Witajcie. Wróciłam. Po 4 latach jestem. Za mną dwa porody. Jestem mamą dwójki wspaniałych dzieciaków.
Niestety to co przybyło u mnie to nie tylko
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (11)
Sylwetka
Poprzednia
Obecna
Cel
O mnie
Uwielbiam wszelkiego rodzaju aktywność fizyczną. Ćwiczę jak tylko mam czas. Moją pasją obecnie jest zumba.
W momencie zachorowania na niedoczynność tarczycy przytyłam 10 kilo. Zmotywowana wpisami na VITALI postanowiłam zacząć się racjonalnie odżywiać.
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 1377 |
| Komentarzy: | 16 |
| Założony: | 30 maja 2011 |
| Ostatni wpis: | 11 marca 2017 |
Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ognista29
kobieta, 41 lat, Jelenia Góra
170 cm, 87.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Wpisy w pamiętniku
JEDEN DO PRZODU DWA DO TYŁU ALE WALKA TRWA!
8 października 2013 , Komentarze (2)
Powiedzmy sobie szczerze człowiek nie może być cały czas na diecie, trzeba po prostu wprowadzić do swojego życia już raz na zawsze zdrowe nawyki żywieniowe. Zauważyłam że jak sobie odmawiam wszystkiego, stosuję diety to potem kilogramy wracają jak bumerang. ale znowu jak nic nie robię, mówię o dietach, bo ćwiczę 4 razy w tygodniu (czytaj: jem jak koń ;-) ) to też waga stoi. Dlatego uznałam że zdrowe nawyki żywieniowe będą dobrym rozwiązaniem tej huśtawki. Był urlopik, były ciasteczka, lody, pieczywko i dużo nie trzeba było długo czekać na wadze plus 2 kilo. Starczy tego dobrego.
Sezon bikini 2014 rozpoczęty ;-) I jak wspominałam wyżej wprowadziłam do swojego życia nie kolejną dietę, tylko zaczęłam zdrowo się odżywiać. Przyznam trochę bazuję na metodzie montignac, ale nie przestrzegam jej wszystkich zasad. Jem owoce, piję kawę. Przestałam łączyć węglowodany i tłuszcze.Czyli śniadanie: płatki owsiane, mleko, jogurt lub pieczywko ciemne oczywiście z serkiem chudym do tego oczywiście dużo warzyw. Na drugie śniadanie jogurt naturalny, owoce, obiad albo makaron razowy, ryż brązowy łączony z sosem warzywnym i sałatkami warzywnymi albo mięsko z warzywami i koniecznie surówka. Kolacja:rybka i warzywka lub mięsko i warzywka. I jeden dzień w tygodniu robię sobie wolny, nie obżeram się, ale zawsze coś skubnę zakazanego. Oczywiście do tego 4 razy w tygodniu ćwiczenia.
Dlaczego to Wam wszystko piszę? Otóż chcę wszystkich zachęcić i zmotywować, teraz jest najlepszy czas na rozpoczęcie diety. Po mnie efekty zdrowego żywienia już widać (minus 2 kg), najadam się, jednocześnie nie rezygnuję z tego co lubię.
Pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę powodzenia w dalszej walce.
Sezon bikini 2014 rozpoczęty ;-) I jak wspominałam wyżej wprowadziłam do swojego życia nie kolejną dietę, tylko zaczęłam zdrowo się odżywiać. Przyznam trochę bazuję na metodzie montignac, ale nie przestrzegam jej wszystkich zasad. Jem owoce, piję kawę. Przestałam łączyć węglowodany i tłuszcze.Czyli śniadanie: płatki owsiane, mleko, jogurt lub pieczywko ciemne oczywiście z serkiem chudym do tego oczywiście dużo warzyw. Na drugie śniadanie jogurt naturalny, owoce, obiad albo makaron razowy, ryż brązowy łączony z sosem warzywnym i sałatkami warzywnymi albo mięsko z warzywami i koniecznie surówka. Kolacja:rybka i warzywka lub mięsko i warzywka. I jeden dzień w tygodniu robię sobie wolny, nie obżeram się, ale zawsze coś skubnę zakazanego. Oczywiście do tego 4 razy w tygodniu ćwiczenia.
Dlaczego to Wam wszystko piszę? Otóż chcę wszystkich zachęcić i zmotywować, teraz jest najlepszy czas na rozpoczęcie diety. Po mnie efekty zdrowego żywienia już widać (minus 2 kg), najadam się, jednocześnie nie rezygnuję z tego co lubię.
Pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę powodzenia w dalszej walce.
Sukces, pomimo braku wsparcia męża
22 maja 2013 , Komentarze (4)
Witajcie Kochane moje!
