Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zakręcona kobietka

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9258
Komentarzy: 70
Założony: 27 lutego 2012
Ostatni wpis: 8 kwietnia 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
inesska85

kobieta, 39 lat, Nowy Sącz

176 cm, 109.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: wyglądać bosko

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 kwietnia 2024 , Komentarze (8)

hmmm 

Mamy 2024 rok. Ostatni wpis 2018 chyba. 6 lat. Długie 6lat.

Aktualny status: rozwódka z 3 dzieci wspaniałych dzieci

Największe marzenie: wymazać zapomnieć pewne rzeczy. 

Raczej to nie możliwe. 

Trzeba się pogodzić z sytuacją, walczyć o siebie i dopóki oddycham będę próbować.

Było pięknie, zrobiłam to waga 74 kg magiczna waga na dziś nie osiągalna. 

Co mnie zniszczyło, że nie potrafiłam w tym wytrwać? Życie, rozwód, zdrada, kłamstwo potrafi zniszczyć człowieka. 

Co mnie trzyma ... Dzieci!

Co mnie uratowało? Dzieci i ludzie którzy są wokół:) 

Aktualna Waga 109 kg z 74 kg ... 74 w 2018 roku , rozwód i powrót do wcześniejszej wagi. szok. 

Szczerze nie wiem kiedy nie wiem jak wogóle mało pamiętam. Ale jedno jest pewne, jak to pani psycholog powiedziała albo ratujemy głowę albo zaraz nie będzie co ratować. I uratowała :) Chwała jej za to. 

Jak to sie stało że ważyłam 74 kg po prostu nie jadłam... nie spałam.... mimoza... stan ogłupienia.

Dziś uśmiecham się, pracuje a moje dzieci ? Mamo błagam już nigdy tak nie wyglądaj jak wtedy !!!!

Trzeba wziąć to do serca:)

Zakochana/ nie szczęsliwie/ jak to mówią zakazana miłość 

16 sierpnia 2018 , Komentarze (9)

No dobra ..... znowu ja ponownie od nowa z doświadczeniami życiowymi upadkami ......mocno poturbowana wracam z innym nastawieniem przygnębieniem. Z 65 kg z których byłam bardzo usatysfakcjonowana tyloma wyrzeczeniami ... wylanym potem. By to osiągnąć zrobiło się 100 kg... niestety szybko zgubione kg wracają z nawiązką :(:(:( co się zmieniło ? Wiele. Dzieci maja już 5 lat i 8 .... po ukochanym mężu został tylko papierek rozwodowy :(:(:(:(:(:( złamane serce bądź już jego brak. Pomimo wszystkich ran .... zagojonych i tych otwartych postanowiłam na nowo zawalczyć o siebie. Czy się uda ? Nie wiem ..... depresja zrobiła spustoszenie w głowie. 

20 października 2015 , Komentarze (3)

Kolejny tydzien za mną :) Moje obawy zostały rozwiane ponieważ waga moja nadal spada a nie rośnie, mimo przerwania diety Pana KG. ubyło mi 2 kg , także tygodniowo gubię kg... oczywiście ćwicze.... przekonałam sie do ćwiczeń Pni E. Chodakowskiej , które naprawde działają:):) inaczej chudnę...widzę że tam jakos tak zmalałam szybko ale chyba sie nie pozbyłam tłuszczu tylko sie  z "skurczył" a teraz jestem zgrabniejsza i moje ciało jest bardziej jędrne a nie z flaczałe:P Co do ćwiczeń uważam że poczatki były cieżkie ale każdy dzień jest lepszy .... poczatkiem wydawało mi sie że ćwiczenia się bardzo dłużą i trwają wieczność, teraz twierdze ze trwają za kt=rótko a to przeciez te same ćwiczenia i ten sam czas -skalpel wyzwanie :)

Jedna Pani kiedyś na fb napisała że wychowanie bliźniąt możne porównać do jazdy kolejką i górską ...albo cały czas sie krzyczy albo jedzie sie z uśmiechem i radością ....i tu sie zgadzam w zupełności z tym..... zauważyłam że im mnie jest bardzie dobrze lepiej się czuje to i mniej sie denerwuje każdego dnia i czuje że dzień każdy to mniejsza ja więc i mam chęci do wszystkiego... zabawy itp. Moje dzieci sa cudowne .....ale dają w kość nie ma co ukryć ::):) jazda bez trzymanki....... mąż nadal mi nie pomaga w mojej walce  i to jest bardzo ciężkie wręcz bardzo dołujące ale i daje kopa do działania............

Na złość całemu światu założę to coś i będę w końcu cieszyć się swoim sukcesem:):):) i niektórzy będą sie musieli dobrze postarać aby naprawić co nie co:)

Buziole dla Was i do dzieła:)

20 października 2015 , Komentarze (1)

Kolejny tydzien za mną :) Moje obawy zostały rozwiane ponieważ waga moja nadal spada a nie rośnie, mimo przerwania diety Pana KG. ubyło mi 2 kg , także tygodniowo gubię kg... oczywiście ćwicze.... przekonałam sie do ćwiczeń Pni E. Chodakowskiej , które naprawde działają:):) inaczej chudnę...widzę że tam jakos tak zmalałam szybko ale chyba sie nie pozbyłam tłuszczu tylko sie  z "skurczył" a teraz jestem zgrabniejsza i moje ciało jest bardziej jędrne a nie z flaczałe:P Co do ćwiczeń uważam że poczatki były cieżkie ale każdy dzień jest lepszy .... poczatkiem wydawało mi sie że ćwiczenia się bardzo dłużą i trwają wieczność, teraz twierdze ze trwają za kt=rótko a to przeciez te same ćwiczenia i ten sam czas -skalpel wyzwanie :)

