Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od czego tu zacząć?? Może najpierw od tego, że kocham sport!! Dziwne?? No, ale prawdziwe... 8 lat trenowałam tenis stołowy, a 3 razy w tygodniu grałam rekreacyjnie w siatkówkę. Tęsknię za tym jak cholera!!! Po ukończeniu liceum najpierw rok pracowałam, a potem poszłam na wymarzone studia i moje życie diametralnie się zmieniło. Niestety na gorsze ;((( Jestem tu bo mam dość użalania się nad sobą i mam nadzieję, że zawalczę i wygram to, o czym śnię od dawna.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21041
Komentarzy: 241
Założony: 17 listopada 2011
Ostatni wpis: 6 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Leyla1203

kobieta, 34 lat, Wrocław

162 cm, 78.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 listopada 2011 , Skomentuj

Śniadanie:
Miseczka płatków kukurydzianych z mlekiem 0,5%
Wafel ryżowy z białym serkiem i plasterkiem szynki
Jogurt wisniowy
II śniadanie:
Jabłko

Przede mną obiadek - prawdopodobnie rybka, a co dalej to jeszcze się zobaczy.
Dziś zaczęłam A6W - i jest ok, podoba mi się. Mam nadzieję, że wytrwam do końca ;)
Poza tym rozpoczęłam swoją przygodę z hula - hop. Retyyyyy!!! Nie wiedziałam, że kręcenie jest takie trudne. Nie szło mi zbyt dobrze, ale sie nie poddam i za miesiąc będę specjalistką
Żałuję jedynie, że tu, we Wrocławiu, nie posiadam rowerka ćwiczeniowego  A w domku czeka nieuzywany, i mimo to, że jest już nieco wysłużony, to w zupełności daje radę. Szkoda, ale postaramy się to czymś zastąpić.
No i jak w temacie, proszę wszystkie Vitalianki z Wroclove i okolic o namiary na niedrogie siłownie bądź kluby fitnessu. Niedrogie to podstawa z racji tego, że jestem studentką i nie mogę sobie pozwolić na większe wydatki. Prosiłabym również o jakieś wskazówki dotyczące zabawy z hula - hop. Z góry dziękuję 

21 listopada 2011 , Skomentuj

Humor nie dopisuje ;( niestety. Zaczęłam ćwiczyć,a nawet zakupiłam w tym celu hula - hop z masażerem. Podobno całkiem fajna sprawa. Jutro od rana dużo pracy. Zaczynam a6w. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Buziaki.

20 listopada 2011 , Skomentuj

Dzionek miły, lekki i przyjemny ;) pożywne śniadanko i pyszny obiadek, dodatkowo jakiś owoc (jabłuszko) i wafelek ryżowy ;p + kawałek ciasta (nie nazwę tego raczej wtopą, bo spożyłam go świadomie i mało tego: nie było tak, że nie mogłam się powstrzymać, tylko była to po prostu niewielka porcja, która miała mi dac obraz tego, co stworzyłam, gdyż tworzyłam to po raz pierwszy; wszystkim smakowało ;D). Jutro kolejny dzień i mnóóóóóstwo pracy na uczelni, a oprócz tego jutro zaczynam tworzyć swój plan ćwiczeń i aktywności ruchowej. Jakieś sugestie?? Z niecierpliwością czekam na Wasze pomysły.
Pozdrawiam.

19 listopada 2011 , Komentarze (2)

