Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

moje zainteresowanie to muzyka,gotowanie czytanie książek oraz sport.Moją motywacją jest ładnie wyglądać na uroczystosci rodzinnej i lepsze samopoczucie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 178860
Komentarzy: 1488
Założony: 9 lutego 2012
Ostatni wpis: 15 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nitram03

kobieta, 40 lat, Grybów

166 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 czerwca 2012 , Komentarze (1)

Wczoraj zrobiłam mężowi niespodziankę z okazji urodzin.Zrobiłam ciastko  jogurtowe z galaretką,sałatkę w ślicznych koszyczkach,wino,lody z owocami.........spędziliśmy romantyczny wieczór.......a rano napisał mi smsa,że wczoraj bardzo mu się podobało i było zajeb.....Cieszę się,że mu się spodobała moja niespodzianka.Wczoraj napracowałam się trochę.Dzisiaj trochę poćwiczyłam,posprzątałam cały dom,obiad mam już gotowy,zostało mi jeszcze pranie.Przynajmniej pogoda nastraja do działania,bo słońce świeci .
Moje menu
ŚNIADANIE:KROMKA CHLEBA Z KAWAŁKIEM KIEŁBASY SWOJSKIEJ
2 ŚNIADANIE:TRUSKAWKI,POMARAŃCZ,
OBIAD:KASZA Z WARZYWAMI,SZTUKA MIĘSA,SAŁATKA Z KAPUSTY
KOLACJA:JAJKA Z ŁYŻKĄ MAJONEZU.
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA 

13 czerwca 2012 , Skomentuj

dzisiaj się zważyłam i na wadze77kg i ani drgnie może tom przed@, bo się zbliża.W związku rutyna.Wczoraj trochę poćwiczyłam,ale dzisiaj to nadrobię,za chwilę idę do fryzjera i zobaczymy co z tego wyjdzie.Moje menu
ŚNIADANIE:KANAPKI ZE SZYNKĄ I POMIDOREM
2 ŚNIADANIE:TRUSKAWKI I BANAN
OBIAD ZAPIEKANKA MAKARONOWA Z WARZYWAMI
KOLACJA:TOSTY Z JAJKIEM I INKA

12 czerwca 2012 , Komentarze (1)

dzisiaj pogoda jest ok trochę pochmurno,ale nie pada.humor mam kiepski.
moje menu
ŚNIADANIE:KAWAŁEK PIZZY,HERBATA
2 ŚNIADANIE:TRUSKAWKI,ZIELONA HERBATA
OBIAD:ZUPA KALAFIOROWA,SPAGETTI,
KOLACJA:MOZZARELA Z POMIDOREM,INKA
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA.IDĘ SPRZĄTAĆ TO POPRAWIA HUMOR,A JUTRO IDĘ DO FRYZJERA I TROCHĘ ZASZALEJĘ.PA 

11 czerwca 2012 , Komentarze (1)

Trochę nagrzeszyłam,bo w sobotę pogoda deszczowa,ale na grilla super więc zaliczyłam 2 skrzydełka i 2 szaszłyki,2 kieliszki alkoholu.A w niedzielę kawałek ciastka snickersa upieczonego wspólnie z mężem(ja mu trochę pomogłam).Ale specjalnych wyrzutów nie mam,ćwiczenia mieliśmy też wspólnie.Te trzy dni były cudne,a mąż zadowolony z romantycznego wieczoru.Jak na razie miłość kwitnie tfu tfu odpukać w niemalowane.
oto moje menu
ŚNIADANIE:JAJECZNICA NA POMIDORACH,HERBATA
2 ŚNIADANIE:2 JABŁKA,HERBATA ZIELONA
OBIAD:ROSÓŁ Z MAKARONEM,UDKO Z ZIEMNIAKAMI I ZIELONA SAŁATKA,OGÓREK,POMIDOR,RZODKIEWKA I CEBULKA Z JOGURTEM
KOLACJA:KANAPKI Z SZYNKĄ I KAKAO
ĆWICZENIA DZISIAJ MUSZĘ TROCHĘ POĆWICZYĆ.POZDRAWIAM I BUŹKI

8 czerwca 2012 , Komentarze (4)

W KOŃCU TROCHĘ POĆWICZYŁAM I OD RAZU LEPIEJ MAM NADZIEJĘ,ŻE TEN ZAPAŁ DO ĆWICZEŃ NIE ZGAŚNIE.WCZORAJ SPĘDZIŁAM RODZINNY DZIEŃ STARSZA SYPAŁA KWIATKI W GORSECIE USZYTYM MOIMI RĘKAMI I JESTEM DUMNA.Z MĘŻEM UKŁADA MI SIĘ SUPER,A DZISIAJ SZYKUJĘ MU ROMANTYCZNY WIECZÓR TAK,ŻE TROCHĘ KALORII SPALĘ I POŁĄCZĘ PRZYJEMNE Z POŻYTECZNYM.
MOJE MENU 
ŚNIADANIE:JAJECZNICA,3 KROMKI CHLEBA,HERBATA
2 ŚNIADANIE:JABŁKO,
OBIAD:JAJKO SADZONE,ZIEMNIACZKI,SAŁATKA Z RZODKIEWKI,OGÓRKA,POMIDORA Z JOGURTEM
HUMOR MAM CAŁKIEM NIEZŁY,JESZCZE SPRZĄTANIE PRZEDE MNĄ.
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA

