Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (103)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 130340 |
Komentarzy: | 2247 |
Założony: | 16 stycznia 2012 |
Ostatni wpis: | 21 czerwca 2020 |
kobieta, 39 lat, Mrągowo
167 cm, 64.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Chudzinki moje kochane
Ważenie robię jutro, ponieważ właśnie dostałam okres i chce poczekać aż zejdzie ze mnie troche woda. Dietuje się grzecznie
Śniadanko I: jogurt pitny kawa z guaraną (aktywnie wspomagający procesy trawienne) 175kcal, 4 wafle ryżowe siła błonnika (liczę na ładną kupke :P) 17kcal*4=68kcal
Śniadanko II: banan
Obiadek: reszta mojej gotowanej wątróbki z wczoraj, cukinnia w occie
Podwieczorek: gorący kubek pomidorowa... wiem wiem niezdrowa ale mam chcice na nią
Kolacja: grapefruit różowy
Zbliżają się mikołajki, macie już jakiś pomysł na prezencik dla swoich chłopów? :) ja totalnie nie mam heh helpp!
AŚO czyli jak dochodzę do celu
AŚO - dla tych co jeszcze nie wiedzą w co się bawie, tłumaczę Akcja Świąteczne Odchudzanie:).
Weekendzik był ciężki, było winko i piwko ale generalnie pod względem ruchu i jedzonka nienajgorszy. Jutro drugie ważenie od rozpoczęcia akcji, dziś jakoś nie mialam odwagi heh ale trzeba wkońcu tam stanąć więc zrobię to.
Śniadanko: Śledź w warzywach w galarecie, kawa z cukrem
2Śniadanko: jabłko, sok pomidorowy
Obiad: gotowana wątróbka + surówka
kolacja: serek wiejski
i oczywiscie wodaaa
niechaj paseczkowa rybcia mknie do przodu :D
Świąteczne odchudzanie - 1 ważenie :)
Jest jest jest!! dziś na wadze 0,6kg spadku heh tak więc kochane pierwszy spadeczek w związku z akcją świąteczne odchudzanie. Z dumą przesuwam paseczek :) Zbliża się weekend a to ciężki czas dla odchudzających się, ale dziewczyny nie dajemy się, walczymy! już widze jak mój misiek robi kwaśną mine no bo jak to " pizzy nie będzie?" :P heh
Siedzę właśnie w pracy, popijam kefir 0% o smaku apetycznej truskawki, w torbie jeszcze jabłko i marchewki w razie nagłego ataku chęci poruszania szczęką.
Tak więc kochane, nie poddawajta się, walczta i chudnijta :D Kiss Kiss
Akcja Świąteczne odchudzanko cd
Laseczki moje
Poranek wyjątkowo udany, szybkie małe co nieco z moim kochanie heh tak tak dokładnie to mam na myśli o czym teraz myślicie :P To w ramach jego wsparcia mojego odchudzanka, pozytywny odruch, nie powiem :)
Jestem grzeczna, jutro pierwsze ważenie tyłeczka od czasu rozpoczęcia akcji ehh miejmy nadzieje że bedzie chociaz malutki efekt. Motywuje was laseczki, dołączajcie sie do chudnięcia, a w swieta bedziemy wygladac jak milion dolcow.
wlasnie ugotowalam dwa udka z kurczaczka, zrobilam surowke i bede to skubac do wieczorka. jutro z rana waga, trzymta kciuki.
Akcja odchudzano do świąt rozpoczeta:)
Kochane laseczki
Zawziełam się a co mi tam, chce schudnąć do Świąt i zrobie to :)Ktoś chętny do przyłączenia się? Idzie mi nieźle tzn. grzecznie się dietkuję, nawet moje kochanie zapytało mnie wczoraj co mam chec zjeść dziś na obiadek i odpowiedziałam, że kurczaka z folii i suróweczke :P Ciekawa jestem jak mu wyjdzie heh.
Średnio chudnę ok 200g dziennie jak już mój organizm załapie że jesteśmy na diecie więc do piątku 63kg powinno sie pojawić jak nic. Już nie mogę sie doczekać ważonka, ale narazie nie staje bo wiadomo że im później tym bardziej zadowalający będzie efekt(miejmy nadzieje):) Póki co kochane wcinam moje przydziałowe jabłko w pracy, popijam mineralką i liczę na spadeczek. Mam jeszcze bananka w razie napadu głodu a wczoraj przekroiłam dwie marchewki na cztery części i chrupałam wieczorkiem. Fajna przekąska, ruszasz dziobem a tyłek nie rośnie heh. Tak więc do roboty lasencje bo wigilia tuż tuż :)
Takie są skutki picia wódki :P