Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4284
Komentarzy: 56
Założony: 27 grudnia 2011
Ostatni wpis: 24 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
GonicMarzenia

kobieta, 29 lat,

178 cm, 78.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 marca 2014 , Komentarze (2)

Powiem Wam ze jestem z siebie dumna ! :) Wstalam o 5 i poszlam biegac, udalo mi sie zrobic niecale 3.5km w 32 minuty, poszlo gorzej niz myslalam... jak patrze na wyniki z zeszlego roku gdzie robilam 8km w 50 minut... az plakac sie chce no ale nic w koncu uda mi sie wrocic do formy :)

Jesli chodzi o diete to udalo mi sie to lepiej niz dzisiejsze bieganie ;)

  • Przed cwiczeniami: smoothie z mleka sojowego i szpinaku
  • Sniadanie: Nalesniki z banana
  • 2 sniadanie: jablko
  • Lunch:Wrap ze szpinakiem, mozzarella, ogorkiem i grochem + domowej roboty granola + garsc winogron
  • Obiad: Pieczony makaron z warzywami 
  • Przekaski : orzechy wloskie

Cwiczenia:

  • 3.5km biegu
  • Mel B posladki
  • 10Min waist workout
  • Sculped legs in skinny jeans
  • 60 squats
  • 20 leg lunges ( na kazda noge)
  • 1min plank
  • 1min wall sit 

Wydaje mi sie ze poszlo mi niezle, a jak Wam sie wydaje ? No i oczywiscie jak Wam poszlo ? :)

23 marca 2014 , Komentarze (1)

No i lipa, nie wrocilam do cwiczen tak jak planowalam :( Choroba mi na to nie pozwolila, dopiero dzisiaj wstalam z lozka i na szczescie juz sie dobrze czuje wiec jutro o 5 rano czeka mnie bieganie ! Jesli przebiegne 3km bede dumna, nie biegalam od prawie roku czyli kondycja na pewno mi padla no ale zobaczymy jak to bedzie. Plan cwiczen mam przygotowany na 2 tygodnie, ciekawe czy uda mi sie podolac poniewaz wymyslialm sobie calkiem sporo cwiczen i na pewno we wtorek zakwasy dadza o sobie znac ! :D 

Tak wiec mowie teraz dobranoc i napisze jutro czy udalo mi sie wstac o 5 i czy wykonalam wieczorny trening ! Trzymajcie za mnie kciuki ! :)

7 marca 2014 , Komentarze (4)

Witam bardzo serdecznie po mojej 1,5 rocznej przerwie z Vitalia. Mimo tego ze nie pisalam pamietnika to moja przygoda z odczudzaniem sie nie skonczyla. Doszlam do takiego etapu w ktorym przestalam robic ze soba cokolwiek ale chce powrocic do cwiczen i zdrowego trybu odzywiania.

Osiagnelam swoj cel i nosze rozmiar 38 mimo tego ze z wagi spadlo mi tylko 4kg ale za to nabralam troche miesni a jak wiadomo miesnie waza wiecej od tluszczu. Pare dni temu udalam sie na zakupy celem ktorych byl zakup nowych butow oraz spodni do biegania, zakupy sie udaly i moje nowe zdobycze czekaja na poniedzial w szafie. Dlaczego poniedzialek ? Wszystko zaczyna lepiej sie od poniedzialku czyz nie? Prawda jest taka ze mam zapalenie pluc wiec musze do konca to wylezec zanim zaczne biegac w zimna i deszczowa pogode. 

Mam nadzieje ze uda mi sie osiagnac swoj cel i zmiescic sie w rozmiar 34 na moj bal maturalny ktory mam w Sierpniu, Trzymajcie za mnie kciuki :) 

Moze teraz pokaze Wam swoje efekty ktore osiagnelam, moze efekty nie sa tak spektakularne jak w przypadku innych dziewczyn ale jestem z siebie dumna i mam sporo motywacji na powrot na zdrowa sciezke zycia i osiagniecia swojego celu :)

Pazdziernik 2012

Lato 2013

Pazdziernik 2013

Od pazdziernika moja sylwetka sie nie zmienila, waga stoi w miejscu ale to dlatego ze odpuscialm sobie cwiczenia i diete, jestem jedynie zadowolna z tego ze nie tyje mimo tego ze jem to na co mam ochote ale czas jeszcze troche zmienic swoje cialo. 

