Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jestem wesola osaba ktora nie wie co robi w takim ciele i chce to zmienic,sklonila mnie do tego moja duza waga i lustro!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 28997
Komentarzy: 587
Założony: 17 lutego 2012
Ostatni wpis: 21 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
milusinska1990

kobieta, 34 lat, Tarnów

170 cm, 100.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 stycznia 2013 , Komentarze (7)

hej!

u mnie ogolnie bardzo dobrze,jadam sobie ładnie,ruchu też troche jest:)najwiecej z MOim ukochanym:D heheh

dzis odnotowalam spadek,jest - 1kg,takze na wadze 104 i licze na ta dwucyfrówke niedlugo:)

wlasnie czekam na swojego A. i sobie gdzies wyruszymy:)

Wam życze milego wieczoru a ja sie odezwe cos wiecej jutro:)

buziaki:*:*

2 stycznia 2013 , Komentarze (9)

hej!!!

wreszcie mam czas zeby cos do Was napisac....

jestem po świętach,po weselu i po sylwku:)po świetach ok,po weselu extra,wybawiłam sie za wszystkie czasy,na drugi dzien nie czulam nóg:)po sylwku bez wiekszych wrażeń,siedzialam w domku z moim Skarbem,o polnocy cos wypilismy razem,pogadalismy,powspominalismy i życzyliśmy sobie roku pełnego zmian,pełnego milosci,zrozumienia i wytrwalosci w pokonywaniu swoich słabości....

WSZYSTKIM VITALIJKOM RÓWNIEŻ ZYCZE W TYM NOWYM ROKU WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE!!!DUZO SIŁY W WALCE Z KILOGRAMAMI A PRZEDE WSZYSTKIM PEŁNEJ AKCEPTACJI MIMO NADBAGAŻU!ZDRÓWKA,DUŻO DUŻO MILOŚCI I SZCZĘSCIA NA CODZIEN:):):):)

ŻEBY TEN NOWY ROK NAS CZYMŚ ZASKOCZYŁ I BYL JAK NAJLEPSZY!!!:*:*:*:*

dzis zaczynam ostrą walke z kilogramami,czuje że dam rade! jedno mi idzie opornie-ruch! tzn na codzien nie jestem leniwą osobą,lubie cos caly czas robic ale jak mam sie zmusic do jakis cwiczen to gdzies mi to nie idzie,to bym bardzo chciala zmienic....tylko co tu wymyslic????jakby bylo cieplo to rower by poszedl w ruch,takze czekam na wiosne z utęsknieniem:)

moje pierwsze postanowienie to do 31 stycznia(dzien moich urodzin) nie miec juz 3 cyfrowej wagi! chcialam to osiągnąć do konca roku,nie udalo sie ale teraz mysle ze nie bedzie problemu:) pozbylam sie w tamtym roku 15 kg i na ten rok mam takie sam plan-oczywiscie chce wiecej ale jak pozbede sie tyle do wakacji to bede szczesliwa!:):):):)

zaczynam znowu z waga 105kg!!!

trzymajcie kciukasy za mnie:)licze na Waszą pomoc!!:)

buzi:*:*:*

edit:

menu:

1.duze jabłko,kawa z mlekiem

2.makaron razowy z sosem z pomidorów,kawa

3.4 male kromy chleba razowego  z serkiem naturalnym,3 mandarynki

4. mala miseczka rosołku z ryżem,3 mandarynki

herbata zielona,woda mineralna

ćwiczenia: ewa chodakowska trening z gwiazdami(nie wszystko dałam rade zrobic ale i tak jestem dumna)

tyle na dzis,dobranoc:*:*:*:*

27 grudnia 2012 , Komentarze (6)

hej!

ja jestem zadowolona ze świąt,nieobjedzona,niepopita:D jadlam nawet mniej niż zwykle,zauważylam ze jak jest dużo jedzenia wokól mnie to smak odchodzi,prawda ze co zakazane to najbardziej kusi....:)

waga jak na pasku,nic mniej ale najbardziej ciesze sie ze nic na plusie:)

w sobote wesele......hmmm jak zwykle problem z ubiorem:)heh

mam czarna sukienke i zastanawiam sie co sobie na nia zarzucic zeby nie mec golych ramion,co mysicie??? sukienka ma kremowy pas pod biustem,zamierzam ubrac ciemne rajstopy,czarne buty i w takim razie by cos pasowalo jasnego na wierzch....chyba???

prosze o rady?:)

buziaki:*

a tak  wogole to wracam na dobre tutaj!juz sie psychicznie nastawilam i żołądek tez szykuje na powrot do zdrowego jedzenia,przede wszystkiem te slodycze!!!!ech moje utrapaienie....

ok paaaaa:*

24 grudnia 2012 , Komentarze (4)

hej !

