Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zdrowie najważniejsze :) Postraszona wynikami badań i zdjęciami z wakacji :D wziełam się za siebie. Podobno wszystko zmienia się po 50-tce...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 173954
Komentarzy: 2775
Założony: 8 maja 2011
Ostatni wpis: 7 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
PANDZIZAURA

kobieta, 55 lat, Tam

183 cm, 75.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 sierpnia 2014 , Komentarze (9)

16.08 Sobota 2 treningi.

AktywnośćCzas trwaniaSpalone kalorie
1Brzuszki pełne (energicznie)10 min97
2Skakanka (intensywnie)10 min133
3Siłownia (średnio intensywnie)45 min383
4Trucht25 min182
5Chodzenie (umiarkowane tempo)20 min85
Podsumowanie:110 minut882

17.08 Niedziela trening i spacer

AktywnośćCzas trwaniaSpalone kalorie
1Siłownia (średnio intensywnie)30 min255
2Joga Power20 min97
3Szybki spacer60 min328
Podsumowanie:110 minut681

18.08 Poniedziałek 1 trening

AktywnośćCzas trwaniaSpalone kalorie
1Siłownia (średnio intensywnie)20 min170
2Siłownia (ćwiczenia intensywne)30 min310
3Chodzenie (szybkie tempo)25 min136
4Trucht15 min109
Podsumowanie:90 minut726

To trzy ostatnie dni wklejam tutaj bo mi się gdzieś zapodział (sprzątałam (kreci)) dziennik treningowy, a tak poza tym to wkleić szybciej niż pisać. Rano już po powrocie poczułam dziwne szczypanie po wewnętrznej stronie łydki, tak mniej więcej na 1/3 odległości od stopy. Myślałam,że mnie użarła końska mucha bo zapiekło. Tylko,że żadnego śladu nie ma, posmarowałam Liotonem 1000 przestało szczypać ale ciągle mam dziwne odczucie mrowienia .Ktokolwiek wie??? :?Pomocy nie wiem czy mogę ćwiczyć???

17 sierpnia 2014 , Komentarze (6)

http://vivalavita.pl/kalkulator/okreslenieodsetkatkankitluszczowej-1.html

Tym razem wrzucam link , tak poza tym jest tam kilka innych ciekawych metod obliczeniowych. Kto ma czas i ochotę zapraszam.

Minął miesiąc od ostatniego detoksu .Jak postanowiłam ,tak też robię, raz w miesiącu. Dzisiaj "dzień kefirowy". Jutro "dzień sokowy". Od pojutrza, przez 3 dni gotowane na parze warzywa bez soli i ostrych przypraw. 

Zadziwiam sama siebie sączę kefirek , nie jestem głodna ,nie podjadam. Zrobiłam moim chłopakom  jajecznicę na śniadanie, na obiad pomidorówkę i niokki szpinakowe z gulaszem, na deser ciacho i kisiel . Nic mnie nie rusza :D. Rano ćwiczyłam, byłam z psami na dwóch 40 minutowych spacerach, energii nie brakuje. Nie muszę pić kawy ,nie chodzę senna .Super (smiech)

16 sierpnia 2014 , Komentarze (11)

Zestaw na spacer. Wygodne elastyczne rurki z kimonową bluzką, a do tego szare trampki.

Zestaw "odpustowy". Niebieska sukienka, beżowa ramoneska i botki.

I plażowa na hawajską imprezę mojego syna.

Mam słabość do tych spodni :D

15 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Nie mogę dodać zdjęć, znika mi część wpisu chyba się poddam i spróbuję jutro .(mysli)

15 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Wzór matematyczny (Mężczyzna):

YMCA = (( 1.634 * A – 0.1804 * B - 98.42 ) / 2,2 * B) * 100

Wzór matematyczny (Kobieta):

YMCA = (( 1.634 * A - 0.1804 * B - 76.76 ) / 2,2 * B ) * 100

gdzie A to obwód talii, a B to masa ciała.

Mój wynik : Procent tkanki tłuszczowej w Twoim organizmie wynosi 17.5% (±3%)  jest zbliżony do tego z pomiaru urządzeniem Tanita.


Pomiar Vitalii wydaje mi się jakiś dziwny.Od lat nie miałam takiej wagi a tłuszczu mam niby więcej niż rok temu z wyższą wagą i większymi obwodami ???

14 sierpnia 2014 , Komentarze (8)

Ten wpis już kiedyś umieściłam. Tori przeglądała mój pamiętnik i odświeżyła mi pamięć.

