Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

hmmm..., zawsze byłam puszysta, ale kiedy w ciąży przekroczyłam na wadze 100-przeraziłam się... Chcę być przede wszystkim zdrowa, ale i lepiej czuć się ze sobą..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6251
Komentarzy: 71
Założony: 10 sierpnia 2011
Ostatni wpis: 21 marca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kruszynka11

kobieta, 43 lat, Kielce

160 cm, 93.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 lipca 2014 , Komentarze (7)

To juz 5dzien...Popelnilam ten BLAD,nie wytrzymalam i sie zwazylam,a tu NIC!:///Co prawda plusem jest to,ze rowniez NIC waga nie poszla w gore,ale nieco mnie to zdemotywowalo://Choc to nie oznacza,ze odpuszcze..Wczoraj widzialam na fb u E.Chodakowskiej niezwykle przemiany..Ale dziewczyny maja silna wole!Zazdroszcze im!tak pozytywnie..Chcialabym sprobowac moze z nia cwiczyc-choc nie jestem pewna czy po drodze nie wyzione ducha:)Ktoras z Was moze cwiczy?Ja podejrzewam-ze na samej diecie to dluzej zejdzie z tym odchudzaniem,tym bardziej-ze w domu sie nikomu tym nie chwale,ze sie odchudzam.Jem sporo mniej niz zwykle-nie dojadam po dzieciach,staram sie jesc co 3godz.Tylko ten ruch jeszce by sie przydal.Nie powiem,bo z moimi maluchami to nie da sie polezec-czego zreszta nie lubie,ale systematyczny porzadny wycisk na pewno dalby efekty..Musze zrzucic troche tego balastu..MUSZE!!Wy tez trwajcie w dobrych postanowieniach!Dzialamy Dziewczyny!

16 lipca 2014 , Komentarze (1)

Dzien dobry!Ja juz po polgodzinnej gimnastyce.Kosci sie zastaly,miesnia rowniez,ale zyje;)Fajnie byloby pocwiczyc bez zadyszki cala godzine,ale moze wkrotce mi sie to uda..Na sniadanie chleb z ziarnem,wedlina drobiowa i ogorek+kawa.Staram sie jesc chleb tylko na sniadanie,bo go zbyt uwielbiam:)Potem jogurt nat.z platkami owsianymi,obiad-jeszcze nie mam pomyslu,jakis owoc i na kolacje musli..Mam nadzieje,ze wytrwam.Zapowiada sie  cieply dzien-wiec bedzie tez duzo wody z cytryna i mieta;)Trzymajcie sie Dziewczyny!Mniejsze ubrania czekaja;D

15 lipca 2014 , Komentarze (3)

Okazalo sie,ze wczoraj moje dzieci maja niespozyte poklady energii,ze dopiero teraz slysze wlasne mysli;)Ja dzien jakos pryetrwalam,choc byl tez kryzys;(Ale byl tez sukces-nie jadlam lodow,ktore przygotowalam dla gosci.Ciezko bedzie,poniewaz dosc czesto mamy gosci,a ja lubie,zeby nikt nie wyszedl ode mnie glodny-ta  staropolska goscinnosc:)Czyli zaczynamy 2 dzien zmagan..Za chwile wypije sobie szklanke wody i  przygotuje sniadanie-2kromki chleba z ziarnem+pomidor.I kawka.Wybieram sie dzis na zakupy,wiec musze pomyslec jak to zorganizowac-co by nie glodowac i zachowac przerwy miedzy posilkami,moze skupie sie dzis na owocach..Musze sie pilnowac i stawiac sobie BLISKIE  CELE,wtedy jest mi latwiej.Mnie gubi podjadanie,dojadanie po dzieciach:///Ale juz z tym skonczylam-OBIECUJE!To straszne,ze nie mam w co sie ubrac;(Dlatego zawalcze o siebie!Wy tez sie pilnujcie!Dobrego dnia!

14 lipca 2014 , Komentarze (1)

witajcie Dziewczyny!Gotowe  na mniejszy rozmiar nowych ubran!;) Ja jestem BARDZO ZMOTYWOWANA!Nie moge juz na siebie patrzec;(Tym bardziej teraz-latem..Nie wiem jak Wy,ale ja nie bede stosowac jako takiej diety-bo z doswiadczenia wiem,ze to nie dla mnie,bo zaraz po diecie wracam do starych przyzwyczajen..A Jak u Was?Napiisze nieco wiecej pozniej,bo z 2maluchow czas wolny jest wtedy gdy spia;)Dobrego dnia Wam zycze-pelnego sukcesow we wlasnych postanowieniach!Trzymajcie sie Dziewczyny!

13 lipca 2014 , Komentarze (9)

Wracam do pamietnika po 2latach..Wtedy bylo 87,obecnie 100!!!CZUJE SIE JAK WIELORYB;(((Moze ktoras z Was sie przylaczy i razem sprobujemy powalczyc o lepsze wersje siebie?ZAPRASZAM!!

17 września 2011 , Skomentuj

....z moich postanowień NICI-CAŁA WIELKA SZPULA NICI
DLACZEGO JEST TAK TRUDNO???

4 września 2011 , Komentarze (1)

Nie mogę już tak dłużej sobie pozwalać!!!Dziś rano waga mnie przeraziła!!
Tak łatwo stracić wszystkie te dkg, nad którymi się usilnie pracowało...I to przez co? Przez głupiego grilla;(
To tak, jak gdyby człowiek jedzenia nigdy nie oglądał
Co ze mną jest?????
Obiecałam sobie, że jedzenie mną NIE BĘDZIE RZĄDZIĆ!!!A tu? T A K A P O R A Ż K A!!! 

Mój jadłospis na dziś:
To nic, że niedziela....
śniadanie:
już za mną-2kromki razowego z pomidorem
2 śniadanie:
mała miska rosołu z makaronem
obiad:
kawa z mlekiem
podwieczorek:
udko gotowane
kolacja;
herbata

1 września 2011 , Skomentuj

1 września...
Szkoła.....
Praca........
mam nadzieję, że będę mniej jeść przez nadmiar obowiązków..
Gubi mnie podjadanie, choć widzę w tej kwestii kolosalną zmianę...

Może właśnie takimi małymi kroczkami zdołam przestawić swoje myślenie na właściwe tory?
Miałam zapisywać to, co zjadłam..;/
ech....;(

22 sierpnia 2011 , Komentarze (3)

...potrzebuję nowej mobilizacji...
Zaczynam sobie "odpuszczać"
Nie wiem skąd takie poczucie, że jak zjem ciacho, to i tak nic się nie stanie i waga i tak będzie szła w dół...Głupota!!
Ale to trudne...

20 sierpnia 2011 , Komentarze (1)

...miałam awarię netu i byłam poza zasięgiem...Choć to był tydzień obfity w różne mniej i bardziej absorbujące wydarzenia, to starałam się trzymać moich postanowień i czuję, ze niewielki spadek jest;)
..dziś odsłuchałam paru kawałków SDM-u...jak ja się zmieniłam przez te kilka lat...Jednak praca, dziecko, małżeństwo......zmienia....Brakuje czasu na ciszę, odpoczynek, przemyślenia...Tak bardzo to lubiłam...
..ciekawe, czy uda mi się odzyskać choć namiastkę tamtej "mnie"...?