No wiec Drogie Kobietki ...Dzien zaliczam za bardzo udany po mimo tego iz nie zjadlam zbyt duzo, ( jakies 400 kalorii ) ale nie chcialam pchac na sile jak nie bylam glodna a to tylko dlatego ze wstalam o 11.00 aaaaaa! Wiem wiem, ale poszlam spac późno wiec sie usprawiedliwiam.
Cwiczenia byly :
45 min bieżnia,
30 min rowerek (szybka jazda)
20 min sauna
20 min bieznia.
Jestem zadowolona i znów mam czyste sumienie ze nie zgrzeszylam :))
Oby tak dalej to juz widze nowe spodnie w rozmiarze 38 :))
Ps: Naprawde polecam Wam spróbowac nalesniki, niebo w gebie az sie dziwie ze moge sobie na taka rozpuste pozwolic :))
Tymczasem klade sie spac :)