszyłam zjadłam dwie kluski na parze:(( i serek homogenizowany z owocami. & dni bez słodkiego i mnie skręca....
Tego się będę trzymać mój cel o 64 kg do wigilii.Teraz coś na poprawienie humoru:
waga 24 lipca 88 kg
waga 2 sierpnia 78 kg
początek listopada 69
początek grudnia 66 kg
22 kg mniej w 4 mc i 7 dn od porodu
No i troszeczkę dziś zgrzeszyłam zjadłam dwie kluski na parze:(( i serek homogenizowany z owocami. & dni bez słodkiego i mnie skręca....
30 listopada 2013 , Komentarze (1)
Skalpelek zrobiony: ) co za endorfiny.
Dzisiejsze menu:
6:00 kanapka z szynką
10;30 2 kanapki z szynką
13;30 3 kanapki z szynką
16:30 płatki fitness, otręby pszenne z bananem i jogurtem naturalnym.
Ubogie menu bo dziś mała bardzo marudziła.
Dzisiejsze menu:
6:00 kanapka z szynką
10;30 2 kanapki z szynką
13;30 3 kanapki z szynką
16:30 płatki fitness, otręby pszenne z bananem i jogurtem naturalnym.
Ubogie menu bo dziś mała bardzo marudziła.
29 listopada 2013 , Komentarze (2)
Piąty dzień bez słodyczy i o dziwo nie mam na nie ochoty. Rano waga pokazała 66 ![]()
. Pojawił się element rywalizacji ![]()
moja bratowa strasznie mnie nie lubi jest strasznie zawistna, bardzo jej się podobał ze tyłam w ciąży ( sama mi dogadzała lodami, ciastami. bułeczkami) byle mi tyłek urósł. Strasznie zazdrościła mi figury przed ciąży, ulżyło jej jak przytyłam. Teraz biedulka zarzyna się żeby być szczuplejsza, nic niej itd oczywiście mnie podsuwa ciasteczka, matko nawet je dla mnie piecze.
Nienawidzę rywalizacji ale tej wrednej małpie nie popuszczę, i mam zamiar się zawziąć i naprawdę mega schudnąć.
Jestem po pierwszym skalpelu matko nie czuje ciała ale jestem z siebie dumna![]()
. Pojawił się element rywalizacji 
moja bratowa strasznie mnie nie lubi jest strasznie zawistna, bardzo jej się podobał ze tyłam w ciąży ( sama mi dogadzała lodami, ciastami. bułeczkami) byle mi tyłek urósł. Strasznie zazdrościła mi figury przed ciąży, ulżyło jej jak przytyłam. Teraz biedulka zarzyna się żeby być szczuplejsza, nic niej itd oczywiście mnie podsuwa ciasteczka, matko nawet je dla mnie piecze. Nienawidzę rywalizacji ale tej wrednej małpie nie popuszczę, i mam zamiar się zawziąć i naprawdę mega schudnąć.
Jestem po pierwszym skalpelu matko nie czuje ciała ale jestem z siebie dumna
28 listopada 2013 , Komentarze (1)
Dziś rano waga pokazała 66,5 kg 4 dni bez słodyczy na wywarze jarzynowym i ćwiczenia robi ą swoje. Teraz wiem że muszę więcej ćwiczyć.
Czas się wsiąść w garść![]()
![]()
Czas się wsiąść w garść
