Pamiętnik odchudzania użytkownika:
monica31

kobieta, 44 lat, Poznań

164 cm, 65.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 60kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 lipca 2015 , Skomentuj

Hej,

dzisiaj zważyłam się i.. niestety waże ok 0,5kg więcej niż tydzień temu, ale miałam mega wzdęty brzuch z wiadomych powodów, poza tym niewiele spałam co też u mnie wpływa na wagę oraz @ do mnie zawita za chwilę. Tak więc jak na to, że pozwalałam sobie wieczorami wypić parę kieliszków wina to nie jest najgorzej;) Teraz trzeba się ogarnąć i wziąć spiąć tyłek. Po pracy umówiłam się na rower więc mam nadzieję, że będzie ok:) 

Miłego dnia:)

Pozdrawiam

26 lipca 2015 , Skomentuj

Hej,

dzisiaj mial byc dzien wazenia ale nie chcialam sobie psuc humoru;) Mialam urlop i codziennie cos wypilam, no i od paru dni nie bylam w wc wiec jak mi sie uda jutro po urlopowym lenistwie normalnie wstac do pracy to sie zwaze i porobie pomiary;) 

Pomimo tego, ze troche wypilam, staralam sie codziennie cos zrobic, moze nic wielkiego ale od poniedzialku do piatku byly spacery + troszke plywania w wodzie (zimna byla wiec szalu nie bylo) + 30min na basenie. W sobote splyw kajakowy -13km wioslowania. Dzisiaj ok 40km rowerem. Staralam sie pilnowac jesli chodzi o jedzenie ale w sobote troche poplynelam w piwkiem...

Jutro zobaczymy co szklana pokaze.

Milego wieczoru:)

19 lipca 2015 , Komentarze (3)

Czesc,

dzisiaj bylo straszni duszno, parno... ale rano udalo mi sie zrobic ponad 1000skakanek.

Poza tym po obiedzie wyciagnelam dziewczyny na spacer, na cmentarz przez las (ok 3-4km w jedna strone). Jeden maly szczegol ze jak wracalysmy to zlapala nas burza (zanosilo sie na nia). Totalnie nierozwazne bylo to, ze jak wchodzilysmy do lasu, juz padalo, to zadzwonil moj ojciec z pytaniem czy przyjechac po nas, a my ze nie, ze wrocimy same. Weszlysmy w glab lasu (bo to jedna z opcji albo lasem albo droga, ale dalej i wsrod aut, by wrocic do domu), i w tym momencie rozpetalo sie pieklo... Powiem Wam, ze pierwszy raz sie przerazilam. Na poczatku smialysmy sie, ze bedziemy robic za Miss Mokrego Podkoszulka, ale w momencie kiedy kolo nas zaczelo spadac drzewo, bylam tak przerazona, ze szok. Lalo niemilosiernie, prawie nic nie widzialysmy bo non stop mialysmy wode w oczach, a tu z kazdej strony drzewa sie strasznie pochylaly... Jak zaczelo sie lamac drzewo, zaczelam krzyczec do cioci, trzymiac ja za reke, by uwazala bo drzewo leci... Ona przez ten deszcz nie widziala gdzie. Na szczescie polecialo w inna strone. Przerazone zaczelysmy biec, wsrod lamiacych sie galezi, w klapkach/ sandalach. Wygladalo to komicznie... Bylysmy tak wystraszone, ze nie martwilysmy sie kaluzami bo i tak nie bylo na nas ani jednej suchej nitki. Jak docieralysmy ku wyjsciu z lasu, przestalo padac i wichura ucichla. Wygladalysmy masakrycznie, cale od najrozniejszego rodzaju proszy ktore lecialy z drzew i do tego mokrutenkie. Faceci przyjechali do lasu po nas ale ze juz sie uspokoilo (spotkalismy ich przy wjezdzie do lasu) to stwierdzilysmy ze takie mokre to juz sie przejdziemy do domu... Jak wchodzilysmy do wioski (od lasu jest ok 1km) to wszedzie lezaly polamane drzewa, galezie... Straz wyjezdzala na sygnalach usuwac skutki nawalnicy, glownie polamane drzewa...

Przyznam sie: pomysl ze spacerem byl moj. Glupota totalna, bo widzialysmy, ze zanosi sie na burze, ale nie sadzilam ze bedzie taka straszna. Nie mniej, po tym co sie wydarzylo jedno jest pewne, zawsze trzeba miec respekt do przyrody i nie mozna byc takim pewnym siebie, ze sie zdazy przed nia uciec...

 

18 lipca 2015 , Skomentuj

Hej,

w srode i czwartek byl u mnie bratanek wiec sport wygladal na bieganiu za nim i z nim;)

W piatek zrobilam tez ok 40km na rowerze a dzisiaj ok 20km + troche plywalam.

Moze szalu nie robi ale wazne ze sie troche zaczelam ruszac:)

Obejrzalam swoje zdjecia z momentu kiedy prawie udalo mi sie osiagnac cel, czyli 3lata temu i takie sprzed paru miesiecy i sie przerazilam... Trzeba wziac dupsko w troki bo grubas ze mnie straszny!

