Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę schudnąć i to dużo...ponieważ przytyłam w wyniku złych wyników tarczycy,brania leków i innych przyczyn...Mam nadzieję,że w końcu uda mi się osiągnąć wymarzoną wagę i wygląd!;DDD Zainteres
owania?Noo...artystycz
na
dusza jestem ;DD Muzyka,śpiew,taniec,ko
mponowanie,projektowan
ie,make-up,fotografia,
dobry
film,zjawiska paranormalne,itp.'itd. xDD Jestem wrażliwą romantyczką,nieco zwariowaną,ambitną,odw
ażną
i pełną pasji.Czasem leniwa,a czasem nawet bardzo pracowita^^ Jak każdy potrzebuję dużo miłości.;P

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15872
Komentarzy: 157
Założony: 20 stycznia 2012
Ostatni wpis: 15 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Xenessis89

kobieta, 35 lat, Tychy

169 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 czerwca 2012 , Komentarze (4)

Hey...! ;-)

Dzisiaj się fatalnie czuję,miałam wstać o 7,a jak zwykle wstałam o 12 ...;/

Potem było coraz gorzej,efekty treningów właśnie "wyłażą" i cała jestem obolała...
W dodatku jestem jakaś taka osłabiona i nic mi się nie chce...:-(

Wzięłam multiwitaminę,kawa czarna i mrożona,pyszny chlebek chrupki z miodem,ale SONKO,który ma w 1 kromce tylko 19 kcal
I jogurt ananasowy light.


Jeść jakoś specjalnie mi się nie chce,dietę póki co trzymam...
BTW.mam całe mieszkanie do wysprzątania,a ja normalnie zdycham,chce se zrobić dzisiaj maraton sprzątający,taneczny i ćwiczeniowy...;DD
A to wszystko w zaciszu własnego domu...^^


Nie wiem,czy dam radę,ale jak tylko lepiej się poczuję to się wezmę za to wszystko...;-)

Niech ten pieprzony upał się skończy i NIECH SPADNIE CUDNY RZEŚKI DESZCZ!!!!!!!!!!!!! *__________*

Wagę podam za 2 tygodnie ;-)

Póki co,przybrało mi mięśni.....-,-'''

AVE ODCHUDZANIE I 3MAJCIE SIĘ DIETETYCZNEJ RAMY,TO SIĘ NIE POSRAMY ;dddddddd

MÓJ DEKALOG ZŁOTYCH MYŚLI:

1.CHCĘ BYĆ PIĘKNA= SZCZUPŁA I WYSPORTOWANA
2.BYĆ W DOBREJ KONDYCJI
3.ZDROWO SIĘ ODŻYWIAĆ
4.KORZYSTAĆ Z UROKÓW BYCIA SMUKŁĄ I PONĘTNĄ =
KUPUJE TO CO MI SIĘ PODOBA,A NIE TO W CO SIĘ MIESZCZĘ ^^
5. KONIEC ODCHUDZANIA,TO NIE KONIEC ZDROWEGO STYLU ŻYCIA
6.PA PA FAST FOODY,ALE...NIE DAJ SIĘ ZWARIOWAĆ,JEŚLI PRZEZ KILKA DNIA "ŁAZI" ZA TOBĄ KEBAB,TO SE GO KUP,ALE POTEM GO SPAL,CHOĆBY NIE WIEM CO!!! ;dd
7. DBAJ O CIAŁO,ZATRZYMUJ PROCES STARZENIA,ZAŻYWAJ CODZIENNIE WITAMINY I PORCJĘ RUCHU
8. BĄDŹ PEWNĄ SIEBIE,PATRZ DO PRZODU- NIE MYŚL O TYM CO BYŁO I CO BĘDZIE " Co było,a nie jest-nie pisze się w rejestr" ;-)
9.KOCHAJ,SZALEJ I BĄDŹ KOCHANĄ I ODDANĄ,oddaną temu,co kochasz,spełniaj marzenia,nic do stracenia.

10.NIGDY W ŻYCIU SIĘ NIE PODDAWAJ,CHOĆBY NIE WIEM CO!!!