5 czerwca 2012 , Komentarze (3)

Dzisiaj rano weszłam na wagę i zanotowałam mały spadek,ale to cieszy.Zaliczyłam krótki 15 min marszobieg,chociaż pogoda paskudna to humor całkiem całkiem.Z dietą ok,ale gorzej z ćwiczeniami bo wieczorem jestem tak zmęczona,że padam na gębę i marzę tylko o łóżku i głębokim śnie.
W związku już po burzy i jest ok.
moje menu
ŚNIADANIE:ZUPA KALAFIOROWA
2 ŚNIADANIE:GALARETKA Z TRUSKAWKAMI
OBIAD:WĄTRÓBKA DROBIOWA Z ZIEMNIAKAMI I SURÓWKĄ Z CZERWONEJ KAPUSTY
KOLACJA:DWA JAJKA GOTOWANE Z ŁYŻKĄ MAJONEZU INKA
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA

4 czerwca 2012 , Skomentuj

Wczorajszy dzień był znośny,aż do wieczora kiedy to po raz kolejny mąż obraził się na mnie i najlepsze bo nie wiem dlaczego(później się okazało,że nie chce abym go kontrolowała)a ja zapytałam tylko z kim pisze i co mu napisała kiedy powiedział,że mi nie powie to stwierdziłam ok.A on wyszedł się przejść.Już sama nie wiem co o tym myśleć czy coś jest na rzeczy,czy przechodzi kryzys wieku średniego?bo ostatnio przejął się,że mu się zmarszczki robią.Czuję się zmęczona tymi fochami,bo o byle głupstwo się kłócimy.Chciałam wczoraj z nim porozmawiać(jestem jej zwolenniczką),ale on przyjmuje formę obronną czyli ironię,cynizm i wtedy nie mam ochoty z nim rozmawiać.Mamy dzisiaj porozmawiać zobaczymy co z tego wyniknie.Niby zapewnia że mnie kocha,że zależy mu na mnie i nie w głowie mu romanse,ale nie wiem co mam myśleć.Dość zanudzania popisałam i trochę mi ulżyło
JESTEM ZADOWOLONA BO DOGONIŁAM PASEK HURA.
OPŁACIŁA SIĘ CIĘŻKA PRACA W SOBOTĘ,
ŚNIADANIE :2 KANAPKI ZE SZYNKĄ,
2 ŚNIADANIE:MISECZKA TRUSKAWEK,
OBIAD:ZUPA KOPERKOWA Z RYŻEM I MAKARON ZE SEREM 
KOLACJA:KANAPKI Z POMIDOREM I KAKAO
ZAMIERZAM TEŻ POĆWICZYĆ NA ROWERKU STACJONARNYM I BRZUSZKI.ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA 

2 czerwca 2012 , Komentarze (4)

Dzisiaj sobota i dzień pełen pracy.Dzisiaj nie wiem czy poćwiczę, bo jestem zmęczona.W związku ok,chociaż ja jestem zmęczona pracą,a mój ślubny siedzi przy laptopie. miłość kwitnie.Chyba dopadła mnie grypa jelitowa.okropnie się czuję.

1 czerwca 2012 , Komentarze (1)

mimo,że pogoda pod psem to ja mam świetny humor,bo jestem szczęśliwa,mimo iż waga poszła w górę,więc dzisiaj nie dodam pomiarów.Wracam do ćwiczeń a dzisiaj pogoda sprzyja.W związku cudownie czuję się jak po ślubie bo mamy niedosyt siebie.(dobrze podziałała ta izolacja)Godzenie się było przyjemne nie powiem.Dzisiaj energia mnie rozpiera zobaczymy jak długo.Ostatnio poćwiczyłam na rowerku,ale pozostają mięśnie brzucha.
MENU;
śniadanie:4 kanapki z pomidorem,herbata
2 śniadanie:truskawki z jogurtem,herbata
obiad:zupa koperkowa z ryżem,jajko sadzone z ziemniakami i sałatka zielona z                    pomidorem,cebulką,ogórkiem i jogurtem
kolacja:mozzarela z pomidorem 2 kromki chleba,inka

28 maja 2012 , Komentarze (3)

witam.Dzisiaj dzień rozpoczęłam od sprzątania bo to dobre na rozładowania nerwów.Wysprzątałam cały dom,obiad mam gotowy,ale w związku lipa.Zastanawiam się czy mój związek ma sens,bo ostatnimi czasy coraz częściej się kłócimy,chciałam się wczoraj pogodzić to niby przyjął,ale zaczął z pretensjami więc w końcu się tak pokłóciliśmy,że się nie odzywamy.Przynajmniej tyle,że ma na pierwszą zmianę to nie muszę go widzieć powiedziałam sobie,że pierwsza wyciągnę rękę,ale jej nie przyjął więc teraz czekają nas ciche dni,ja już na pewno nie wyciągnę pierwsza ręki.Nie wiem ile jeszcze wytrzymam tych kłótni.Czuję się źle ale nie dam sobą pomiatać NIE TO NIE.Też mam swoje ego,a on je uraził.Po tej kłótni nie mam ochoty nic jeść.Przepraszam,że zanudzam,ale napisałam co mi leży na sercu i trochę mi lepiej.
Dzisiaj nawet się nie ważyłam.Muszę trochę poćwiczyć.Życzę miłego dnia.