Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

moje zainteresowanie to muzyka,gotowanie czytanie książek oraz sport.Moją motywacją jest ładnie wyglądać na uroczystosci rodzinnej i lepsze samopoczucie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 179960
Komentarzy: 1488
Założony: 9 lutego 2012
Ostatni wpis: 15 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nitram03

kobieta, 40 lat, Grybów

166 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 października 2013 , Komentarze (5)

witam serdecznie jak obiecałam przepis na muffinki:

muffinki z jagodami

składniki:

250 g mąki pełnoziarnistej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

100g cukru

2 jajka

220 ml maślanki

60 ml oleju rzepakowego

200 g jagód świeże lub mrożone

wymieszać suche składniki.Maślankę połączyć z olejem,jajkami i jagodami,a następnie drewnianą łyżką szybko wymieszać wszystkie składniki.

Formę do muffinek natłuścić,posypać mąką.Do każdego dołka wlać po 2 łyżki przygotowanego ciasta.Piec 25 min w temp. 220st C (NIE NAGRZEWAĆ WCZEŚNIEJ PIEKARNIKA)

1 MUFFINKA TO 180 KAL

SMACZNEGO!!!!!!!!!!

WCZORAJ miałam kiepski humor,ale jak poćwiczyłam to humor mi się poprawił spaliłam 650 kal i jak na razie zapał mi nie mija.Jestem zdeterminowana,bo jeszcze trochę i będę ważyć mniej od męża a to jest bezcenne.

moje menu:

śniadanie:1 bułeczka ze sałatą,szynką drobiową i pomidorem,inka

2 śniadanie:banan,herbata z pokrzywy

obiad:zupa pieczarkowa,królik duszony,gałki ziemniaki i sałatka z kapusty pekińskiej

kolacja:jajecznica na pomidorach,bułka razowa,herbata

miłego weekendu.

30 października 2013 , Komentarze (6)

tak jak już wspominałam zaczynam walkę z kilogramami i jak na razie nieźle mi idzie.W końcu zaczęłam ćwiczyć i  idzie mi nieźle.Dwa dni z rzędu 500 kal na rowerku i 20 min na twisterku,a do tego ćwiczenia 15 min i 100 półbrzuszków,a do tego po 30 brzuszków skośnych.Dzisiaj mam zamiar poćwiczyć z ewką.a oto moje wypieki:

te mufinki są dietetyczne a tort nie.ten tort to córce na urodziny.

jest mi trochę przykro bo mąż zapomniał o naszej rocznicy ślubu w poniedziałek i byłam zła na niego,ale powinnam się była do tego przyzwyczaić,że zapomni.Ale za to mam power do działania i chcę schudnąć.Zawzięłam się bo mam tylko 0.8 kg więcej niż mąż i udowodnię mu że potrafię schudnąć.i będę ważyć mniej niż on,a później jaka satysfakcja.miłego dnia.  

 

 

28 października 2013 , Komentarze (6)

dzisiaj nie mam dobrego nastroju,bo waga poszła w górę,jestem zmęczona i taka nijaka.jak wcześniej obiecałam wstawiam zdjęcia balerinek i twistera.

dajcie mi jakiegoś kopa,bo u mnie brak chęci do działania.moje obecne zdjęcie

wiem,że wyglądam grubo,ale postanowiłam coś z tym zrobić.We czwartek mąż miał wypadek i rozciął palec piłą stołową,już 3 wypadek w ciągu 3 lat.Nie wiem czy ja mam taki kiepski dzień czy co?????Dajcie mi po kopniaku,żebym się ruszyła z miejsca.miłego dnia życzę.

