Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

No i zaczęłam konkretną dietę.Rok temu urodziłam drugie dziecko i tak zwlekałam z odchudzaniem aż doprowadziłam się do takiego stanu że nie mogę na siebie patrzeć. Do tego za 3 m-ce idziemy na wesele i pasowało by jakoś wyglądać. Wiem że to krótko ale zawsze te parę kilo mniej. No i wiadomo idzie wiosna a w szafie pustki a w moim rozmiarze to tylko babcine kroje. Tak więc zaczynam i będę tu opisywać moje poczynania.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 91993
Komentarzy: 949
Założony: 25 stycznia 2012
Ostatni wpis: 6 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewitak1

kobieta, 40 lat, Bukowsko

164 cm, 62.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do wakacji ważyć 60 kg.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 lutego 2013 , Skomentuj

Witajcie kochane.

Przepraszam was bardzo że nie pisałam ale naprawdę jakoś nie miałam czasu przysiąść. W piątek mieli skończyć łazienkę więc zaczęłam zdejmować firanki ale niestety jeszcze w sobotę był facet więc dokładne porządki zaczęłam w sobotę i tak się ciągnęło że dopiero dziś przysiadłam.

Co do diety to jest ok, tylko czuję się ociężała bo przyszła @.

Menu:
śniadanie: kanapka z serem żółtym i papryką + herbata + banan
II śniadanie: ogórek kiszony z cebulką
obiad: pierś z kurczaka + pół grahamki + sałatka
kolacja: kefir z płatkami ryżowymi + herbata

Buziaczki!!!

1 lutego 2013 , Skomentuj

Witam.
Zapomniałam wczoraj wpisać swoje menu więc oto ono:
śniadanie: płatki z mlekiem + herbata + jabłko
II śniadanie: 2 szt. kiwi + szklanka wody
obiad: kurczak w jogurcie z czosnkiem i cebulką + marchewka gotowana
kolacja: ciepła bułka razowa z warzywkami + herbatka

Co do dnia dzisiejszego odezwę się wieczorem. Buziole!!

31 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Witajcie kochane!

W związku z tym że minął mi roczek zrobiłam sobie małe podsumowanie   mojej walki z tłuszczykiem i chciałam się tym z Wami podzielić.
Tak więc

                          BYŁO                      JEST                        STRATA
Waga                  104,1                        73,8                          -30,3kg
Szyja                   38                             33,5                          - 4,5cm
Biceps                 33                              29                               -4cm
Piersi                   122,5                         106                            -16,5cm
Talia                    111                              92,5                         -18,5cm
Brzuch                 135                             103                            -32cm
Biodra                  132                             109,5                         - 22,5cm
Udo                       65                               53,5                           -11,5cm
Łydka                    40,5                            36                               -4,5cm

I tak w sumie straciłam 114 cm i jestem z siebie dumna że dałam radę.

30 stycznia 2013 , Komentarze (2)

JA JUŻ CHCĘ WIOSNĘ!!!!!

Witam moje kochane.
Mam już dość zimy i ciągłego siedzenia w domu z dziećmi. U nas wcż albo wściekle wieje albo są mrozy nie do wytrzymania.

Teraz jest ciężko z dietą mimo że już tyle osiągnęłam to wydaje mi się że do celu jeszcze strasznie dużo brakuje i zaczynam w siebie wątpić. Ale nie podjadam i trzymam się tego co w diecie.

Menu:
śniadanie: płatki z mlekiem + herbata + kiwi
II śniadanie: jabłko (duże)
obiad: udko z kurczaka + marchewka gotowana
kolacja: grahamka zapieczona z warzywami + herbata

Buziaki. Trzymajcie się dietek.

29 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Witam.

Co tam u Was słychać? U mnie nic nowego się nie dzieje a dzień dzisiejszy to totalna laba, ale każdemu należy się taki dzionek.
Dietkowo dobrze i nawet po niepoprawnym weekendzie wszystko wróciło do normy i waga jest ok.

Byłam z młodym na spacerku  ale mimo dodatniej temperatury i odrobinie słońca było strasznie zimno, a to dlatego że okropnie wieje (ale u mnie bardzo często wieje).

Menu:
śniadanie: płatki z mlekiem + herbata + jabłko
II śniadanie: surówka z kiszonej kapusty
obiad: kiełbasa w cieście
kolacja: jogurt naturalny z płatkami + herbata + pomarańcza

Pozdrawiam.

27 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Witajcie kochane.