Pozdrawiam bardzo serdecznie Ann ;)

28 grudnia 2012 , Komentarze (5)

Dzisiejszy dzien szybko mi zlecial , wstalam po 11 zabralm sie za sprzatanie , zakupy i jakos szybko zlecialo . Oczywiscie na cwiczenia zawsze znajde czas . Pogode mamy dzisiaj okropna caly dzien pada i jest mgla wiec z biegania nici no ale zaliczyalm dzisiaj skalepl Ewy Chodakowskiej , 10 minut na brzuch i nogi z Mel B oraz 30 minut bootcamp i jestem z siebie dumna , ale za to zjadlam dzisiaj kawalek sernika i mam wyrzuty sumienia ....

A teraz moje dzisiejsze menu :
sniadanie - omlet ze szpinakiem + begel z otrebami i ziarnami 
obiad - warzywa gotowane na parze + pieczona piers z kurczaka
podwieczorek - joguurt naturalny + ananas
kolacja - salatka ze szpinakiem , papryka i kurczakiem + bagel z otrebami i ziarnami 

A jak Wam dzisiaj poszlo ?

27 grudnia 2012 , Komentarze (10)

Z dzisiejszego dnia jestem w miare zadowolona , jesli chodzi o diete to w sumie nie wiem czy mozna nazwac to dieta poniewaz ja od zawsze lubilam takie jedzonko jedyne co wykluczylam ze swojego codziennego jadlospisu to slodycze , napoje gazowane i smazone potrawy i dodalam troche wiecej warzyw i owocow . 
 1 sniadanie - omlet z bialek z papryka i ogorkiem swiezym + bulka pelnoziarnista
2 sniadanie - 1 pomarancza + jogurt grecki 
obiad - pieczone ziemniaki + gotowana marchew 
podwieczorek - salatka ze szpinakiem , papryka i kurczakiem 
kolacja (dopiero bedzie) - swiezy ananas , pomarancza + jogurt grecki 

Jesli chodzi o cwiczenia to dzisiaj biegalam , przebieglam 4,5 km wiec jestem zadowolona , mialam jeszcze zrobic skalpel Ewy Chodakowskiej ale zabraklo mi czasu a o tej godzinie wole sobie porozmawiac na skypie i sie zrelaksowac .

Jutro mam w planach bieganie + turbo z Ewa Chodakowska + 10 minutowy trening brzucha z Mel B . 

Mysle nad wstawieniem przepisu na moja salatke ze szpinakiem , poniewaz jest to bardzo dobra , szybka i nisko kaloryczna salatka , dajcie znac jesli chcecie abym zamiescila tutaj przepis :) 

Pozdrawiam Ann 

26 grudnia 2012 , Komentarze (8)

Witam wszystkich bardzo serdecznie , nie bylo mnie tutaj od Marca uu troche czasu zlecialo , ale juz jestem i mam nadzieje ze tym razem zostane tutaj na dluzej . Rewolucje w swoim zyciu zaczelam w Czerwcu mialam dosc intensywny miesiac pozniej przerwa z powodow zdrowotnych i powrot do cwiczen w Sierpniu i znowu miesiac przerwy tym razem z powodu tatuazu , niestety nie moglam sie wysilac przez miesiac aby tatuaz nie wyplynal tak wiec w od Pazdziernika cwicze prawie dzien w dzien , wiadomo mam przerwy kilku dniowe w miesiacu z przyczyn wszystkim dziewczyna znanym ale staram sie cwiczyc ile wlezie i sie nie poddawac .

Moge pochwalic sie Wam moim malym osobistym sukcesem :) 
A mianowicie udalo mi sie zgubic 15 cm w talii od Czerwca , mozna powiedziec ze przez 3,5 miesiaca ( nie wliczam tych wszystkich przerw) jestem z siebie bardzo dumna i to daje mi jeszcze wiekszego kopa do dzialania :) Moje nastepnie mierzenie jest 31 Grudnia , czyli ostatnie w tym roku , wiadomo jak to jest w swita , przez te 3 dni nie cwiczylam po prostu nie mialam czasu ale nie objadalam sie niczym i staralam sie nie jesc zadnych ciast ani ciasteczke , w ogole to pochwale Wam sie ze ze od Lipca nie dotknelam chipsow ani czekolady ani gazowanych napojow :D

A teraz wstawie Wam moje wymiary z Czerwaca i z Listopada 

Czerwiec 2012
Talia : 93 cm
Biodra : 107 cm
Uda : 98 cm

Listopad 2012
Talia : 78 cm
Biodra : 104 cm 
Uda : 94 cm

Jak widac najwiekszy spadek jest w talii co mnie cieszy :)

Bede sie starala robic wpisy codziennie ale nie wiem jak mi to wyjdzie . 

