Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mamą 4 dzieci najmłodsze urodziło się 04.02.2013 r ważę 74 a ma być 60!!!!!!!!!!!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 51169
Komentarzy: 1917
Założony: 23 stycznia 2012
Ostatni wpis: 26 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
BETINA1980

kobieta, 44 lat, Białogard

170 cm, 70.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

31 grudnia 2012 , Komentarze (8)


 
I ŻEBY WSZYSTKIE NOWOROCZNE POSTANOWIENIA SIĘ SPEŁNIŁY
BY WAGA ZAWSZE SZŁA W DÓŁ
BY CIASTKA I TORTY NIE KUSIŁY
ROWEREK BYŁ NAJWIĘKSZYM PRZYJACIELEM
SUKIENKI ZAWSZE SIĘ DOPINAŁY
A FACECI WAS PODZIWIALI





28 grudnia 2012 , Komentarze (10)

Witam, kobitki
Stanęłam na wadze i mam 2 kg na plusie  masakra to moje ulubione słowo hehe
Laila  kopie strasznie dzisiaj , czasami aż mnie zadziwia swoją siłą.
Rozpycha się na wszystkie strony czasami mam wrażenie ,że wyjdzie mi przez skórę.
Już poinformawaliśmy wszystkich o wyborze imienia, babcie zdziwione inni ,że nie powtarzalne i ładne inni że takie sobie.
Myślę co mnie to !!! Moja sprawa !!!
Już nic nie zmieniam , mi się podoba i dzieciakom też.Mąż nie ma zdania na ten temat, chyba mu wszystko jedno.Miał być synuś a tu znowu baba w domu.W sumie będzie nas 4 a ich tylko 2 a i kot hehe to i tak przewaga babek jakby nie było .Do remisu nie będziemy  już dążyć ,
Buziaki kochane
co do jedzenia to jem za dwóch !!!!! skopcie mi tyłek!!!



27 grudnia 2012 , Komentarze (4)

Witam, tyle szykowania, sprzątania latania po mieście i już po wszystkim.
Święta za szybko mijają niestety.
Najważniejsze ,że dzieciaki z prezentów zadowolone.
Na wagę wolę nie wchodzić , pewnie pokaże zz 10 do przodu haha
Coraz częściej mam skurcze przepowiadające  i trochę się boję bo są naprawdę mocne i trwają od rana do wieczora, nogi mam jak baloniki więc wczoraj przeleżałam cały dzień i na wszelki wypadek nospe brałam.Mała się rozkopuje strasznie , wierci i bryka sobie w najlepsze . Mamy tylko nadzieje ,że nie chce już wyjść bo to za wcześnie.
Po nowym roku chyba zacznę pakować swoją torbę bo jak na razie nic do szpitala nie mam a lepiej być przygotowanym na wszystko.
Nie zanudzam więcej,buziaki





20 grudnia 2012 , Komentarze (5)

Hej kobitki , w końcu mówię normalnie !!!!!!
Po dwóch tygodniach męczenia się z gardłem jestem zdrowa!!!!!
Trochę mnie ta infekcja kosztowała ale cóż najważniejsze ,że z Lailą w porządku.
Co do świąt hmmm okna nie pomyte (tylko od środka i zmienione firanki)
Boję się ich myc by mnie znowu coś nie wzięło
.Dziś bigos postny zrobiłam i zamrożę go będzie do francuskich pasztecików.
Jutro polepie pierogi ruskie bo teściowa robi z kapustą i grzybami a moja banda woli ruskie smażone na patelni (pychota).
Mam w planach jeszcze wyprać dywan i narożnik czy wypali  NIE WIEM bo nogi mi puchną strasznie i to co kiedyś robiłam w jeden dzień dziś rozkałam na dwa albo trzy .
A i najważniejsze żywa ,pachnąca choinka już jest ubrana !!!!!!
Już czuć święta.

            
                                  
     Gdy w Wigilijną Noc gwiazdy            rozbłysną na niebie
     Pomyślcie jak warto docenić że mamy dziś siebie.
   Że mamy do kogo słać świąteczne  życzenia – Zdrowia, Szczęścia i Wszelkiego Spełnienia.
   Że doceniamy nawet najdrobniejszy podarek,
  Że Wigilia i Święta to okres cudownych historii, marzeń i bajek.
By w Waszych sercach zawsze tlił się nadziei promyczek
Tego z całego serca Wam  dziś życzę!

 


13 grudnia 2012 , Komentarze (10)

A u mnie nudy nic się nie działo oprócz porannej gorączki i spania do 13 to nic się nie działo.Chorubsko mnie nie opuszcza, dołuje mnie tylko. Mam 130 metrów do sprzątnięcia na święta a je leże i śpię. NIE MAM SIŁ NA NIC.
Obiadł przyszedł z Biedronki(pierogi) na   kolacja coś tam zjedli a ja dalej leżę.Mam tylko nadzieję,że jutro będzie lepiej .A myślę tak od poniedziałku.
Dobrze ,ze prezęty mam kupione to nie muszę latać po mieście.Te święta będą inne niż zawsze a to przez mego ojca , zostawił mamę po 30 paru latach i odszedł do innej kobiety,zakochała się na starość.I cóż mama na święta u mnie a nie jak co roku my u nich  u nich.Nie będzie już Mikołaja z workiem prezentów brodą i dzwoneczkiem w ręku a był co roku.Ciekawa jestem jak jego nowa rodzina przyjmie " nowego Mikołaja" ????
Buźka i sorki za chaotyczny wpisik