+ BONUS :-)))))))
PAMIĘTAJ,ŻE NIE JESTEŚ SAMA,ZAWSZE ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ,KTO BĘDZIE CIĘ WSPIERAŁ I KOCHAŁ,LEPIEJ JEST MIEĆ 1 ODDANEGO PRZYJACIELA,NIŻ STOS FAŁSZYWYCH-To co piękne jest ukryte w TOBIE-eksponuj piękno wewnętrzne jak i zewnętrzne,kochaj siebie taką,jaka jesteś,a I TWÓJ WŁASNY ŚWIAT WYDA CI SIĘ PIĘKNIEJSZY...;-)

27 czerwca 2012 , Komentarze (5)

Wujek,przyjaciółka...dawno się z nimi nie widziałam,a to właśnie oni mi powiedzieli,że "zjechałam","zeszczuplałam"...;-) ;D

Miło jest słyszeć takie słowa.no bo...jak się tak przeglądam w lustrze to faktycznie...A waga cały czas mnie okłamuje,aptekowa pokazuje więcej,moja -mniej...-,-'''

Dziś 1 dzień krwawych dni...chodzę jak nadmuchany balon i wolę się nie ważyć...Udaje mi się powoli odzwyczaić od częstego ważenia...Niby waga bez zmian,ale może znowu centymetry poszły???^^

Wczoraj prawie 3 godziny siłowni,dzisiaj nic,jutro znowu lecę z kumpelą poćwiczyć,ale chyba zostanę dłużej...;P
Zauważyłam,że jak mam ciotę,to mam wtedy o dziwo większą ochotę na ćwiczenia


Jestem z tych nielicznych,co ten okres tak nie doskwiera jak innym...;P

Porażką dnia był...BIG 3bit,2 delicje i 2 banany...
Sorry musiałam coś słodkiego zjeść...WYBACZCIE!


Ok,to ja teraz idę oglądać film,może na noc se zrobię kawę mrożoną hahaha
(wiem jebnięta jestem...xDDD)

POZDRAWIAM I WSPIERAM MENTALNIE WSZYSTKIE OKRĄGLUTKIE I TE MNIEJ! ;-)))

22 czerwca 2012 , Komentarze (1)




takie tam z koncertu z Kevinem (Yashin) <3


Hey! ;-)

Wczoraj w nocy zakuwałam angielski,co baaardzo lubię,bo uwielbiam języki obce,ale...
no właśnie ale...

Nie wiem,co mnie podkusiło,ale znalazłam w szafce jakąś drożdżówkę cynamonową i zjadłam jej 2 kęsy,bo dalej nie byłam w stanie...
i góra 3,4 delicje malinowe...

Nagle w trakcie konsumpcji zapaliła mi się taka lampka,fakt,byłam głodna,ale po prostu nie miałam nic zdrowego w domu..ani owoców ani jogurtu,co zazwyczaj pożeram,gdy już wieczorem najdzie mnie ochota...

Z kolei dzisiaj wzorowo,bo na
śniadanie: jogurt pitny Twist 0% poziomkowy (32 kcal w 100g-250 g)
mały banan

obiad: ryba grillowana z przyprawami (przegięłam trochę z nimi,ale była zjadliwa)
makaron pełnoziarnisty
1 duży pomidor
śmietana
3 małe młode ziemniaczki z wody z koperkiem

Co na resztę dnia?
Nie wiem,zobaczy się,oby nie było zaś wpadki!!!

Tak,ale dzisiaj ćwiczenia i rowerek ;DDD
Wagę najchętniej bym wyciepała,bo za często się ważę...a tak NIE MOŻNA!!!

Jestem przed okresem @@@ i cała napuchnięta jestem
Wagę podam za jakiś tydzień,wtedy,gdy już strumienie czerwonej rzeczki ze mnie wypłyną całkiem hahahaha xDDD

Oki,3majcie się i życzcie mi powodzenia kochani! ^^


20 czerwca 2012 , Komentarze (3)

oglądacie doktora OZ'a MOWA O JEDZENIU W RESTAURACJACH,JAK JEŚĆ MNIEJ KALORYCZNIE!!!


OGLĄDAMY!!!! ;d

20 czerwca 2012 , Komentarze (11)

Etap 1: Do trzeciego dnia diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu

Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu

Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu

Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu




Hey kochane!!! ;**
Dawno mnie tu nie było...ale powracam z hukiem i nową dietą ;D
Wróciłam niedawno z Wasrszawy,z koncertu Black Veil Brides i było meeeeeeego zajebiście!!!! ;D


Co do diety...na wyjazdach tak to u mnie bywa..że...posiłkowałam się w KFC i tureckich kebabach o.O
ale od poniedziałku zdrowo się odżywiam i jak na razie przez 3 dni-ponad 2 kg mniej ;D
Czyli wróciłam do tej wagi 114,ale w sumie jest nieco mniej niż 114 ;D

Muszę też rzadziej się ważyć,ale ta popsuta waga w łazience,choć popsuta-ciągle kusi...:P
I WIĘCEJ SIĘ RUSZAĆ!!!  Na razie tylko spacery,ale jak tylko ten upał jest,to mi się dupska ruszyć nie chce,bo jestem osłabiona...;-(

Ale dam radę! ;D
Postaram się przejrzeć Wasze pamiętniki i coś skrobnąć ^^

Tyle w temacie...jeski,na śniadanie duża kawa i nimm2 (uwielbiam! xDD)
głodna jestem,ale pozostaje mi czekać do obiadku hehe ...;-P


4 czerwca 2012 , Komentarze (5)

hey ! ; *

Ten weekend był z lekka no...PRZEJEBANY!!!
Ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu...negatywnym nieco też,ale...