A jak tam Wasze efekty ? :)

21 marca 2012 , Komentarze (1)

Hej !! :)

Dawno mnie tutaj nie było ehh.. ;/ Niestety ale chyba jeszcze nie będzie mnie kilka dni , wszystko ćwiczenia i dietę szlak trafił ale to nie z mojej winy tylko z nerwów i dołka po stracie bliskiej mi osoby . Mój dobry kolega zginął w wypadku samochodowym 8 Marca , musiałam wszystko sobie poukładać  w głowie ale puki co nie ma w moim życiu miejsca na dietę . Powoli zaczynam na nowo ćwiczyć , jakieś biegi , ćwiczenia na brzuch i nogi ale to nie to co było dawniej mam nadzieję że szybko moje samopoczucie się poprawi . Na wadze nie ma ani wzrostu ani spadku wagi co jest mało zadawalające no ale nie ćwiczyłam ponad 2 tygodnie teraz od soboty znowu ćwiczę i mam -2 cm mniej w brzuchu co mnie cieszy . Dla mnie osobiście są zgubione cm niż kg , ale każdego cieszy co innego :)

Postaram się wchodzić tutaj częściej i coś napisać no i oczywiście komentować wasze wpisy i cieszyć się waszymi efektami :) Życzę wszystkim wytrwałości w dalszej walce ze zbędnymi kilogramami :)

6 marca 2012 , Komentarze (5)

Dzisiejszy dzień uważam za okropny .. Nie dość że siłownia jest zamknięta do czwartku to mamy taką ulewę że szkoda gadać ;/ Nawet nam rzeka wylała i nie mam jak biegać po prostu masakra .. Wszystko jest w wodzie , wszystkie chodniki , ścieżki a o lesie to nie wspomnę błoto do kolan , próbowałam tam dzisiaj biegać ale po pierwszych 2 krokach byłam po koski w błocie ..

Jutro ma też tak padać więc moje ćwiczenia ograniczą się tylko do brzuszków i ćwiczeń na nogi ehh..

Ale nic mam nadzieję że jutro nie będzie aż tak źle z tym padaniem więc może uda mi się pobiegać po szkole OBY :)

Dziś nie dam rady komentować waszych wpisów więc za to przepraszam , jutro skomentuję wszystkie co do jednego :)

Jedyna dobra rzecz z dzisiejszego dnia to taka że kolega który nie widział mnie 4 miesiące powiedział że strasznie schudłam ja osobiście tego po sobie nie widzę ale skoro ludzie to widzą to znaczy że jest dobrze :)

Miłego wieczoru :*

5 marca 2012 , Komentarze (7)

Witam , witam ! :)
Dzisiaj mam wyjątkowo dobry humor nie wiem dlaczego ale to dobrze heh.. ;] To wstawanie o 5 do biegania na prawdę dobrze mi robi coraz lepsze nastroje mam ;] 
Jutro mam oficjalne ważenie na wadze na siłowni ta waga pokazuje wszystko bardzo dokładnie nie ta co ma moja koleżanka zobaczymy czy na prawdę schudłam czy to tylko złudzenie optyczne :D Mam zamiar schudnąć do 78 kg do końca Marca mam nadzieję że mi się uda nie zostało dużo do tego celu więc może się uda mam nadzieję :)

A teraz obiecane zdjęcia w tych spodenkach .. wiem , wiem grubas ze mnie ale chce to zmienić .. Proszę bardzo macie tego wieloryba .


Mam nadzieję że was nie wystraszyłam :)

4 marca 2012 , Komentarze (6)

Wczoraj nic nie napisałam tylko dlatego że od rana byłam zajęta byłam biegać a później poszłam do koleżanki i zostalam na noc :)

Ona ma wagę i nie moglam wytrzymać i weszłam na nią xD Schudłam 1,5 kg :) Przez tydzień to nie jest źle tak mi się wydaje :)

Przymierzałam wczoraj również te spodenki i brakuje mi już coraz mniej do zapięcia sie :)

Jedna z was napisała komentarz że to dziwnę że ważę 83 kg i że brakuje mi 4 cm do zapięcia się w spodenkach rozmiaru 36/38 . No więc tak ja wiem że to się dziwnie czyta ponieważ sama w to nie wieżę ale tak jest nie wiem dlaczego ;] Ja mam budowę bo ojcu i jestem dość szeroka w biodrach te spodenki nosiłam w Polsce przed wyjazdem do Irlandii ważyłam wtedy ponad 67 kg a byłam chuda kości na biodrach mi wystawały tak samo żebra więc poszłam do lekarza i on powiedział mi że moje kości są bardzo ciężkie ponoć moje kości ważą dwa razy tyle co u innych ludzi . Więc dlatego waże 83 kg i prawie zapinam się w tych spodenkach :) Pokaże wam jutro zdjęcie w tych spodenkach bo na prawdę brakuje mi już niewiele :) Teraz waże 81,5 :)