Witajcie Kochani
Jaki to piękny dziś dzień mamy, upał masakra hahahah Ale ja nie o tym ;) Ogólnie dzień mija mi ok, może z małymi potknięciami ale do przełknięcia :) Rano tradycyjnie zawiozłam dziewczyny do szkoły, później zakupy ;) Po zakupach wizyta u rodziców, przy okazji poczytałam sobie książkę :) tak czas zleciał...Po 15 czas po dziewczyny i do domku :)Obiadek później chwila wytchnienia i trening :) tak, tak dziś również 40 minut. Ale tym razem ćwiczenia z gumami, ciężarkami i agrafką :) A wyglądałam tak :)
Udany trening, to jest to :) Ta energia, moc, power :) Jak ja uwielbiam ten stan :) Ci którzy nie wiedzą o czym mówię, zapraszam na mojego instagrama ;) joannaaskajagoda :)
Jeśli chodzi o dzisiejsze menu to... przedstawia się następująco
ŚNIADANIE chleb słonecznikowy z serkiem śmietankowym Turek, ogórek małosolny
II ŚNIADANIE bułka z ziarnami i ogórek małosolny ( tu śniadanko u rodziców, wolałam to niż złapanie byle czego ze sklepu )
OBIAD ryż na mleku z sosem truskawkowym :) RAJ w gębie
KOLACJA sałatka ( miks sałat, pomidor, ogórek korniszon, pieczarka marynowana, twaróg wędzony, grzanki i łyżeczka majonezu )
Będąc u rodziców zainstalowałam sobie aplikację o piciu wody. No i tym cudem udało się wypić dziś 1.8 litra WOW, WOW jak na mnie to mega wynik :) Fakt dziś jest ciepło, ale woda ciężko wchodzi :) hihihi
Także ja swój dzień uważam za udany :) Oby taki pozytywny był cały czerwiec... no dobra większa część czerwca, bo wiadomo potyczki się zdarzają :D Tego także Wam życzę.Nie poddajemy się, walczymy :) Trzymam kciuki za Was :) Do następnego wpisu :) Buziaki :) Dziękuję za Wasze wsparcie :*