24 października 2013 , Komentarze (7)

witam dziewczyny ten tydzień jest dla mnie ciężki  i pracowity i nie mam jak pisać.Dzisiaj korzystając że deszcz będzie padał wpadłam co tam u was słychać.Kupiłam już twister i ćwiczę.na rowerze też ćwiczę.Dietkowo też nie najgorzej.Dzisiaj wybrała się z mężem po zasuwnicę do drzwi,bo się zepsuła i kiedy już wracaliśmy to nam się auto zepsuło,bo klocki hamulcowy wypadł i blokowało koło.Musieliśmy zadzwonić po bratową,żeby przywiozła nam klocki hamulcowe i klucze.W tym czasie poszliśmy na obiad nie było nic dietetycznego więc zjadłam kotlet drobiowy,sałatki i kilka frytek resztę dałam mężowi.Mieliśmy trochę czasu na pobycie razem dawno już razem nigdzie nie byliśmy.A tym bardziej,że niedługo mija 7 rocznica ślubu.Później przyjechała bratowa i zaczęliśmy zmianę klocków,jeszcze 2 razy i już sama będę umiała.Pomogłam mężowi przy zmianie koła i podziękował mi. życzę  miłego wieczoru.pozdrawiam

18 października 2013 , Komentarze (5)

dzisiaj wraca mąż i cieszę się z tego,ale pokonała mnie @ źle się czuję i czuję się duża jak balon i brzuch mnie boli.Później będę piekła szarlotkę i zrobię sałatkę z porów.wieczorem chcę poćwiczyć.pozdrawiam i miłego weekendu.

17 października 2013 , Komentarze (3)

witam serdecznie po przerwie.I dalej jestem sama,ale pocieszenie,że tylko jeszcze dzień,bo mąż wraca w piątek juuppi..Waga na dziś to 77.2 a mam pierwszy dzień @.W końcu wzięłam się za siebie i zaczęłam ćwiczyć,w poniedziałek 700 kal spalonych na rowerku,we wtorek 500 kal plus dywanówki .wczoraj dzień wolny od ćwiczeń.Dietkę też trzymam.jem 3 posiłki główne i 2 przekąski i poszłam za radą i staram się jeść więcej warzyw i owoców.Rano wyskoczyłam na małe zakupy i kupiłam sobie buty.A wczoraj zamówiłam sobie twistera do ćwiczeń.I już się nie mogę doczekać kiedy go dostanę.  

1 października 2013 , Skomentuj

Dla mnie dzień jest za krótki i nie mogę się z niczym wyrobić.Od rana na wysokich obrotach dzieci do szkoły, później sprzątanie,pranie i gotowanie.o 11.30 idę po pierwszą córkę,później godzinę później po drugą.Po południu zadanie i niewielka chwila wytchnienia i tak do wieczora,a wieczorem padam zmęczona i zasypiam.Ruchu mam bardzo dużo, a ćwiczenia poszły na razie w odstawkę.Waga paskowa.

miłego dnia

30 września 2013 , Komentarze (1)

witam dziewczyny cieszę się bo 0.5 kg mniej i to po weekendzie

przez ten weekend nie ćwiczyłam,ale ruchu mi nie brakowało,jeszcze muszę przekopać grządkę przed zimą nawozić.Dzisiaj dziewczynki w szkole,mąż w pracy i cieszę się,bo na razie nie jedzie na delegację i będzie w domu.Dzisiaj miałam spotkanie z policją,ale się bałam na szczęście wszystko było ok.

MIŁEGO DNIA

25 września 2013 , Komentarze (3)

witam i cieszę się bo jest spadek o 0.9kg i oby tak dalej.cieszę się że w końcu mam dużo ruchu i pogoda pozwala na spacery i obcowanie z przyrodą.Dzisiaj muszę jeszcze uporządkować ogródek przed zimą.trochę motywacji

pozdrawiam i miłego dnia

24 września 2013 , Komentarze (2)

dzisiaj humor mam zajefajny,bo słoneczko świeci,pogadałam z mężem,poćwiczyłam i spadek wagi do 77.1 .a w piątek wraca mąż i zaszalejemy trochę może i kalorii przybędzie,ale za to humor będzie super.Mam tylko nadzieję,że już nie będzie jeździł niech innych poślą.pozdrawiam