Dzięki Bogu mi sie waga zepsuła bo chyba bym sie załamała chyba..wpierdalam za 2... dobrze ze cwicze..od wczoraj zaczelam z powrotem biegac..juz 2 dzien bieganie i skakanka...mussze sie ogarnać bo bedzie żle.. z drugiej strony nie bede miała możliwosci kontrolować swojej wagi i zmieniać pasek... ale bede sie mierzyć ..a kiedy sie pochwale efektami to nie wieem ile jeszcze bede czekaać.. ale dam rade... jutro juz obiecuje ze bedzie ladnie.. kurde..coraz bardziej mnie korci schudnąć do 55 kg...ale jeszcze nie osiagnelam celu na pasku a ja juz marze o innym... buziaki ;*
Wracam do was mozna powiedziec....waga z paska nieaktualnaa...musialam dojebac i mam juz ponad 60 kg jak nie 61 kg..bo jeszcze dzisiaj sie nawpiepszalam bo to odpust..jutro oczysszczanie..owsianka rano i reszte dnia na jablkach..!!! i jedziemy od nowa..juz posiłki normalnie i regularne...praktyka miesieczna sie skonczyla dzieki Bogu i moge zajac sie sobą..
Jejjuu.. waga mi sie unormowalla...60.3kg.. ufff co za ulga....kobiety co ja bym bez was zrobila ,,bez waszego wsparcia i wogole..przepraszam ze nie mam dla was czassu.. no ale naprawde przechodze paktyczna masakre.e...heheh nie ma mnie clay dzien w domu i naprawde nie mam czasu..buzkaa 3majci sie;**
Dziewczyny przez ten tryb zycia przytylam chyba z 1.5 kg... wczoraj widzialam na wadze juz 60.8 .. teraz wieczorem widze 62.5 ...to co jutro bedzie.. 62 rowne.. omg..co za porażka... nie wyrabiam przez te miesieczne praktyki..dzisiaj sie nazarlam owszem..ale tylko 4 kawalki plackaa jablkowego... ale poskakalam godzine to mam spalonych ok 600 kcal..wiec heelloł czemu ja tyle przytylam od wczoraj..??jestem zalamana..jutroo scisla dieta...duzo ruchu... za 3 tygodnie musze wazyc 57 kg... bo musze sobie kupic nowe spodnie bo nie mam juz w czym chodzic...a jak chodzic to schudnac ile juz mi trzebaa bo nie bede znowu kupowac nowych ubran...kurde co za masakra... niby malo jem a tyjee..przez to ze moje posilki sa beznadziejne i nieregularne skacze tylko pol godziny ..a caly dzien jestem na nogach...wiec czemu do cholery tyjeeeee!!!!! co robic???
Nie wiem czy nie opuszcze viatali... moja dieta to nie dieta przez brak czasu nie schudne... nie w takim trybie jakim jestem... do konca miesiaca tak bedzie...nie wiem co wam tu pisac i chyba opuszcze vitalie..albo bede pisac tylko w weekendy..jesli mi pozwolicie...
Kochane...robie przerwe..nie wiem ile moze 2 dni ..moze tydzien... brak czasu i checi..brak czasu na cwiczen..brak czasu na normalna diete ale nawet za malo jem bo niemam czasu na praktykach..wracam do domu pozno i nie moge sie ogarnąć.niebawem do was wróce...waga ta samaa...ajj ;(