No i dukan działa. Trzeba tylko koniecznie przejść wszystkie fazy. Moja waga waha się obecnie między 95 i trochę, a 97 i trochę ale tej wagi, którą miałam na początku stabilizacji nie przekracza nigdy. Ostatnio jem więcej, a nawet zdarzają mi się grzeszki, bo usiłuję się najeść na zapas z powodu zbliżającego się okresu intensywnego zrzucania wagi. Motywacja powoli mi rośnie i już bym chciała działać, żeby tylko waga spadała jak poprzednio czyli kilogram na tydzień to będę się cieszyć. Jeszcze kilka dni i do dzieła. Chcę zrzucić w miesiąc następne 4 kg i znowu stabilizacja. Zdaję sobie sprawę, że tego typu działanie przyniesie efekty, ale zrzucenie mojej nadwagi potrwa kilka lat. Trudno. Lepsze to niż pogodzenie się z otyłością. Na razie, żeby sobie sprawić przyjemność kupuje kosmetyki, a w najbliższym czasie mam zamiar też kupić trochę ciuchów ale typu bezwymiarowych czyli luźnych...