Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem szczęśliwą mężatką od 2 lat. Spełniam się zawodowo jako pielęgniarka. Do odchudzania skłoniły mnie ciągłe hasła w stylu "małżeństwo Ci służy", "dobrze sobie wyglądasz", itp. Przeraził mnie fakt że wszystkie mundurki w pracy są za małe i musiałam kupić nowe:( No i odbicie w lustrze....nie chcę być gruba dlatego tu jestem:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 744280
Komentarzy: 13011
Założony: 14 września 2011
Ostatni wpis: 16 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kiziamizia23

kobieta, 39 lat, Rzeszów

156 cm, 67.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: dopiąć swego i utrzymać na zawsze:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 lipca 2012 , Komentarze (26)

Witajcie dziewczynki:)
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze odnośnie wcześniejszego wpisu nie spodziewałam się takiego odzewu, i dziwi mnie ze moje prywatne zdjęcia aż tak kogoś zaciekawiły że z zazdrości rzecz jasna jakaś zakompleksiona dziewczyna wrzuciła je na wyżej wymieniony portal. Nie mam nic do ukrycia (po stracie kilogramów) i zdjęcia też się nie wstydzę co więcej bez żalu pokazuję je znajomym i rodzinie:)  Mój pokój mój bałagan ( przedweselny hi hi) moja sprawa:) Nigdy nie przywiązywałam uwagi do tego co ludzie mówią więc ta sprawa mnie jedynie rozbawiła;)Co więcej mam teraz ważniejsze sprawy niż takie pierdoły;)  Było dużo negatywnych opinii , ale było również 38 zaproszeń do znajomych za które dziękuję jednak nie przyjmę ich (za co z góry przepraszam)  z braku czasu na czytanie i komentowanie.


A TERAZ Z INNEJ BECZKI :)

Do ślubu  4 dni aaaa!!!!!;)
Przygotowania pełną parą, zmęczona jestem potwornie, mam nadzieje że czwartek i piątek będą już spokojne jak się uporamy z tymi porządkami w domku i w ogrodzie. Wieczorkiem Was poczytam, a póki co wracam do pracy.

Buziaki chudzinki:*





28 lipca 2012 , Komentarze (17)

Tak to dzisiaj! :)
Tydzień do ślubu!
Jadę zaraz zrobić piękne paznokcie do kosmetyczki:)
Spotykamy się o 19 u mnie, trochę się zaprawimy żeby było wesoło...;) a około 23 jedziemy na imprezę, zrobiłam rezerwacje wcześniej i pani powiedziała że skoro to wieczór panieński to przewidziana jest jakąś atrakcja od firmy, hmmm...ciekawe jaka (mój grywał w tym clubie kiedyś nawiasem mówiąc)
A mój Skarb gra dzisiaj wesele, a kawalerski zrobi sobie jutro pewnie.

 Wczorajszy dzień  zleciał mi na fryzurze ślubnej, makijażu, i dwie godziny ustalaliśmy z kamerzystą co i jak-podoba mi się że najdrobniejsze szczegóły ze mną omówił:) Jak z fryzury byłam zadowolona tak z makijażu w ogóle! Musze się zapisać do innej o sama lepiej się potrafię pomalować!
Dzisiaj wraca mama więc zrobiłam porządne zakupy bo w lodówce samo światło było;) Ciesze się że będzie już ze mną, bo jest mi bardzo bliska i nie będe już o wszystkim musiała myśleć sama bo jestem tym już zmęczona...
Musze więcej wypoczywać i zadbać o siebie , bo te przygotowania mnie wykańczają...

Dla Iw nutka;* a może raczej dla mnie;p
http://www.youtube.com/watch?v=nbkhN7iKjcU


MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI:*

27 lipca 2012 , Komentarze (18)

Ofarbowałam włosy na jeden kolor! Doszłam do wniosku że do welonu takie lepiej pasują ;) kilka jaśniejszych refleksów jedynie mam :) w sumie mi się podoba;) Oto kilka fotek próbnej z doczepianymi-jeszcze nie wykończona ale już widać jak to będzie wyglądać mniej więcej;)



te długie będą pociągnięte prostownica i nabłyszczaczem na koniec. Na żywo wygląda lepiej , zdjęcia nie oddały uroku:) Niektóre z Was pewnie zauważyły że nastąpiła zmiana ozdoby, tamta nijak nie pasowała
Jutro napisze więcej bo padam na twarz po całym dniu...
lecę Was poczytać na dobranoc, ale nie mam siły rozpisywać się w komentarzach, poprawię się jak będę mieć więcej czasu a mniej na głowie;)
a w bonusie moje 46 kg jupi wróciła paskowa:) ( sorki za brzydkie majtki, zdjęcie robiona na spontana bez przygotowań;)






a na brzuchu mnie coś ugryzło:/
BUZIAKI MOJE CHUDZINKI:*

26 lipca 2012 , Komentarze (17)

9 dni do ślubu!
zmęczona na maksa
trochę zasmarkana i kichająca:(
porządków końca nie widać
jutro fryzura próbna i makijaż
lecę Was poczytać przy kawce zanim zacznę znowu akcję w domu
ale wybaczcie że nie będę się rozpisywać w komentarzach-brak czasu:(
WAGA 46,6 kg
 ale od tygodnia codziennie jem słodycze na stres! Od dzisiaj STOP!