NAJEBAŁAM SIĘ JAK ŚWINIA!!!
Na 3 osoby piłyśmy przez 2 noce (piątek i sobota)
KOCIOŁEK PANORAMIXA...
wiecie co to jest??? ;>
My akurat miałyśmy dwa baniaki tego,a to jest nic innego jak mieszanka alkoholi...

a mianowice:
1 kociołek = 3 puszki piwa
czysta wódka
szampan
napój energetyzujący
sok owocowy do zagęszczania

HAHAHAHA XD

plus pijane misie i piwa ;-)
PIJANE MISIE:
żelki misie (Haribo lub inne podobne..)
zalane na tydzień,my miałyśmy zalane na3,4 dni..
wódką
i potem one takie fajne żelki o smaku wódki ahahah <3

Tak się naprałam,że musiałam prysznic zimna na łeb wziąć
w nocy i nad ranem rzygałam
plus dla ocucenia qmpela mi dała czarną kawę z cytryną...o.O

i minus taki,że parówki w cieście były...pizza,czekolady,chipsy,sosy,sałatki i inne...E-HE...-,-'''

ALE UWAGA...Nie przytyłam NIC HAHA!
Bo mnie tak czyściło po tym wszystkim,że szok LOL xD

Tyle w temacie,a teraz póki co...to muszę zejść poniżej lub równo do 110 PRZED KONCERTEM BLACK VEIL BRIDES...
to już 14 czerwca!!!!!!!!
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!

25 maja 2012 , Komentarze (3)

http://fitness-food.pl/

To jest stronka z odchudzonymi przepisami,jak sama nazwa wskazuje ;P
Przyznam szczerze,że trochę drogie te przepisy,ale co tam...może dlatego właśnie nie chudłam,bo źle przyrządzałam przepisy??A w zasadzie jakoś przez te dwa tygodnie dopadła mnie taka chandra i zupełnie mi się nie chciało jeść,schudłam trochę,ale..zaczęłam normalnie jeść i kilogramy wróciły...;-(
W dodatku ta ciota...@@@

Teraz już wiem,że jak schudnę,to ludzie nie będą sią na mnie krzywo patrzeć...
- dresy z klatki nie będą mi dupska obrabiać i będą gwizdać,jak dawniej (buhahaha)
-nie będę słyszeć wiecznych wyzwisk od taty,jaki to jestem grubas i spaślak i od innych,że nooo,że te 20 kg przydałoby mi się schudnąć (przynajmniej tyle...)
-będę się czuła znakomicie we własnym ciele i może w końcu znajdę te jedyną miłość...?!?!? </3.
i powodów jest tysiące,a ja ciągle potrzebuję konkretnego kopa w moje spasłe dupsko,muszę się kur*a obudzić!!!!!
!


Bo nadal żyję w grubym ciele,choć o odchudzaniu myślę i coś tam powiedzmy działam od kilku lat i tak chudnę a potem zaś przytyję...


Dzisiaj ze złości pierdolę całą tą dietę,zaczynam od poniedziałku razem z szefową z pracy ;D

Idę na pizze i piwo z koleżanką...a potem kto wie,może w końcu,to JA STANĘ SIĘ INSPIRACJĄ DLA KOGOŚ W ODCHUDZANIU????
Oby...bo chcę w końcu pokazać sobie i innym,że umiem pokonać ten cholerny mój słomiany zapał...:-(

Dzie
ń szczerości z Wami,moje kochane...tyle...;-)
3majcie kciuki...przydadzą się...
.


15 maja 2012 , Komentarze (4)

Hey kochane!;*
Wiele z Was zadało mi pytania a'propos diety oczyszczającej...
No więc od razu Wam powiem,że nie dotarłam" do końca dnia,a to z tego powodu,że w przeciągu 5 minut zaczęły mi doskwierać takie dolegliwości, jak:

- po pierwsze podobno zrobiłam się cała zielona,ale w ostatniej chwili powstrzymałam się przed zwymiotowaniem
-było mi słabo
-a o 20:00 wziął mnie taki głód,że myślałam,że zaraz pożrę to,co mam w zasięgu ręki,czyli np.kartki papieru LOL seriooo...o.O xD

