Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chciałabym schudnąć 20 kg.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5466
Komentarzy: 57
Założony: 30 grudnia 2011
Ostatni wpis: 3 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
joey82

kobieta, 42 lat, Wrocław

164 cm, 91.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 marca 2015 , Komentarze (2)

Dzisiaj mija pierwszy tydzień diety. Na razie się trzymam. Nawet nie mam ochoty na podjadanie. Ale często zamieniam posiłki w diecie jak mam na coś ochotę.

Podczas sobotniego ważenia było 1,4 kg na minusie:) więc jest dobrze:)

21 lutego 2015 , Komentarze (3)

Wykupiłam dietę.

Startuję we wtorek.

30 września 2014 , Komentarze (3)

I znowu zaczynam z nową rekordową wagą 98 kg. Tyle to nie ważyłam nawet w dniu porodu... Na początek plan by do Sylwestra zbliżyć się do 80kg...

4 marca 2014 , Komentarze (1)

Jest dobrze :-) Dieta mi smakuje, nie jestem głodna, nie podjadam. I przede wszystkim codziennie chodzę na finess czego efekty już odczuwam :-)
Jestem dobrej myśli tym razem. Aż nie mogę się doczekać sobotniego mierzenia.

2 marca 2014 , Komentarze (1)

Dziś niestety trochę grzechów. W weekend zawsze mi ciężej - więcej wolnego czasu, pokus. Nie chciało mi się robić dwóch obiadów więc zjadłam razem z resztą rodziny kotleta mielonego. Reszta zgodnie z dietą.
Za to wiosna już prawie przyszła i większą część dnia spędziłam na leżaku w ogrodzie. Ale też wygrabiłam trawnik, więc zaliczyłam ruch na świeżym powietrzu.

1 marca 2014 , Komentarze (1)

Wczorajszy dzień był udany :-) Diety przestrzegałam i co prawda zamiast na fitness poszłam do kina, ale dzisiaj podczas ważenia zaliczyłam spadek -0,8.
Dzisiaj czeka mnie pokusa w postaci imprezy mojej siostry z okazji 30-tych urodzin. Nie deklaruję się, że nic nie wypije, ale mam plan żeby nie jeść orzeszków, chipsów itp. A wszystko co wypiję planuję spalić na parkiecie ;-)

27 lutego 2014 , Komentarze (4)

Dzisiaj gorzej. Diety co prawda przestrzegałam, ale nie oparłam się pączkom:( Zjadłam aż 3!
Ale zaraz idę na zumbę spalić.
I muszę się pochwalić, że jeśli chodzi o fitness to jest bardzo dobrze. Byłam w piątek, poniedziałek, wtorek, środę i dzisiaj też zaraz idę:) I już widzę różnicę. Brzuch jakiś taki mniej obwisły się zrobił. Chodzę na zmianę na pilates, step, cellustop i zumbę.

26 lutego 2014 , Komentarze (1)

Pierwszy dzień diety za mną:)
Na razie mi się podoba. Co więcej potrawy są tak smaczne, że moja rodzina też chętnie je niektóre rzeczy, dzięki czemu nie mam problemu co zrobić z resztą.
Nawet na fitness dzisiaj wieczorem poszłam, chociaż bardzo mi się nie chciało.
Jutro trudne wyzwanie - tłusty czwartek.
Postanowiłam, że zjem jednego pączka. Boję się, że jak postanowię nie zjeść nic, to wytrzymam do wieczora, a wieczorem zjem 3. Więc wolę zjeść jednego zaplanowanego.

23 lutego 2014 , Komentarze (6)

Poddaję się. Sama nie dam rady. Wykupiłam dzisiaj dietę. Zaczynam w środę. Mam nadzieję, że dam radę.

10 grudnia 2013 , Komentarze (1)

Zaczynam się zastanawiać czy kiedykolwiek uda mi się schudnąć... osiągnęłam bmi 35... II stopień otyłości :-(