Najskuteczniejsza dieta na świecie  


DIETA RAMONA
1.Wynajmujesz Ramona.
2.Ustalasz limit kalorii.
3.Jak przekroczysz limit,przychodzi Ramon i leje w mordę. 

12 sierpnia 2014 , Komentarze (10)

 Mój tata jeździ do pana Ryszarda już ponad 10 lat i pomimo ukończonych 70 lat jest w znakomitej kondycji.Mama trochę krócej ale też nie narzeka na brak energii. Jakoś nie mogłam się zdecydować aż do ostatnich perypetii zdrowotnych kiedy to tata zapisał mnie i nie było odwołania :D. Pan Ryszard jest niesamowity. Skromny , normalny człowiek z niesamowitą mocą. Czułam się dziwnie ale spokojnie i bezpiecznie jak u mamy ;). Obejrzał mnie  to znaczy postawę i powiedział , że mam krótszą nogę ( to wiedziałam),  mam nawet wkładki( tylko nie noszę(tajemnica)).Jeden pośladek niżej, tak samo jedna łopatka niżej ,a wobec ostatniego ręce na różnych wysokościach. Wszystkiemu winna noga a raczej ja bo nie noszę wkładki .Potem nastawił mi kręgosłup, dzięki czemu natychmiast przestał mnie boleć łokieć( zniknął ucisk na nerw). Nastawił kręgi szyjne,nie szumi mi w uszach i kark przestał boleć.Powiedział,że mam gęstą krew, to też się zgadza bo zawsze są problemy kiedy oddaję krew.Dostałam recepty, całkowicie naturalne na bazie ziół. Będę oczyszczać stawy, wzmacniać organizm i działać na krew.Zapomniałam zapytać co mam robić z siniakami bo strasznie jestem podatna i gdy tylko lekko się uderzę mam ślady jak po pobiciu.Zapytam następnym razem bo będę odwiedzać pana Ryszarda raz na 1-2 miesiące.Dostałam też instruktarz 8) ćwiczeń które powoli pozwolą wrócić łopatce i pośladkowi na właściwe miejsce i PRIKAZ !!! noszenia wkładek.

A na zdjęciu owoce dzisiejszej wyprawy do lasu. Jeżyny na kolację do ryżu, a pokrzywa na herbatkę. Dla mnie i dla Tori bo dostała przepis na herbatkę wspomagającą odchudzanie:

4 łyżki majeranku

3 łyżki suszonej pokrzywy

1 łyżka kminku

wymieszać pić 1 x dziennie, w ilości jedna łyżeczka na szklankę.

9 sierpnia 2014 , Komentarze (6)

Wczoraj byliśmy na urodzinach mojej córci. Żadnych szaleństw zjadłam kawałeczek torta piłam yerba mate i było by ok ale skusiłam się na chipsy;(.

Potem poszliśmy spacerkiem na Wały Chrobrego obejrzeć sztuczne ognie. Było  głośno i fantastycznie.Wracając przez centrum, przechodziliśmy obok jakiegoś szybkiego baru, aż mnie skręciło od samego zapachu. Normalnie odruch wymiotny i mdłości. Chipsiki podeszły mi do gardła błehhhhh.

Pospacerowaliśmy jeszcze żeby pokazać Tori Szczecin nocą :), trochę mi przeszło aż do nastepnego punktu krytycznego,poczułam zapach fast fooda i apiać znowu mdłości.

Od kilkunastu tygodni praktycznie nie jem smażonego( zdarzyło się 2 razy na obiedzie u dziadków).

Wszystko na parze lub surowe. Sporadycznie lody ,żadnych słonych przekąsek.Czy to możliwe żeby mój organizm odrzucał to o czym wiem ,że jest dla mnie szkodliwe (mysli).

To tak jakbym miała "wszywkę":D.

Jeśli tak ,to OK ,wizja rewolucji w brzuchu skutecznie mnie odstrasza.

7 sierpnia 2014 , Komentarze (6)


To pomysł Tori. Nasza leśna siłownia stała się obozowiskiem miłośników Garfilda i Odiego. 

Cofnęłam się dzisiaj do lat dzieciństwa. Mała wpadła na pomysł,że skoro spędzamy tu sporo czasu, to potrzebny nam przyjaciel ,żeby było zabawnie kiedy jest ciężko.Mamy więc bazę ,którą trzeba posprzątać. Świetne ćwiczenie -podnieś szyszkę i rzuć daleko i tak 50 razy (pośladki to lubią).

6 sierpnia 2014 , Komentarze (11)

Przysiad (biceps) -wyprost (wyciskanie)

Plie-wyciskanie.

 Czworakowanie pod górkę.

Na deser górne partie.