Jedna Pani kiedyś na fb napisała że wychowanie bliźniąt możne porównać do jazdy kolejką i górską ...albo cały czas sie krzyczy albo jedzie sie z uśmiechem i radością ....i tu sie zgadzam w zupełności z tym..... zauważyłam że im mnie jest bardzie dobrze lepiej się czuje to i mniej sie denerwuje każdego dnia i czuje że dzień każdy to mniejsza ja więc i mam chęci do wszystkiego... zabawy itp. Moje dzieci sa cudowne .....ale dają w kość nie ma co ukryć ::):) jazda bez trzymanki....... mąż nadal mi nie pomaga w mojej walce  i to jest bardzo ciężkie wręcz bardzo dołujące ale i daje kopa do działania............

Na złość całemu światu założę to coś i będę w końcu cieszyć się swoim sukcesem:):):) i niektórzy będą sie musieli dobrze postarać aby naprawić co nie co:)

Buziole dla Was i do dzieła:)

9 października 2015 , Skomentuj

Witajcie,,, :) ponownie ,,,poległam wcześniej i bardzo mi wstyd ...zdradziłam was przyznam sie od razu ,,, było tak postanowiłam wykupic abonament u Pana Konrada na początku było super z 93 kg zrobiło się 77 w czasie 8 miesięcy zadowolenie mega.... później niestety juz nie dałam rady monotoniaaaa i podupadłam na zdrowiu waga aktualna 85 kg i dzis zrezygnowałam i powróciłam do Was Kochane i mam nadzieję ze tym razem wytrwam :) Martwie się tylko czy przerywając KG dietę nie wrócą mi kg.. czy któraś z Was taką sytuację  przeszła?? prosze o kontakt a będę was informować jak to wygląda u mnie....Buziole trzymajcie kciuki

15 września 2014 , Komentarze (4)

należy mi się kop w dupskooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

poległam na całej linii i z jedzeniem i z cwiczeniami;(:(

pytam samą siebie czy naprawdę chcę być szczupła????albo sie oszukuję na każdym kroku a to jest nie kaloryczne a to jest małe to nic mi nie będzie, albo a to szybko spalę.

ko w dupeeeeeee!!!!!!!!! fak 

Chyba upadłam tak nisko że chyba nie wstanę .....

18 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

No dobra ..... zaczynam dziś focusa,,,,,, czy ktoś próbował?????jestem za pierwszym treningiem i byłam mokra jak świnia:):):):):)

12 listopada 2013 , Komentarze (5)

elooo... czy ktoś próbował???? ja zakupiłam i zobaczymy efekty czy działa......ponoć można dużo szybciej zgubic pare kg:)

19 września 2013 , Skomentuj

tak jak i poprzednio obrałam tą samą taktykę co rok temu :)
aby  załagodzić chęc na słodkosci po konsultacji z Panią sietetyczką zakupiłam duuuuuuuuuuuuuuuużo gum do żucia w różnych smakach :) naprawde wystarczy jedna żeby juz nie mięc checi na słodkie :)
druga rzecz w pierwszych tygodniu w razieee napadu głodu , aby nie złapać byle czego do jedzenia zrobiłam miskę sałatki z pekińskiej i warzyw .......... skuteczne i zdrowe.... :) buziaki jutro ważenie :):):):):)
A i najważniejsza rzecz:) ponownie załozyłam na rekę  tą samą bransoletke :) aby przypominała po co to w razie sięgania po coś zbednego do jedzenia :P:P:P równieżzzzzzz bardzo skuteczne.... bo ręka się cofa :)

9 września 2013 , Komentarze (6)

witam..... po długiej przerwie ponownie staję do walki z kg:)
Obecnie zmieniło się u mnie bardzo bardzo duzo ....
Wcześniej schudłam 10 kg po pierwszej ciąży , bo nie wyobrazałam sobie siebie w kolejnej ciązy .....tyle nadwagi i jeszcze dodatkowe kg... o nie !!!!
Tak więc 10 kg ubyło i postanowiliśmy z mężem postarac się o kolejnego potomka :)
I stało się ....na poczatku października okazało się że jestem w ciązy huraaaaaa!!!!
A pod koniec października...... Pani Agnieszko mamy bliźnięta:)
O jaaaaa wymarzone bliźnięta!!!!!! zapaliła sie lampka o matkooooooooooooooooooooooooooo jak ja bede wyglądać !!!!!
Przytyłam 15 kg ....czerwiec przyszły na świat piękne zdrowe bliźniaki Julia i Dominik :)
Są prze cuuuudne starszy synek zaklimatyzował sie z nową sytuacją i jest naprawde świetnie:)
Tylko te kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!Napewno wiecie jak wygląda brzuch po cięciu cesarskim przy nadwadze :((((
Czy któraś poradzi jak to zrobić żeby nie był taki zwiśnięty ??? :P
Tak więc powracam by zrzucic 20 kg :)

Błagam pomóżcie :):):)) bo wiem że z wami dałam juz raz radę..... dam i ponownie :)
buziakiiiiiiiiiiii