Milego weekendu.

pozdrawiam

15 lipca 2015 , Komentarze (2)

hej,

wczoraj w koncu sie zmotywowalam i cos zrobilam tj przejechalam 40km w 2h10min. Mysle, ze jak na poczatek to calkiem niezle. Dzisiaj co prawda tylek mnie boli ale co tam. Bylo super:) 

Ciekawe jak bedzie dzisiaj.

Pozdrawiam

13 lipca 2015 , Skomentuj

hej,

przyszla sukienka. Jest sliczna:) Z druga niestety sie pomylili i zamiast sukienki przeslali mi spodniczke. Dalam ja mamie:)

Kupilam sobie tez dzis w lidlu spodenki i koszulke na rower:) Super sprawa:)

Cwiczen jak na razie nie bylo dzisiaj ale mam nadzieje ze sie wezme:) 

Milego dnia

Pozdrawiam

12 lipca 2015 , Skomentuj

hej,

Dzisiaj sie zwazylam no i niestety przytylam od ostatniego pomiaru o 1,5kg. Czuje to bo widze ze znowu te kg wyladowaly mi w brzuchu. Nic, trzeba bedzie to spalic.

Bylam dzisiaj zobaczyc moja bratanice! Wczoraj wyszla ze szpitala. Jest sliczna!:))) Mala miala 58cm przy porodzie i jest dluga ale za to raczki ma jak witki... Jest super:))) 

Milego dnia.

Pozdrawiam

11 lipca 2015 , Komentarze (1)

hej,

postanowilam, ze jutro wejde na wage. Zobaczymy co to bedzie. W sumie chcialam dzisiaj wejsc ale tak jakos wyszlo, ze nie mialam czasu...

Czy ktos z Was stosowal diete z kaszy jaglanej? Troche czytalam o niej i jest podobno bardzo dobra. Polecila mi ja moja kuzynka bo powiedzialam jej ze niestety ale skutkiem mojego odchudzania jest to, ze w pewnym momencie nie moglam sobie poradzic z paznokciami. Tak mi sie strasznie rozdwajaly i lamaly, ze szok. Wtedy przeczytalam u jednej z Vitalijek, ze kupila spiruline hawajska. Poczytalam o niej i tez ja kupilam. Musze powiedziec ze dziala, bo paznokcie wygladaja o wiele lepiej. Ale chcialam dodatkowo wyprobowac kasze jaglana. W sumie nie interesuje mnie dieta, bo gdzies czytalam, ze trzeba by bylo jesc tylko kasze przez ok7-10 dni by oczyscic organizm. Ja jednak nie wyobrazam sobie jedzenia przez caly czas tego samego.. Nie mniej jednak wlasnie ja ugotowalam i potem sprobuje moze z jakims musem jablkowym, albo czyms. Macie jakies pomysly na nia?

Kupilam sliczna sukienke na allegro. Ma przyjsc w poniedzialek. Jestem ciekawa jak bede w niej wygladac (pewnie jak wieloryb) i czy w ogole bedzie mi dobra. No ale to sie okaze...

W pracy kolezanka przez caly czas mi mowi, ze mam sliczne nogi. Ja sie z tego smieje ale ostatnio faceci tez to powiedzieli.. Moze rzeczywiscie cos w tym jest, ale co z tego jak mam brzuch jakbym byla w 9miesiacu ciazy?:( 

Milego dnia

7 lipca 2015 , Komentarze (1)

wiem, ze znowu przytylam, ciekawe tylko ile? :( az sie boje wejsc na wage.... :( miejmy nadzieje ze sie odwaze szybko by sie ogarnac...

6 lipca 2015 , Komentarze (1)

Hej,

nie odzywalam sie bo mialam mnostwo pracy a teraz tydzien wolnego wiec staralam sie nie siedziec przed kompem;)

Wlasnie sie zalamalam, bo od przyszlego tygodnia zaczynam kolejny urlop. Dzisiaj znalazlam super oferte na Cypr z wylotem w niedziele. Ogladalam ja juz wczesniej ale dzisiaj wskoczyla na nia extra cena. Dzwonie do kumpeli ktora ma w tym samym czasie urlop, wysylam jej linka a ta mi odpisuje, ze musi sie dzisiaj zastanowic :( Zalamka jakas. Wczesniej mi mowila, ze chetnie sie gdzies wybierze a jak juz znalazlam oferte za 1800plnto ona sie zastanawia????:(((((( Sprawdzilam... juz tej oferty nie ma:((((( No wiec moze sie zastanawiac.... Zla jestem :(((( juz ktorys raz mi mowi, ze chetnie sie gdzies wybierze a jak przychodzi co do czego to sie zastanawia... To niech tak nie mowi i tyle:( Mega zaluje ze nie mam nikogo do pary, kto by ze mna pojechal,ale co zrobic... Zycie... Niestety ceny wycieczek dla singli czasami sa dwa razy drozsze niz dla 2osob, a nie ukrywam, ze nie chcialam wydawac zbyt duzo kasy:( Trudno. Znowu nigdzie nie pojade...