Witajcie
Nadszedł weekend, a ja znowu dodaję wpis z kuchni.. popijając kawkę... i rozmyślając. Od rana to nie był dobry dzień, ale to pominę. Dziś zanotowałam niewielki spadeczek..bo aż 100 g w ciągu 3 dni :D hahaha no, ale mnie to mega cieszy.... bo ostatnie dni to był zastój, albo waga w górę ( też nieznacznie, ale zawsze) Dlatego te 100 g mnie cieszy ( no i to w 3 dni) Tak dziś 4 dzień diety z Vitalii. Muszę przyznać, że te jadłospisy są całkiem, całkiem... Chyba coś w nich się poprawiło odkąd ostatni raz miałam dietę od nich ( a to było jakieś 6 lat temu, chyba)
I posiłek: bułka fitness z ziarnami, twaróg z miodem, ogórek gruntowy
II posiłek: arbuz
III posiłek: podsmażona wątróbka z cebulą oraz kasza, którą ostatnio pokazywałam i ogórek kiszony
IV posiłek: kajzerka z serkiem Hochland śmietankowym, szynką, pomidorem i jajecznica, gorący kubek ogórkowa i kawa :)
Śniadanie to istna poezja :) polecam. Dawno nie jadłam tego połączenia czyli twaróg, miód i ogórek gruntowy- koniecznie gruntowy. Jeśli chodzi o obiad :( to był niewypał. Tzn sama wątróbka i kasza spoko... ale ja sobie wymyśliłam, że to podsmażę na masełku.. dam wątrobę, potem ugotowaną kaszę... wszystko byłoby super, apetyczne, ale dałam zdecydowanie za dużo masła :( no i nie zjadłam tego całego. Kolacja weszła jak złoto.. ten serek śmietankowy ( trójkąt z Hochlanda- zaraziła mnie nimi córka.... bo ostatnio chętnie bierze bułkę z takim serkiem do szkoły.
Także ogólnie jedzenie dzisiejsze ok... gdyby nie ta wpadka z obiadem :) Dziś pospisywałam sobie kilka propozycji śniadań itp.. z diety. Całkiem smaczne propozycje wybrałam ;) Jutro ważenie. Nie spodziewam się wielkiego spadku... ale też jutro będzie nowa rozpiska diety :) Ciekawe co przyniesie drugi tydzień :) czy będę te same opcje do wyboru, czy może dietetyk mnie czymś zaskoczy ? Zobaczymy.
Mimo gorszego samopoczucia, staram się chociaż na wieczór uśmiechnąć, sama do siebie.. Umyłam włosy, oczyściłam twarz, zaraz nałożę maseczkę i chwilę z nią posiedzę... jutro planuję kąpiel z pianką ;) Dziś już nie mam siły i ochoty na wylegiwanie się w wannie. Dziś tylko pielęgnacja twarzy :)
Pamiętaj, aby się nie poddawać. Trzymam za Ciebie kciuki. Udanego weekendu. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :)