Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czas na zmiany! Nie moge patrzec na te liczby na wadze i pełną szafe ubrań w które sie już nie mieszcze!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 44573
Komentarzy: 585
Założony: 5 lutego 2012
Ostatni wpis: 18 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kobitka71

kobieta, 35 lat, Warszawa

163 cm, 72.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Listopad 79,8- Luty 75,8- kwiecień 73,5 -cel 55 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 marca 2015 , Komentarze (1)

witam kochane.

15 marca waga pokazała 74,8 kg

wiem jednak że troche więcej niz być powinno bo ostatni tydzień był bez diety totalnie jadlam wszystko. ogolnie staram się mocno nie przesadzac z dietą ale nachosy w kinie i ciasto na kazdym kroku to bylo za duzo....

ćwiczę, raz mniej raz więcej.

troche sie przeziębiłam do tego @ więc mam nadzieje że pozniej poleci więcej...

buziaczki

5 marca 2015 , Komentarze (1)

Witam kochani!

Wiele łez i miesięcy już upłyneło, więc wracam. 

od kilku miesięcy nosiłam sie z zamiarem zapisania na jakaś siłownie, aż w końcu mama mnie zmusiła jako że karnet miałbyć moim prezentem na urodziny. tak też zrobiłam i od 1 marca uczęszczam do klubu codziennie i robię różne rzeczy.

zakochałam się w kickboxingu! aaaa to jest coś dla mnie!

jem duzo mniej ale raczej wszystko, jak mam ochotę na placki jem placki jak na czekolade to czekolade, ale czuje że już po tych kilku dniach moje ciało się zmienia.

weekend będzie bez ćwiczeń bo jadę do rodzicow. ale od poniedziałku znow ćwiczenia.

nie znam dokładnej wagi na teraz, wiem że 21 lutego było 75,8kg

pozdrawiam :*

20 lutego 2014 , Komentarze (4)

Jest mi ciężko.
  Z moja wagą
Z rozstaniem
Z pisaniem pracy magisterskiej
Z rodziną
Z tym ze znow czuje jakbym miala 17 lat i byla uzalezniona od rodziców

Może mało zaglądam ale teraz postaram sie czesciej. Oprocz tego zaczne prowadzić kalendarz.
Pozdrawiam was kochane

5 lutego 2014 , Komentarze (5)

1 lutego minelo 2 lata od kiedy postanowilam sie odchudzac! 

byly wzloty i upadki, piekne spadki wagi ale i jojo.... jednak nie poddaje sie i dalej walcze bo wojna nie zakonczona!!!

od 1 codziennie cwicze z mel b, mam nadzieje ze uda mi sie do konca miesiaca to doprowadzic, w zastepstwie czasem bede chodzila na fitness z bratowa. 

dodatkowo mam jeszcze wyzwanie, ale o tym pozniej....

waga na dziś 81,5kg

wymiary
szyja
biceps
biust
talia
pępek 
biodra
udo najgrubsze miejsce
udo na wysokosci dloni
łydka

29 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Edit: Proszę o łapki w górę na YT "Fajne" tylko dzięki temu mu sie uda!!!!

Jest młody, zdolny i ambitny!

Rapuje, pisze teksty do szuflady ja go cały czas wspieram i wypycham zeby próbował. Dajmy mu trochę wiatru w żagle!

http://www.youtube.com/watch?v=-q_Gr0LJILk










Bierze udział w konkursie i musi mieć największą liczbę wyświetleń i łapek w góre "Fajne" na YouTube. 
Proszę więc Was wszystkie kochane o chwile czasu nie tylko na "łapkę w górę" ale i wysłuchanie 15-latka i spojrzenie na świat jego oczami!

Wierzę w niego więc mam nadzieję, że moje działania choć trochę mu pomogą! 










23 stycznia 2014 , Komentarze (9)

Jest masakrycznie, podjelam z nim wczoraj powazna rozmowe zeby sobie wszystko wyjasnic, zeby wiedzial co czuje i zebysmy dali sobie szanse. On powiedzial ze samemu jest mu teraz lepiej i ze nie chce.
I co ja moge?
Wczoraj wieczorem ryczalam i myslalam czy nie lepiej skonczyc ten bol i cierpienie. I tak mnie nikt nie bedzie rozumial a rodzina bedzie miala jeszcze satysfakcje z tego ze nie jestesmy razem i te glupie teksty sie posypia... znajdziesz sobie kogoś! 
Nawet jak znajde to czy bede potrafila zaufać.  Dla M dalam wszystko co moglam, chcialam aby wszyscy traktowali go jak czlonka rodziny bo on byl nim dla mnie, a on ot tak sie wpisał. 

Jak tu zyc z ta świadomością? 

Chce zyc ale czesto mysle ile to zycie nas kosztuje, ze lepiej poniec nizsza cene tego wszystkiego, śmierć. 

Pisze tu swoje przemyslenia, bo nie wiem co z nimi zrobic.

Aha, spakowalam walizke i przyjechalam dzis do rodzicow. Ale nic im jeszcze o rozstaniu niemowilam. W poniedziałek musze wrocic bowe wtorek i srode mam rano szkole, jesli powiem rodzicom beda mnie odwodzic od tego żebym spala w naszym mieszkaniu. A no i chcialam prosic tate zeby we wtorek zabral czesc moich rzeczy bo bedzie w wawie. I nie wiem jak ta cala sytuacje rozwiazac...

22 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Dzis 81, 7kg

Nie jest zle ale moglo by byc lepiej.

Sniadanie 2 kanapki z jajkiem i pomidorem
2 sniadanie cappuccino

21 stycznia 2014 , Komentarze (3)

staram sie dietkowac, ale dalej nie cwicze i narazie nie mam na to ochoty!

jest masakra odnosnie mojego "bylego" zwiazku. mieszkamy wieczorami spedzamy czas razem, troche gadamy i tyle. czy taka sytuacja jest zdrowa? moja kolezanka nawet spi z chlopakiem z ktorym nie jest, wiec nie mam tak najgorzej. ale czy bede potrafila sie odkochac? a moze sprobowac zaproponowac wizyte u psychologa dla nas... 

19 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Waga 81, 4kg

Jest ciezko, caly czas mam ochote sie odezwac odnosnie nas. Bo na inne tematy staramy sie normalnie odzywac. Wydaje mi sie a raczej czuje ze dalej mnie kocha ale czy ja bym potrafila po tym wszystkim normalnie z nim zyc? Ciezko. Najgorsze jest to ze nie wiem co w domu powiedziec bo rodzice nie zgadza sie na to zebym z nim dalej mieszkala. Ale nie ukrywam ze dla mnie to tez bedzie wygodne.

17 stycznia 2014 , Komentarze (5)

dziś rano uswiadomilam sobie ze nad kazdym zwiazkiem trzeba pracowac, i jak cos jest nie tak nie poddawac sie, starac sie to naprawic jesli chcemy z kims spedzic cale zycie!

dlatego dzis wyciagne reke, zrobie pyszny obiad i postaram sie spokojnie pogadac!

śniadanie: platki kukurydziane + platki owsiane + mleko

na wadze dzis: 82,3kg liczylam na mniej ale dobre i to :)