Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Schudnąć ale to nie wszystko chce się czuć dobrze z sama sobą i oglądając swoje odbicie w lustrze być dumna z samej siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12668
Komentarzy: 188
Założony: 29 listopada 2011
Ostatni wpis: 31 grudnia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
katie.b

kobieta, 33 lat, Za Gorami

166 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 marca 2013 , Komentarze (3)

Śniadanie: Latté
II Śniadanie: ciastka otrębowe
Podwieczorek: 2 jabłka, batonik typu musli, Latté
Kolacja: Brukselki,Surimi 

Ciężko jest mi kiedy mam wolne i to w taka pogodę...ostatnia godz była do bani
ciągle byłam głodna i miałam ochotę zajrzeć do lodówki. Nie dałam się oczywiście
Gdyby teraz było cieplej i świeciło słońce to bym biegała, a po bieganiu wróciła do domu i potańczyła zrobiła abs ahhhh.



22 marca 2013 , Komentarze (3)

Tak jak w tytule dziś mam wolne :D
Wypilam kawę Latté i na tym poprzeztane aż do godziny 10.00
Zaraz zrobię sobie moje ciacha otrębowe i tak jak bym była w
pracy zjem ze trzy.
W ten sposób uda mi się oszukać zladek
(jak by to wogole było możliwe ) będzie myślał ze nadal jest
w robocie :P
Kolejny mój posiłek będzie o godzinie 17.00 jeszcze
nie wiem co przyzadze. Albo musli z Activa lub brukselski z
Surimi. Dojdziemy do tego wieczorem.
MILEGO DNIA KOCHANE!!


21 marca 2013 , Komentarze (7)

Podobno zmęczenie źle wpływa na samopoczucie. Nie myśli się racjonalnie. Niby zjadłaś swój posiłek, a jednak nadal jesteś głodna. Właśnie przed chwila powiedziałam sobie kategorycznie NIE!  i bądź co bądź dzień zaliczony. Za każdym razem jak to tutaj napisze nic już potem nie jem choć bym niewiadomo jak była głodna, a to dlatego ze nie mam zamiaru was kłamać lub co gorsza narzekać na drugi dzień. Trzeba się liczyć z konsekwencjami jeśli już się ulegnie pokusie zjedzenie tego batonika,ciastka,czekoladki czy czego tam jeszcze. Co do tego jestem strasznie surowa wobec siebie. Czasami aż się boje tego jak bardzo potrafię siebie nie lubić za to ze zjadłam coś tam więcej niż być powinnam. Prawda jest taka ze jem baardzoo mało. Obiecałam sobie ze jak waga wskaże 55kg będę jeść więcej i za to więcej ćwiczyć. Problem w tym czy będę potrafiła to zatrzymać.
Dlatego założyłam ten pamiętnik. Wiem ze jeśli wstawię zdjęcie na którym będę zbyt chuda wy mi o tym powiecie.

21 marca 2013 , Komentarze (7)

Bardzo się ciesze ze legalnie mogę powiedzieć jest już WIOSNA ...strasznie nie lubię zimy a konkretnie miesięcy od 1stycznia do 20 marca  Dzisiaj obudzilam sie w dosc kiepskim humorze no ale kto by sie nie obudził po 8 dniach harówki, na szczęście jutro i po jutrze mam wolne..Trochę się boje bo to zazwyczaj w dni wolne folguje sobie i jem co popadnie. No ale poziom mojego zapału do odchudzania jest bbaaaaaardzoo wysoki wiec wątpię abym jutro to zaprzepaściła Dzisiaj jak co dzień wypiłam Latté na chudym mleku bez śniadania. Do pracy biorę 3 ciacha które wczoraj upiekłam (przepis------> patrz notka niżej) Zycze wam zajebistego dnia..mam nadzieje ze macie jakieś małe marzanny żeby podtopić w drodze do pracy hihihi

20 marca 2013 , Komentarze (5)

1. Banana pokroić w plasterki i rozgnieść w miazgę najlepiej widelcem.
2. Dodać otręby
3. Ja dodałam rodzynki i migdały ale możecie dodać to co najbardziej preferujecie.
4. Blaszka specjalnościowy papier jak na obrazku i...
5. Na 15-20 minut do piekarnika (200°)

Powodzenia i Smacznego Dziewczęta ;o) Tylko mi się nie objadać ;p
Najlepiej się sprawdzają jako II Śniadanie w pracy/szkole lub w podroży.

20 marca 2013 , Komentarze (4)





Wszystkie składniki wymieszać doprawić czym tam sobie wolicie  i gotowe ;p
Witaminowo i smacznie zarazem. Uwielbiam takie mieszanki.

20 marca 2013 , Skomentuj

Nie wiem jak wasz ale ja swój dzień uważam za zaliczony.

Śniadanie: Latté
II Śniadanie: Banan, Otrębowy Batonik, 250ML Latté
Kolacja: Latté, Bagietka z Twarogiem wlasnego wykonania (przepis w kolejnej Notce)

Po jutrze szukam mieszkania, muszę się na coś zdecydować hmm nie sadziłam ze to będzie takie trudne. Żadne nie jest perfekt z każdym jest coś nie tak

20 marca 2013 , Komentarze (1)

Miałam wytrzymac dziewczeta ale jak sie rano obudzilam to poprostu musialam stanac na wage zeby sprawdzic jak sie sprawy maja no i sie doczekalam w ciagu 5 dni jest moja wymazone '5' na poczatku :D 59.5kg z 61 w ciagu 5 dni co myslicie?? Jak dla mnie swietny wynik :D Mam nadzieje ze do konca tygodnia bedzie samo 59kg. Kiedy zejde do wagi 55kg bede lepiej sie odzywiac bo jak narazie mam swiadomosc ze moje porcje strasznie zmalaly ale wczorajszy kryzys przetwalam wiec moj zladek przez noc sie skurczyl na 100%. Doslownie czulam zapach swiezych bulek taka bylam glodna ;p cala noc spalam lekkim snem ale nie dalam sie :D A dzisiaj rano juz taka glodna nie jestem napilam sie latté i czuje sie pelna ;p Dopiero w pracy zjem banana i jakiegos owocowego batona ;p

19 marca 2013 , Komentarze (5)



Teraz widzę najbardziej co muszę poprawić. Talia,brzuch przede wszystkim :(