11 grudnia 2012 , Komentarze (4)

Witajcie, całą ciąże nic aż takiego się nie działo ,przeszłam ją dość dobrze a teraz mam nadciśnienie .Na razie graniczne i mam nie panikować  ALE no właśnie jest już te ale.
Waga przez 3 tygodnie 1kg do przodu niby nie jest źle a w sumie tragicznie i ciśnienie też przez wagę.Z małą dobrze rośnie sobie i się rozpycha w swoim "HOTELU Z PRYWATNYM BASENEM" haha
Wiec mam po prostu jeść mniej  , więcej ruchu,( a ja chora), i męża do roboty nocnej zagonić (więcej i tak mój
chłop nie zniesie)
Co do gardła dostałam antybiotyk bo i płuca już zainfekowane i nie ma żartów .
Mała też dostała antybiotyk więc siedzimy w domu do końca tygodnia.Chyba wezmę się za porządki świąteczne bo to już czas oczywiście bez mycia okien.
A jak u nas biało normalnie super zima ,sanki, śnieżki ITP.NIE DLA MNIE TYM RAZEM , oj żeby tak na święta było.

BUZIAKI

10 grudnia 2012 , Komentarze (6)

WITAJCIE
kobitki, dzięki za podtrzymanie na duchu, mam za sobą parę nie przespanych nocy .
Jestem znowu chora znowu krtań i gardło i na dodatek zaraziłam małą.Kaszlemy chyrlamy ,nosami ciągamy w aptece majątek zostawiłam już i nic nie pomaga, gardło boli jak bolało, już nie mówię tylko raczej wydaje dziwny piskliwy dźwięk .Dobrze ,że jutro mam wizytę to pewnie coś mi da mocniejszego i z małą też się wybiorę to na bank wlepi jej antybiotyk a wole unikać antybiotyków.Co do wagi pewnie wzrosła i będzie wykład od lekarza a komentarze się do lutego nie skończą ale mam plan :
JA IM POKARZĘ JAK SIĘ CHUDNIE ,AŻ IM SZCZEKI OPADNĄ
 
(mam nadzieję haha)
Buziaki vitalijki

5 grudnia 2012 , Komentarze (14)

Witajcie kobitki nawet nie macie pojęcia jak mnie dobijają znajomi,teściowa i inni ludzie mijający mnie na mieście.
Normalnie aż mi się nie chce wychodzić na spacer.Ale jesteś wielka , gigantyczny brzuch, Pani do porodu czy z bliźniakami i weź się nie denerwuj i nie stresuj.
Mam duży brzuch i nic na to nie poradzę nie mam szczęścia być szczupłą w ciąży w każdej ciąży moje dzieciaki mnie wypychały do przodu na maxa.
Z małą wszystko ok kopie mocno bo ma w co , waży prawie 2 kg i będzie sporą dziewczynką a ja mam trochę rzeczy na 56 roz. i chyba będą za małe a są takie śliczne.
Często męczy mnie zgaga i zaczęły się skurcze w łydkach i mam straszne uderzenia gorąca w sklepach to się normalnie topię.
Trzymajcie się babki .


30 listopada 2012 , Komentarze (5)

Dziękuję Wam za podpowiedzi w sprawie iminia .
Więc mój małżonek doszedł do wniosku ,że jest jeszcze dużooooooo czasu i na pewno się coś wymyśli a ja z rodzaju tych bab co muszą wszystko wiedzieć natychmiast bo inaczej nie umiem,hehe.Ja również obstawiam LAILĘ takie niespotykane i ładnie brzmiące imię ,wrazie wu na 18 sobie zmieni
Tym bardziej ,że wszystko już prawie kupione (wózek,kołyska, ciuszki czekają tylko na wypranie i wyprasowanie, wanienka,pieluchy,chusteczki,kosmetyki)kasy poszło co nie miara a kupowałam używane rzeczy bo to nasz 4 maluch i wiem z doświadczenia,że nowe są drogie a na długo nie starczają.
A to mój wózek :


I KOŁYSKA


 
Mój brzuszek (hehe dobre) opadł jakby niżej ,oddycha mi się lżej ale za to latam do łazienki częściej i trochę się martwię ,że za szybko dziewczyna się przekręciła w dół
.Ale do puki nie mam skurczy nie panikuję.A Wam kiedy brzuch opadał?
Pozdrawiam Was kobitki

27 listopada 2012 , Komentarze (12)

Witam, wczoraj trochę Was poczytałam i jestem pod wrażeniem jak Wam pięknie kilogramy spadają albo jak dzielnie walczycie z przeciwnościami losu.Obu tak dalej.
Macie rację ten czas leci tak szybko 30 tygodni jak z bicza strzeliło jeszcze tylko 10 i zacznę myśleć o odchudzaniu bo teraz mi to w ogóle nie wychodzi.Jem na prawdę za dwie ,ruszam się nie wiele, staram się jak najwięcej spacerować ale strasznie boli mnie prawa noga i to w piszczeli a lekarz nie wie czemu wyniki w normie kazał się oszczędzać no i kółko mi się zamknęło.To tyle z narzekania.hehe
Co do imienia miała być Nadia  niestety nie przypadło do gustu pozostałym domownikom wiec trwają poszukiwania .Zrobiliśmy listę:
-Vanessa
-Liliana
-Noemi
-Inez
-Roksana
-Laila
no i powstaje nie lada dylemat w poprzednich ciążach było mi łatwiej.Może Wy macie jakieś propozycję,proszę o pomoc.