Nie zaglądałam tu bo nie miałam za bardzo jak.
Nadal robią łazienkę i koniec ma nastąpić we czwartek i bardzo się z tego cieszę bo wczoraj to nie mogłam ogarnąć domu tak było dużo kurzu.

Wczoraj też robiłam urodzinki mojemu młodszemu bo dzisiaj skończył 2 lata.
Imprezka była super a co za tym idzie to był alkohol i jedzonko nie zgodne z dietą ale cóż od czasu do czasu to chyba nawet trzeba pozwolić sobie na małe szaleństwo.

A co do tematu mojego wpisu to mam taką swoją rocznicę bo to już równiutko roczek jestem na diecie i straciłam 30 kg. z vitalią i oczywiście z Wami za co bardzo Wam dziękuję.

Dziś nie będę Wam podawać mojego menu bo w większości wcale nie było dietetyczne.


Buziaki dla Was i lecę oglądać dokument o katastrofie w Smoleński na National Geographic. Pa!!!

24 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Cześć dziewczyny!!
Dziś byłam na ostatnim zabiegu i się pomierzyłam i wyszło że straciłam:
talia: -7
brzuch: -5
biodra: -6
Wydaje mi się że to wcale nie mało i że się opłaciło. Jak myślicie?

Poza tym dzień mija spokojnie w domu pełnym kurzu, ale powiedzieli że we czwartek łazienka będzie gotowa do używania.

Menu na dziś:
śniadanie: grahamka z szynką, sałatą i papryką + herbata + pół pomarańczy
II śniadanie: twarożek z cebulą i czosnkiem + pomarańcza
obiad: barszcz ukraiński
kolacja: kromka razowca z serem i warzywami + herbata

Pa pa.

23 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Witajcie kochane!!
Dzisiejszy  dzień minął mi naprawdę fajnie. Byłam z mamą na zakupach i ołaziłam się jak głupia, potem jeszcze małżonek po pracy przyjechał i pojechaliśmy na zakupy do "majstra" po armaturę do łazienki, bo nie wiem czy już wam pisałam ale robimy łazienkę i już kładą płytki. T było ostatnie pomieszczenie w moim małym domku nie wykończone, zwlekaliśmy z tym dość długo bo jedną mamy na dole. Nawet nie wiecie jaki mam syf w domu, ale po zakończeniu dodam fotki.

Co do zabiegów to ja pamiętam że miałam wam podać efekty i tak zrobię ale przez choroby dzieci i wyjazdy do lekarza dopiero jutro mam ostatni zabieg i wieczorkiem napiszę wymiary i ile cm poleciało.

Menu:
śniadanie: bułka grahamka z tuńczykiem + banan + herbata
II śniadanie: pół zapiekanki na mieście + woda
obiad: barszcz ukraiński
kolacja: kanapka z warzywami i serem pleśniowym + herbata

Buziaki!!!!

21 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Cześć dziewczynki!!
Na szczęście zaczyna być u mnie w domku lepiej. Starszy synek już od dziś poszedł do przedszkola a młodszy jeszcze kończy antybiotyk ale ma się dobrze i postanowił od nowa zacząć nami rządzić, ale ja jestem z tych mam co sobie na głowę nie pozwalają wchodzić.

Dietkowo jest dobrze, nie podjadam, piję wodę i herbatki i wygląda na to waga rusza a zastój był tylko chwilowy.

Menu:
śniadanie: kanapka z twarogiem i czosnkiem + herbata + marchewka
II śniadanie: pomarańcza
obiad: kasza gryczana + kurczak + sałata
kolacja: jogurt naturalny z płatkami bananem i rodzynkami + marchewka

Pozdrawiam!!!

18 stycznia 2013 , Skomentuj

Witajcie!!
Normalnie chyba mnie coś trafi zaraz, nawet nie wiecie jakiego mam nerwa. Wstałam rano bo miałam jechać na zabieg, (oczywiście dziś młody nie spał za grzecznie) a tu się okazuje że młodszy opuchnięty i musiałam zostać w domu. Jest dziś okropnie marudny, na szczęście od 13 śpi i może wstanie w lepszym nastroju.
Do lekarza z nim nie idę bo dopiero mija druga doba antybiotyku więc zobaczę co będzie jak zacznie tak na dobre działać.

Poza tym to bez rewelacji, dziś było ważenie ale niestety zero spadku, pocieszam się jednak tym że dużo poszło w centymetrach.

Menu:
śniadanie: płatki z mlekiem + herbata + jabłko
II śniadanie: serek wiejski + pół banana + herbata
obiad: kluski serowo - jabłkowe + herbata
kolacja: jogurt owocowy z nasionami + herbata
I woda.

Buziaki dla was!