No i co w związku z tym...poszłam w mgnieniu oka zrobiłam jajecznicę BEZ TŁUSZCZU ze szczypiorkiem i szczyptą soli-to jedyna rzecz (jajka),jakie miałam m.in. w lodówce,bo gdybym miała coś innego-tuczącego-to pewnie w mig by tego nie było,oo jaaa biedna w głodzie i panice......o.O
no i...potem tylko mleko kokosowe i jogurt light i kawa z mlekiem (nie śmiać się  :P ostatnio to co się powinno jeść i pić rano-robię późnym wieczorem,bo robię w nocy prace semestralne do szkoły,bo tak mi się w nocy dobrze pracuje...:P)

I tak powiem serio,to...
WIEM (k***wa) - ZAWALIŁAM!!!!!!!!


ale w sumie,zakazane była sól i kawa,a o jajkach,to nic nie wiem,czy wolno,czy nie,ale chyba nie...mniejsza z tym...


No może dlatego tak mi słabo i niedobrze było,bo chyba ostatnio w ogóle za mocne se te zielone herbatki robię,a niczego nie dodaję,więc ta naturalna goryczka na praktycznie pusty żołądek mogła mnie nieźle wówczas zemdlić...; /

Także zjadłam:
1 jabłko
zielona herbata (mocna)
surówka z kapusty i porów,pare plasterków gotowanego ziemniaka
1 mały pomidor
mieszanka herbat (owocowa,zielona,ziołowa)- 1 duży kubek
2 marchewki
POTEM:
2 kółeczka chleba ryżowego
no i reszta potem,to już same wiecie,jeśli ktoś czytał...

ALE...no właśnie ale...jutro cosik już konkretnego z warzywami (soki z Tymbarka warzywne) i więcej warzyw ogólnie i owoców kupię,bo dziś niestety brak kasy,więc w sumie nawet nie miałam co jeść...o.O :P

No i zaczynam od nowa,a raczej kontynuuję i dorzucam do warzyw i owoców bardzo chudy nabiał ;D
jej...kurde dajcie mi jakiegoś kopa w dupę,bo mi się należy no!!!



14 maja 2012 , Komentarze (6)

Heeeyooo!!! ;-)

Dziś 1-sz dzień diety oczyszczającej...Chodzę głodna,ale staram się to "zapychać" warzywami i owocami,których też dużo nie mam,bo na razie mało co w lodówce....; /
No i woda,woda,woda!!!

Iiii...herbatki- zielona,ziołowa i owocowa ^^

Pierwszy raz w życiu stosuję taką dietę,ale serio...chcę się pozbyć tych toksyn z organizmu- wszystkich się nie pozbędę,bo te nikotynowe pozostaną...(no niestety palę...;-( )
ale chociaż część chce wydalić z organizmu,wiem,że potem będę czuć się lepiej i mój metabolizm się poprawi...póki co...nie jest dobrze,ale dam radę! ^^

Wcześniej próbowałam,ale mi nie wychodziły te diety-teraz mam vitalię,która stale mnie mobilizuje!!! ;-) ;DDD

A po oczyszczaniu normalna już zdrowa dieta,nawet jak po tym oczyszczaniu będzie efekt jo-jo,to przynajmniej będę miała świadomość tego,że usunęłam szkodliwe toksyny z orgaznimu ;-)

A tu daję link z youtube'a,jakby ktość chciał,do diety

http://www.youtube.com/watch?v=PO7d6mrygBY 

13 maja 2012 , Komentarze (4)

Heeey !;*
Wczoraj piwo z koleżanką i...od baaaardzo dawno nie jedzona szarlotka *,*
Nie mogłam się oprzeć tej szarlotce,bo strasznie miałam na nią smaka,jeszcze taka ciepła i chrupka...:P Ale nie mogę się dać zwariować...
Od jutra większa motywacja.


W tym minionym tygodniu mało się ruszałam,prawie wcale,dlatego spadek niewielki:
- 1 kg


Ach,zazdroszczę tym laskom,co mogą za przeproszeniem  wpierdalać,ile się da,a są chude jak patyki czy tam szczupłe... ;-P
A ja wystarczy,że przez 2 dni się nie pilnuję i już mi w górę kilosy lecą !!!!
TO NIE FAIR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cóż,życie........-,-'''


Ze względu,że mam trochę lenia,co do pisania tej notki,to wpis będzie krótszy niż zazwyczaj ^^

Także jutro nowa epoka w odchudzaniu i miejmy nadzieję,że zdążę schudnąć przed końcem świata!!! (w który osobiście nie wierzę...o.O,panikę tylko szerzą i robią alarmy gazetowe i artykułowe"",że no...w dupach im się chyba qrwa poprzewracało!!!!! XDDD)


POZDRAWIAM! <333333333. i życzę jak najmniej wpadek w dążeniu do idealnej wagi! ;DDD