Z okazji Świąt życze wszystkim Vitalijkom wszystkiego co najlepsze!!!:*

zdrowych,spokojnych dni spedzonych z rodzina i zadowolenia z życia!!!:)

buziaki:*

18 grudnia 2012 , Komentarze (6)

hej!

nie pisze za wiele bo nie ma bardzo o czym,jestem niezadowolona z siebie......

ide jutro do fryzjera,mam  wygolony bok z jednej strony i takie do ramionwlosy -kolor fiolet,zastanawiam sie co zrobic sobie............

myslalam na ombre taki brazowy przechodzacy w coraz jasniejszy,co o tym myslicie??????

licze na odzew z waszej strony:)

buziole:*

11 grudnia 2012 , Komentarze (7)

hej....

dzisiejszy dzien to porażka......!!!

cóż więcej komentować............poległam:(

jutro bedzie lepiej????mam nadzieje......

paaaaaaaaaaaaa

10 grudnia 2012 , Komentarze (9)

hej kochane!

i znowu poniedzialek....zawsze taka gdzies przymulona w ten dzien jestem...jeszcze dzis cos mnie brzuch pobolewa:/

po weekendzie oki,bylo jak zwykle przemilo i czas minął nie wiem kiedy...:(

czemu te dobre chwile tak szybko mijaja a wtedy co nie chcemy czas sie ciągnie niubłaglnie,np w pracy:/

echhhh życie....

nie mam dzis nastroju i to nawet po wpisie widac.

co do menu na dzin dzisiejszy to bylo tak:

1.owsianka,jablko

2.zupka chinska,pare kopytek

3.jablko,2 wafle ryzowe

4.makaron razowy z tunczykiem i pomidorami

woda mineralna,kawa z mlekiem,herbata zielona

nie idealnie ale nie bylo slodyczy to najważniejsze:)

waga stoi w miejscu,wątpie zebym osiągneła cel do konca grudnia i do tego świeta....ale dam z siebie wszystko!!!!!:)

miłego wieczorku :*

 

7 grudnia 2012 , Komentarze (6)

hej!!!!:):):)

byłyście grzeczne????:P:P:P:P

ja chyba tak bo Mikołaj mnie obdarował super prezentami :)

dostalam taką ładna świąteczną bombke,mega dużą z aniolkiem i w tym samym stylu pudełeczko z cukierasami, a drugi prezent to perfum Naomi Campbell Cat deluxe :):)

postarał sie Mikołaj:)dziękuje:*

 

nie miałam czasu pisac poniewaz nie bylo mnie calymi dniami w domu a jak wracałam to kąpałam sie i padałam na łóżko:)

dietkowo w miare dobrze,przez te pracowite dni troche wiecej potrzebowalam jedzenia ale nie bylo tak zle:) przez te moje całodzienne cieżkie prace mam nadzije ze schudłam,czuje troche wiec mam nadzieje że waga jutro mi to wynagrodzi:):)

 dzis jestem po sniadanku i odpoczywam sobie:):)śnieżek pruszy za oknem a ja sobie siedze w ciepelku i leniuchuje,czasem tak lubie.....

ale do pracy trzeba isc wiec polookam na Wasze pamietniczki i trzeba sie ogarnąć:)

milego dnia kochane:):)

4 grudnia 2012 , Komentarze (5)

hej!

u mnie pracowity wtorek,dałam sobie rano niezly wycisk,pozniej praca a teraz odpoczynek przed również cieżką środą...

mam taka dorywcza prace i daje sobie czesto w niej popalic:)

ale kasa dodatkowa jest i ruchu duuuuuuużo jest:)

troche zaszalalam ale bylam tak zmeczona ze sobie mysle,aaaaa zjem tego cieplego loda w nagrode za ciezka prace i mnóstwo spalonych kalorii,wiem nie powinnam ale nie rozmyślam nad tym,stało sie i tyle:P

menu:

1.owsianka

2.ziemniaki z gulaszem,buraczki

3.3 kromy grahama z wedlina,lód cieply,pare ciastek!!!bleee......

4. 3 kromy z wedlina i pomidorem,jablko

na szczescie ostatni posilek o 17.30 i nie bedzie nic wiecej!

herbata zielona,woda mineralna

MIKOŁAJ już blisko laseczki:):):):

pa pa

 

3 grudnia 2012 , Komentarze (5)

hej!!!!!:)

jak kochane spedzilyscie weekend?:)

ja leniuchowalam wieczorami,nigdzie nie bylismy choc mnie wyciagał ale nie mialam ochoty,wolalam poleżec w łóżeczku,troche sie z Nim pogimnastykowac:D

wczoraj tez z rodzinka posiedzielismy pogadalismypozniej sami,troche sie chcial wygadac bo czasem ma takie momenty ze zycie go konczy psychicznie....ALE MA MNIE przeciez!:) a jak nie lubie momentow gdy jedzie do domu i musze czekac na czwartek......

Własnie!!! w czwartek Mikołajki!:) co kupujecie swoim drugim połówkom?????:)

w sumie ja juz prezent mam ale ciekawa jestem jakie macie pomysly:)

DIETKOWO????

ciesze sie bo weszłam na wage dzis a tam.............. -2kg 

o jak sie ucieszylam:):):) jest 106:)mam nadzieje ze mi sie uda to co zaplanowalam na koniec grudnia:)

wczoraj troche poszlalam ze slodyczami ale nie przeżywam bo wszystko było w ramach podwieczorka i kolacji,a tak gdzies mnie wzielo ale wiem ze dzis nie ma ciagu dalszego takze jedziemy dalej:):):) najważniejsze ze chudne!!!!:)

 

dzis juz jestem po owsiance,pije zielona herbatke i moze cos zaraz pocwicze:)

poniej sie ogarne i lece do pracy:)

jutro i pojutrze ide do takiej mojej drugiej fuszki ktra mi sie trafia od czasu do czasu,bedzie duzo pracy i duzo spalonych kalorii:):):):):):):):)

poczytam Was troszke i spadam:):):)

BUZIOLE W PYSIOLE:*:*:*:*:*:*