Tak jak wczoraj obiecałam, dzielę się dziś z Wami moimi osiągnięciami![]()
Udało się!Pierwszy dzień za mną, dawno nie wytrwałam do końca dnia z dietą![]()
Wiem, wiem, pewnie nie jedna z Was myśli sobie "ma się czym szczycić", ale dla mnie to naprawdę mega osiągnięcie! Zawsze mój zdrowy tryb życia, który zazwyczaj zaczynałam od poniedziałku kończył się około godziny 19-20. Mąż wracał z pracy i razem z nim zaczynałam "ucztę". Wczoraj dałam radę, nie uległam.![]()
.
Czuję, że teraz mi się uda.
śniadanie:
2 kromki razowego chlebka z drobiową wędliną, ogórkiem i rzodkiewką
II śniadanie:
banan
obiad:
wczorajsze leczo warzywne z brązowym ryżem
Ćwiczenia:
1 h spinning
1 h zumba
Pozdrawiam Was serdecznie, mam nadzieje, że trzymacie kciuki![]()
Tak jak wczoraj obiecałam, dzielę się dziś z Wami moimi osiągnięciami
Udało się!Pierwszy dzień za mną, dawno nie wytrwałam do końca dnia z dietą
Wiem, wiem, pewnie nie jedna z Was myśli sobie "ma się czym szczycić", ale dla mnie to naprawdę mega osiągnięcie! Zawsze mój zdrowy tryb życia, który zazwyczaj zaczynałam od poniedziałku kończył się około godziny 19-20. Mąż wracał z pracy i razem z nim zaczynałam "ucztę". Wczoraj dałam radę, nie uległam.
.Czuję, że teraz mi się uda.
śniadanie:
2 kromki razowego chlebka z drobiową wędliną, ogórkiem i rzodkiewką
II śniadanie:
banan
obiad:
wczorajsze leczo warzywne z brązowym ryżem
Ćwiczenia:
1 h spinning
1 h zumba
Pozdrawiam Was serdecznie, mam nadzieje, że trzymacie kciuki
21 maja 2013 , Komentarze (3)
Jestem![]()
Po dwóch latach nieobecności, dzięki Waszym osiągnięciom i silnej motywacji, którą tutaj dostałam postanowiłam wrócić na VITALIĘ i zrobić coś ze swoim życiem.
Koniec użalania się nad sobą i wymigiwania się od diety!
Zaczynam od dziś.
Codziennie będę zamieszczała swój jadłospis oraz plan ćwiczeń.
Chciałaby w miesiąc schudnąć 5 kilo. Wierzę, że mi się uda![]()
.
Śniadanie:
2 kromki razowego chlebka z serkiem typu almette, sałatą, pomidorem, rzodkiewką i ogórkiem
II śniadanie:
mały banan
obiad:
makaron z mąki razowej( lubella) +warzywne leczo
Ćwiczenia: 30 minut z płytą Ewy Chodakowskiej(kupiłam wraz z ostatnim magazynem Shape)
Taki mam dziś plan, zobaczymy czy wytrwam. Trzymajcie kciuki![]()
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wsparcie.
Po dwóch latach nieobecności, dzięki Waszym osiągnięciom i silnej motywacji, którą tutaj dostałam postanowiłam wrócić na VITALIĘ i zrobić coś ze swoim życiem.
Koniec użalania się nad sobą i wymigiwania się od diety!
Zaczynam od dziś.
Codziennie będę zamieszczała swój jadłospis oraz plan ćwiczeń.
Chciałaby w miesiąc schudnąć 5 kilo. Wierzę, że mi się uda
. Śniadanie:
2 kromki razowego chlebka z serkiem typu almette, sałatą, pomidorem, rzodkiewką i ogórkiem
II śniadanie:
mały banan
obiad:
makaron z mąki razowej( lubella) +warzywne leczo
Ćwiczenia: 30 minut z płytą Ewy Chodakowskiej(kupiłam wraz z ostatnim magazynem Shape)
Taki mam dziś plan, zobaczymy czy wytrwam. Trzymajcie kciuki
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wsparcie.
3 czerwca 2011 , Skomentuj
Kolejny dzień z dietą rozpoczęty, mieliście rację dieta 1000 kalorii jest bardzo ciężka ![]()
podziwiam dziś tych wszystkich, którzy ją utrzymują! Przeszłam na 1200 kalorii i ruch.
Widzę, że waga w końcu drgnęła 76,4![]()
także rezultaty diety malutkie ale są.
Na razie się nie poddaję, dostaję dzięki WAM powera, także dziękuję i pozdrawiam.
podziwiam dziś tych wszystkich, którzy ją utrzymują! Przeszłam na 1200 kalorii i ruch. Widzę, że waga w końcu drgnęła 76,4
także rezultaty diety malutkie ale są. Na razie się nie poddaję, dostaję dzięki WAM powera, także dziękuję i pozdrawiam.
od dziś zaczynam-Do zrzucenia 10 kilogramów
30 maja 2011 , Komentarze (6)
Dzisiaj wziełam sie w końcu w garść i rozpoczęłam dietę 1000 kalorii. Ponoć jest skuteczna, zobaczymy. Trzymajcie kciuki