Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MichasiaK

kobieta, 49 lat, Czarnków

153 cm, 71.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: wakacje z wagą 54 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 stycznia 2018 , Komentarze (1)

18.01.-19.01. -60,5 kg rano 20.01.2018 po imieninach Mariusza 61,5 Kg , poniedziałek 22.01 -60,4, 23.01 - 60,4, środa 24.01.-59,7 kg :D

 jest 5 z przodu :)))))

17 stycznia 2018 , Komentarze (1)

w czerwcu 2017 r. - 54 kg... wakacje, właściwie to zima....weszłam na wagę po pół roku... 8 kg do przodu. Start 62,7 - 15.01.-(waga przedokresowa), 16.01-61,3, 17.01-60,8 kg.

14 kwietnia córci 18 tka. Marzy mi się 54 kg

13 czerwca 2017 , Komentarze (1)

Zlocik Rudno.... cuuuudo. balety przez dwa dni do 4 rano :)

wzrost wagi do 56...

jutro po pracy Chorwacja tydzień... powrót 23.06 wtedy się zważe.. Oby nie było więcej niż 57 ;)

do 15,07 ogarnę się do 54 na 100 urodziny babci ;) no i własną 22 rocznicę ślubu;)

6 czerwca 2017 , Komentarze (1)

pilnuje się... od poniedziałku do piątku...sobota-niedziela jem na co mam ochotę... w tyg. ubywa ok 0,5 kg.

przez weekend potrafi być nawet 2 kg na plusie ale waga wraca do normy z soboty ok wtorku.

w sobotę było 53,8... dziś niestety 55,2. ale i tak jest suuuuper:)

13 kwietnia 2017 , Komentarze (3)

płyne.... żre... pochłaniam... 56 kg ;(

29 marca 2017 , Komentarze (2)

okres się rozkręca... na wadze 55,5. no nie oszczędzałam się. i lody i whesky z colą i karkówa z sosem i pyry... niby wszystko w granicach rozsądku ale ze stabilizacja nie miało to NIC wspólnego. Głupia ja... przez miesiąc 2 kg do przodu. Jutro wyjazd integracyjny więc... ostatni dzień laby. od piątku powrót na 1000 kal.

a 21.04 miałam ważyć 52 kg. 3 kg w dobre 3 tygodnie jest do zrobienia.

No to wracam na dobre tory :)

27 lutego 2017 , Skomentuj

23.02 - 54,3 kg; 24.02 - 53,7 kg i Jankesowa impreza... z pysznym tortem :), alkoholu ciut jakieś miecho i dużo tańców; 25.02 - 53,9 kg i dyskoteka ...grzech-3 browary...zupełnie niepotrzebnie; 26.02. - 54,3 kg waga rośnie....dopchane 2 kawałkami pysznej pizzy...brzuch jak balon, boli...@na bank za chwilę mnie nawiedzi; 27.02 - waga 55,5 ...maskara... @ jest... pewnie trochę to wina żarcio picia ale też braku picia wody, herbatki z pokrzywy. Myśle, że ok. środy wszystko wróci do normy. Weekend zaliczam do baaaardzo udanych :)

22 lutego 2017 , Komentarze (2)

...zbliża się wielkimi krokami @... dziwnie bo zdecydowanie za szybko... Bo okres pojawić się za dobry tydzień... a mi nogawki robią się za ciasne... czuję się nadmuchana... cycuchy bolą no i....bręcze...że mała, gruba, do dupy i nikt mnie nie kocha i nikt mnie nie chce... Na wadze 55 kg pomimo trzymania diety :( więc pewnie jakiś 1 kg na plus niż gdyby nie było przed @

20 lutego 2017 , Skomentuj

powrót do szarej rzeczywistości.

w niedziele waga 54,5 kg. Wczoraj "poprawiny poimprezowe" i wpadł naleśnik z mascarpone, brzoskwiniami i czekoladą no i żurek ...i pasek czekolady ;)

dziś 55,0 kg ale co tam. taki tam malutki wzrost jednodniowy. Do piątku czuję ze zobaczę 53 z przodu :)

19 lutego 2017 , Komentarze (1)

kiecke kupilam. Czulam sie jak milion dolarow. Muzyka super, zarcie dobre, alkoholu niewiele. Tance do 3. Waga 54,5