Dzisiejszy i poprzedni dzień - przegięcie, jestem wykończona (co jest również powodem braku notki z dnia wczorajszego). Cały czas w biegu, choć tak na dobrą sprawę wcale mi to nie przeszkadzało ;) dopiero teraz daje się we znaki ;P Jeśli chodzi o jedzonko, to muszę przyznać, że zbyt mało: śniadanko - 3 wafle ryżowe z białym serkiem i kiszonym ogórkiem, potem jakaś przekąska w postaci jabłka, w międzyczasie kilka herbatek i jakieś 0,5l h2o, no i obiadek (ok. godz. 19) - pierś z kurczaka (na parze) i surówka z buraczków czerwonych. Kolację sobie już odpuściłam, bo już nie chce mi się jej robić. Doskonale wiem, że to zbyt mało ale najzwyczajniej zabrakło mi czasu na więcej, niestety ;((( Jutro porządne śniadanko i syty obiadek.
Postanowiłam sobie, że waga będzie mi wskazywać "moje położenie" jedynie co dwa tygodnie. Tym samym będę mieć mniej okazji do załamywania się ;)
Mam jeszcze prośbę do Was wszystkich o przepisy na lżejsze, a nawet alternatywne i ciekawe przyrządzanie ryb. NO bo ileż można jeść kurczaka??
aaaaa i jeszcze: jestem szalenie zaskoczona jak pozytywnie działa na mnie ten serwis!!! Kurcze, jeszcze nigdy nie zwracałam uwagi na to, co i jak zjadam!!! Mobilizujecie, oj mooobilizujecie ;)
dobrej nocy i do usłyszenia

17 listopada 2011 , Komentarze (3)

 Śniadanie: 
2 kromki chleba pszennego - 128 kcal
2 plasterki pomidora - 6 kcal
40 g serka białego z czosnkiem - 67 kcal
II śniadanie:
wafel ryżowy z plasterkiem pomidora - 40 kcal
jabłko - 46 kcal
Obiad:
pierś z kurczaka (ok. 200g) z curry na parze - 198 kcal
kapusta kwaszona ok. 250 g - 28 kcal
Kolacja:
jogurt jogobella light - 60 kcal
wafel ryżowy z plastrem pomidora - 40 kcal

Do tego jakiś litr wody. Myślę, że na sam początek nie jest źle
Jestem dziwnie, pozytywnie nabuzowana tą swoją "dietą". I to mnie martwi (boję się, że pierwsze lepsze niepowodzenie i odpuszczę, mimo to, iż wiem, że nie powinnam się spodziewać cholera wie jakich efektów nawet po miesiącu lub dwóch ). Jeśli uważacie, że coś powyżej jest nie w porządku (mam na myśli gł. jadłospis), dajcie znać.
Pozdrawiam cieplutko 

17 listopada 2011 , Komentarze (2)

Cześć i czołem ;)
Dziś jest mój pierwszy dzień. Kiedyś chciałam sama poradzić sobie z moim problemem, ale to dość trudne. Dlatego też zdecydowałam się zalogować tutaj i pisać o moich postępach. Mam nadzieję, że wasze sugestie i komentarze pomogą mi w tym.

Najpierw chciałabym zmienić swoje nawyki żywieniowe, a następnie dołączyć do tego aktywność ruchową. Jestem "wyrachowaną" Polką jeśli chodzi o sposób gotowania, także z tym będę mieć największe problemy. Co postanowiłam zmienić:
1. Jasne pieczywo zamieniam na wafle ryżowe i na "wasę" (myślę, że to jest ważne jesli chodzi o moją tendencję do tycia).
2. Tylko piersi z kurczaka i rybka (choć na dobrą sprawę czerwonego mięsa nie jadałam prawie w ogóle).
3. Całkowicie chcę zrezygnować z ziemniaków, ryżu, wszelkiego rodzaju kasz i makaronów ( i myślę, że z tym będę mieć największe problemy; jeśli macie jakieś pomysły czym to zastąpić -  bardzo proszę dajcie znać).
4. Woda, woda i jeszcze raz woda!!!
5. Nie piję kawy. Jadam dość dużo warzyw i owoców, więc to zostawiam bez zmian, ale proszę o jakieś pomysły na ciekawe ich przyrządzenie. 
6. Bardzo lubię sery, ale postaram się zrezygnować z s. żółtego na rzecz białego. 

Na chwilę obecną to by było tyle. Co o tym sądzicie?? Bardzo mnie to ciekawi, gdyż dietetykiem nie jestem i nie wiem tak do końca czy moje postanowienia pomogą.