Dla Iw nutka musi być;)
http://www20.zippyshare.com/v/24264726/file.html


MIŁEGO DNIA:*

25 lipca 2012 , Komentarze (14)


ZAWIESZAM  ZAZNACZANIE CZY BYŁY ĆWICZENIA CZY NIE
ponieważ są one niesystematyczne i jest ich mało. Będę się chwalić jak poćwiczę, póki co aktywność związana z załatwieniami ślubnymi musi mi wystarczyć bo  na inną nie mam najzwyczajniej w świecie siły.

Aż się boję jak dodaje kolejne tytuły do wpisów. 10 dni!!!!! aaaaaa  zaczynam się
stresować, z jednej strony się nie mogę doczekać bo będzie cudownie , musi być...będziemy ślicznie ubrani, zapatrzeni w siebie ach...a z drugiej boję się że coś istotnego się nie uda , nie wypali...ale to chyba normalne odczucia:)


Dzisiaj środa-wizyta u księdza ze świadkami, ustalanie z organistą muzyczki do kościoła, zakupy ostatnich gadżetów ślubnych (welon, woalka, podwiązka, album śluby, zawieszki na klamki, balony, tuba wystrzałowa z płatkami róż pod kościół:)
Załatwimy też katering-w sensie menu. Tyle tych załatwień a czasu tak niewiele zostało, masakra jakaś, dzięki bogu ze raz w życiu się robi wesele bo drugi raz bym się na to nie pisała;) po wczorajszych porządkach jestem umęczona na "miłą biedę" a jak by tego było mało przeziębiło mnie jak polał mnie deszcz:((( czuje się jak wypluta, a tu tyle pracy jeszcze i załatwień, do ślubu muszę wyzdrowieć!!!


Co powiesz na taka wersję tego utworu Iw?:)
http://www17.zippyshare.com/v/8326861/file.html


MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI
I PILNOWAĆ MI SIĘ TAM:)


24 lipca 2012 , Komentarze (16)


1
   3  5  6  7  8  9  10  11 12  13  14  15  16  17  18  19  20  21 22

zielone -ćwiczyłam
czerwone- nie ćwiczyłam

Nie miałam po wczorajszych porządkach siły, więc nie poćwiczyłam;p Ale Za to mój Skarb mnie wyeksploatował;p Nie wiem co mu się dzieje nigdy nie miał aż takiej chcicy 4  razy w ciągu 8 godzin się kochaliśmy:) i raz rano;p Masakra jakaś, ale fajna masakra:))

Ale nie od początku było różowo-przyjechał baaardzo spóźniony i się zdenerwowałam i krzyczałam na niego że tyle pracy a on olewa wszystko, i się rozpłakałam a ten stwierdził ze mi poprawi humor-no i ja beczę  a ten mnie rozbiera ja mówię ze nie mam ochoty a ten majtki mi na siłę ściąga, teraz jak sobie pomyślę to mi się śmiać chce , ja płacze i się wkurzam a ten się za mnie zabiera Gonił mnie po całym domu i podwórku bo nie chciałam mu się dać;p

Wczoraj były słodycze i pizza na kolację:/ Na wadze 46, 7kg, nie będę dążyć do celu za wszelką cenę, wystarczy mi jeśli utrzymam te 46 kg , ale chciała bym choć raz zobaczyć 45  równiutkie;) Będę ćwiczyć jak ten młyn się trochę uspokoi, dla siebie żeby wysmuklić i ujędrnić ciało,może po ślubie zapiszę się na siłownię albo kurs tańca żeby mieć coś swojego:) albo wykupie karnet na basen. Będzie ruch nie ma tycia po ślubie o nie!

Dzisiaj też będzie się ostro działo u mnie w domu i na podwórku. Ale mam nadzieję dzisiaj zakończyć te najgorsze prace. Skarbka mam nadal do pomocy, jutro tez będzie. Koleżanki obiecały mi pomóc w ogrodzie:) więc mam nadzieje ze do przyjazdu mamy wszystko będzie gotowe:)

Nutka dla Iw:* Strasznie mi się spodobała, taka wesoła i odzwierciedla to co mi teraz w duszy gra:)

http://www1.zippyshare.com/v/2144691/file.html

MIŁEGO I CHUDEGO!!!!:)



23 lipca 2012 , Komentarze (124)

W tamtym roku chciałam kupić paero , były piękne wzory ale nie kupiłam bo nigdzie nie pojechaliśmy. Teraz wybieramy się na podróż poślubna na Majorkę prawdopodobnie i potrzebuję taki wynalazek. Myślę nad deseniem, który się Wam podoba?






23 lipca 2012 , Komentarze (13)

?/?................................
1
   3  5  6  7  8  9  10  11 12  13  14  15  16  17  18  19  20  21 22

zielone -ćwiczyłam
czerwone- nie ćwiczyłam

Nie ćwiczyłam wczoraj , jedyny ruch to taniec.

Zabiegany tydzień czas start!
Waga 47,5kg-no podjadałam trochę za dużo na tych poprawinach, oj tam trudno;) 1,1 kg zwyżki powinien zejść w dwa dni-jeśli będę grzeczna.
Plan działania na dzisiaj: porządki,porządki , praca w ogródku i porządki:/ acha i SEX;p
Ale będą kalorie leciały. Jak będę mieć siłę wieczorem poćwiczę jak nie , nie będę rozpaczać bo calutki dzień będę w ruchu. Jeść zamierzam rozsądnie w tym tygodniu, bez słodyczy i wg rozdzielnej.


Plotki u koleżanki udane, na poprawinach goście byli zadowoleni-ale do tego już się zdążyliśmy przyzwyczaić-zawsze pada hasło-NO LEPIEJ NIŻ Z ORKIESTRĄ:)
 Około 11 w nocy zerwałam się z poprawinek i pojechałam do clubu-koleżanka tam kelnerowała-trochę po bawiłyśmy było miło:)

Nutka dla Iw wytrwaj do 2 min;)
http://www32.zippyshare.com/v/27112831/file.html


MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI:*



22 lipca 2012 , Komentarze (13)

13 dni do ślubu!

1   3  5  6  7  8  9  10  11 12  13  14  15  16  17  18  19  20  21 22
zielone -ćwiczyłam
czerwone- nie ćwiczyłam

Nie był na pewno wzorowy pod względem diety. Bo były słodycze prawie codziennie:/. Ale trzymałam rozdzielną przynajmniej do dzisiaj, zobaczymy co będzie u teściowej na obiedzie.
Ćwiczyłam mało-ale ćwiczyłam.
Z porządkami ruszyłam na przód (choć nie tak daleko jak planowałam). Od poniedziałku będzie jazda bez trzymanki bo w sobotę wraca mama i w ten dzień mam panieński.




W piątek cały dzień na farbowaniu włosów, fryzurze ślubnej , i próbnym makijażu spędzę (kurcze muszę kupić welon/woalkę żeby mieć już na próbnej!),
w czwartek idę robić paznokcie (jeszcze nie ślubne;))
w środę idziemy do księdza i ustalamy oprawę mszy, oraz menu weselne z kateringiem,więc w sumie poniedziałek i wtorek mam tylko na generalne porządki-dam radę;) Chyba;)

Dobrze ze Skarb wziął wolne to przez te dwa dni będzie mi pomagał:) Swaszka zdeklarowala pomoc w ogrodzie:)

Ale dużo tych drobiazgów do ogarnięcia...



A dzisiaj jak będzie dzień wyglądał? Obiad u teściów, potem może jakieś lody, na chwilę na poprawiny pójdę porobię fotek bo to znajomy, i do koleżanki na ploteczki:)
Oby jutro na wadze nie było dużego wzrostu (dzisiaj 46,4 kg) i żebym mogła z czystym kontem zawalczyć o 45kg. Ale to tylko cyferki, suknie nie będzie ani lepiej ani gorzej leżeć, to tylko dla mojego dobrego samopoczucia.

Iw la Ciebie nutka, ciekawe czy Ci się spodoba:)
http://www4.zippyshare.com/v/56033007/file.html


MIŁEJ NIEDZIELI CHUDZINKI:*

21 lipca 2012 , Komentarze (5)


Witam ten wpis jest skierowany do tych wszystkich Vitalijek które wysłały mi zaproszenie do znajomych a ja ( nie dobra) nie przyjęłam ich. Weszłam dzisiaj na pocztę po bardzo długiej nieobecności i jak zobaczyłam ile razy zostałam dodana jako ulubiony pamiętnik złapałam się za głowę! Nie dziesiątki a setki razy! Dziękuję Wam za tę "popularność", chęć czytania tego co u mnie i zaufanie jakim mnie obdarzyłyście iż moja historia pomoże i Wam zdobyć sylwetkę marzeń. Poczuwam się do tego aby Was przeprosić, to nie przyjmowanie nie jest skierowane przeciwko Wam, nie chciałam pokazać swojej wyższości i nie chciała bym żeby któraś z Was tak mnie postrzegała.  Nie mam zbyt wiele czasu aby czytać i komentować więcej niż kilkanaście pamiętników a przyjmując kogoś do znajomych nie chciała bym nikogo zaniedbywać i nie obdarzać wsparciem takim samym jakim ja jestem obdarowywana.  Pamiętnika nie zamknę, więc póki będziecie miały chęć mnie czytać macie taka możliwość bezterminowo;)


POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE I ŻYCZĘ WYTRWAŁOŚCI:)